W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - str.3

ManfredkotTusi pisze:Ja tam Ci nie wierzę, że ten słodki kotecek z podpisu to Cię gryzie. Toż to aniołek... na zdjęciu.

A Twoje to nie? :mrgreen:

W życiu bym nie pomyślała że obie będą tak marudzić przy pazurkach.Toż z wyglądu aniołki słodkie :lol:

TŻ trzymał Bejbi ,a ja szybko ciach,ciach i wkurzyła się.Skoro weci boją się 3 kg kotki to coś w tym jest :ryk:

Jejjjjjj... zobaczyłam i zakochałam, jakie toto ma oczy, jakby Tigra takie miała to...
No coś pięknego!!!
Obrazek

albo ten

i ten

Zdjęcie ze strony http://nevaclub.pl/index.php?pl_galeria,17# (3 w galerii) duży obrazek.

Jakie koty są piękne.

Witaj trzeba było nevkę adoptować :lol:

Osobiście wolę klasyczne takie jak Tigra,a te oczy kota z pierwszej fotki chyba są "poprawiane" kolorek :mrgreen:

Te z blado niebieskimi niezbyt mi się podobają.Nevki są bardzo podobne do siebie i jest ich coraz więcej.Czy Tigra ma zielone oczy czy żółte bo różnie na fotkach widać :?:

Tigra ma też niesamowite oczka jak jasna zieleń z mlekiem... niebiesko zielone z mlekiem... trudno to opisać :roll:

Tutaj trochę to widać ale też nie jest to taki dokładnie kolor jak w realu.

Obrazek

Gdzieś w tym albumie jest większe zdjęcie https://plus.google.com/photos/11796242 ... 7725258097

Dodane. Prawie dokładnie takie ma

Piękne właśnie wpadające w zieleń są bardzo preferowane u klasycznych

Boże jak ja tęsknię już za działką, nakupowałam w nocy nasion, będę siać, pikować

Marzę, aby mieć tak

.
Długa droga przede mną...

Na razie jest tak
https://lh6.googleusercontent.com/-Cv_r ... CI3824.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-fDCg ... CI3781.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/-NQv- ... CI3865.JPG tutaj już nie ma drzewek, wycięte pod funkie.
Ciekawe jak Tigra będzie się czuła na działce, czy nie będzie z nią problemów.

My myślimy by jechać pod Kołobrzeg tylko że to daleko

Tam jest działka siostry TŻ-a i możemy latem mieszkać.Nad morzem jest wiatr,a tego nie lubię i koty też nie bardzo :roll:

Wygląda podobnie z tymi choinkami jak u Ciebie Tusia

i jest taki barak ekskluzywny,oraz domek niedokończony jeszcze.W końcu muszę tam jechać lecz podróż z kot.em i dźwiganie wszystkiego mi się nie podoba :roll:

Nie ma marketów,żwirek,karma wszystko bym musiała targać :roll:

20 minut do Kołobrzegu autobusem,ale z Bydgoszczy ponad 4 godziny+ te 20 minut to około 5 godzin.
Tigra będzie zadowolona,a ma kogo naśladować i koty jej pokarzą jak się zachować na dworze.

Byle Maniek jej nie nauczył jak skakać przez płoty bo to czasem stosuje :lol:

.
Na szczęście Lusia nie naśladuje, bardzo stacjonarna jest

Faktycznie podróż byłaby męcząca ale na miejscu wybrać się po zakupy, nawet jadąc 20 min, to pikuś.
Nad morzem wiatr jest ale tuż nad morzem, na plaży i latem jest przyjemnie. Mieszkałam 3 lata w Kołobrzegu, piękne czasy

, miałam 21 lat, pierwsza praca, super atmosfera, imprezy... świetnie było.

Nagrałam grubą, zawieszoną Lusię :lol:

https://www.youtube.com/watch?v=QuXNZElM634

Zaraz załaduje się filmik z działki jak Lusia pierwszy raz wlazła na drzewo i uczyła się jak zejść

https://www.youtube.com/watch?v=uF-xnUA0GQw

Zawołałam TŻ-a aż i kibicował jak Lusia schodziła z drzewa

a widać że nagle zaczeła myśleć intensywnie jak zejść.Czasem Bejbi tak śpi z nogami do góry lecz brzucha nie da dotknąć bo ma chory.W nocy brzydko się załatwiła z krwią,oby przeszło.Czasem tak ma kilka dni i potem ok. Fajne filmiki zrobisz latem z Tigrą na działce

jestem ciekawa jej zachowania i czy wejdzie na drzewo :mrgreen:

Co do Kołobrzegu to działka jest 2 km od morza i piwnicy nie można zbudować bo jest zbyt mokro.W nocy jak jest sztorm na działce słychać taki szum morza.

Oby jej przeszło bidulce.

Ja natomiast zmartwiłam się Lusią bo ja tu śmichy chichy, że gruba i leniwa i leży ciągle prawie..., że to wszystko to z dokocenia i stresu a może ona niedomaga?
Położyłam ucho na jej klatce piersiowej i poza biciem serca usłyszałam świsty przy oddychaniu, bardzo wyraźnie słyszalne, jak u dziecka z zapaleniem oskrzeli

Wezmę ja do weta na osłuchanie. Temperaturę ma taką samą jak inne koty czyli gorączki nie ma.

Edit.
Może to z otłuszczenia tak świszczy :roll:

Lepiej by wet osłuchał skoro przedtem tego świstu nie było :roll:

A co do Bejbi mam nadzieję że przejdze samo,a jak nie podam zastrzyki te co wet dawał bo mam zawsze w razie co.

Dzień dobry , ale super ta Lusia , schodzaca z drzewa ,Lesiu jak tylko wyciagamy drabine to wejśc wejdzie ale juz zejśc nie bardzo ,(drabina wysoka) Myśle ze koty tak maja mój MIłek jak spi tak na grzbiecie to chrapie i to jak glosno !!!!!!
:1luvu:

Cześć Tusia chyba się udało bo była opcja i Ci wysłałam :ok:

Cześć Tusia ze stadkiem słodziaków

Jak Tigra w taki słoneczny dzień się zachowuje?Na balkonie pewnie wszystkie siedzą

W oczekiwaniu na trzeciego kota - Tigrę... są już 3 - str.3

Kto przegląda forum