Radości i rozterki II. Punieczko(') str24. LUNA str37

Łeeeeeeeeee...Powiem krótko - MAŁO :twisted:

Nawet nie zdążyłam napatrzyć się na Gina...

Pixie, wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć

No mało, bo się dopiero uczymy, moje dziecko w sumie tylko na razie sprzęt testowało. Ale obiecał, że nakręci dłuższy film i będzie więcej aktorów.

No to czymam kciuki, żeby Młody szybko się nauczył :ok:

A potem, żebyś Ty bez ociągania filmiki do wąta wrzucała :idea:

No wstydzę się, że zawsze tak długo to trwa, wiem, wiem fotki nadal nie są na moim kompie. To dlatego, że ja w tych sprawach zawsze jestem zależna od kogoś :evil:

Jakoś akurat w tej dziedzinie mam lenia do nauczenia się :oops:

Pewnie kogoś pominęłam, dlatego jeszcze tutaj życzę Wam spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku 2013.

Gdy przyjdą Święta w srebrnej bieli,
gdy Stary Rok w Nowy się zamieni,
przyjmijcie gorące me życzenia,
niech się Wam spełnią wszystkie marzenia.

Obrazek

zuniaczku nawzajem Wesołych Świąt .

Zunia, urodziwy chłopak z Twojego Gina.

Ciepłych, rodzinnych Świąt Ci życzę!

No i po Świętach.
Dziękuję Wam za życzenia

Kurcze zbieram się i zbieram aby tu więcej o nas napisać i tyle się tego nazbierało, że...no dużo musiałabym napisać.
Na razie napiszę tylko tyle, że wszystkie kotki zdrowe i chyba szczęśliwe.
Ale obiecuję, że po Sylwestrze napiszę Wam jak te moje słoneczka się pozmieniały przez ten okres mojego milczenia (tylko sobie to jakoś ułożę chronologicznie) :mrgreen:

no wreszcie się zmobilizowałam i cię znalazłam

a tak naprawdę, to Ginusia chciałam zobaczyć, bo tylko ze zdjęć hodowli go znałam :oops:

no i powiem, że to wstyd te 16 sekund :evil:

ja proszę
ja każę
ja pożądam

WIĘCEJ :ok:

i zuniu, czy ci się to podoba, czy nie, to my może nie rodzina, ale trochę powinowaci przez nasze koty jesteśmy

O Evanka

A ja sobie tak spaceruję po kotach i nagle zaskoczenie, mój wątek ktoś odwiedził

No kurde mi to już nawet wstyd się wstydzić, że fotek nie dałam, że film nie nagrany, i nic nie piszę.
Obiecuję poprawę :mrgreen:

Na razie napiszę tyle, że moje koty zamiast spać w swoich pięknych spankach to sobie znajdują miejsce na dekoderze, w szafce biurka, na szafie w przedpokoju. A ja jak ta wariatka chodzę po mieszkaniu i im w tych miejscach kocyki rozkładam :roll:

A i jeszcze chciałam zauważyć, że minęło 7 lat jak jestem na miau, czyli Tosia ma lat 9. Bo to ona była główną przyczyną rejestracji na tym forum. Pomyśleć, że szukałam jej domu, chociaż teraz się już mogę przyznać, ja jej tak szukałam mając nadzieję, że i tak u nas wyląduje

Evanka specjalnie dla Ciebie będę syna dziennie gonić i pokazywać kamerę. Tylko, że te moje koty jakieś nieruchliwe i śpią całymi dniami, no może oprócz Luny (najmłodszej) ta to taka pchełka jest, nawet jak człowiek chce ja pogłaskać to ona zaczyna biegać po mieszkaniu, skakać czyli jednym słowem dostaje głupawki.

No to tyle na razie.

zunia pisze:(...)
Obiecuję poprawę (...)

Obiecanki-cacanki...

Pixie, no wiem, wiem :oops:

Ale jak się zbiorę w sobie to wstawię tyle fot, że wystarczy na cały rok.

zunia pisze:Pixie, no wiem, wiem
Ale jak się zbiorę w sobie to wstawię tyle fot, że wystarczy na cały rok.

a jak nie

zunia pisze:moje koty zamiast spać w swoich pięknych spankach to sobie znajdują miejsce na dekoderze, w szafce biurka, na szafie w przedpokoju. A ja jak ta wariatka chodzę po mieszkaniu i im w tych miejscach kocyki rozkładam

tyle lat masz koty i jeszcze się nie nauczyłas, że koty SAME wybierają sobie miejsce do spania?
posłanko, że możesz ... wiesz ... :twisted:

u nas posłanek nie było nigdy
jest kocyk na szafce pod kaloryferem w łazience, bo tam wszystkie koty lubiły zimować
ale Himalasia woli jednak zagrzebać się w naszych betach
szafka łazienkowa jest atrakcyjna jedynie w czasie naszej kąpieli
bo wtedy jest tam gorąco i porno

aż jej te różowe uszyska płoną :mrgreen:

Radości i rozterki II. Punieczko(') str24. LUNA str37

Kto przegląda forum