Czesio, Jożik, Miś i Polcia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 21, 2010 22:04 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola - strrrraszny problem kulinarny.

nie martw sie,włoski odrosna! jak moją Zuzię :D znalazłam to miała takie filce,że same od skóry odchodziły,więc trzeba było golić na łyso,a teraz jaka piękna! :D
Obrazek

Andzia12

 
Posty: 241
Od: Czw sty 14, 2010 15:57
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob lut 27, 2010 19:46 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola - strrrraszny problem kulinarny.

Hej :) Co słychać?

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lut 28, 2010 20:05 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola - strrrraszny problem kulinarny.

Witam :D Jak Pola zniosła strzyżenie ?

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 03, 2010 19:22 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola - strrrraszny problem kulinarny.

Witamy.

Pola źle zniosła strzyżenie, choć nie było ono radykalne. Ostrzygliśmy jedynie brzuszek, nóżki, paszki.
Smutno jest, bo Duży w szpitalu. Siedzimy sami. Dopadło mnie jakiś niesamowity marazm, bezczynność, bezmyślność i w ogóle - beznadzieja. Nic mi się nie chce. Czytać mi się nie chce, wszystko wokół potwornie mnie irytuje.
Jestem na zwolnieniu, bo... nie radzę już sobie ze stresem. Zwolnienie kończy się za półtora tygodnia, a ja już myślę o tym, że będę musiała TAM wrócić. Jak tu się wyluzować? Nie mam już siły sama do siebie.
Aniada
 

Post » Czw mar 04, 2010 12:26 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola - strrrraszny problem kulinarny.

Aniada pisze:Witamy.

Pola źle zniosła strzyżenie, choć nie było ono radykalne. Ostrzygliśmy jedynie brzuszek, nóżki, paszki.
Smutno jest, bo Duży w szpitalu. Siedzimy sami. Dopadło mnie jakiś niesamowity marazm, bezczynność, bezmyślność i w ogóle - beznadzieja. Nic mi się nie chce. Czytać mi się nie chce, wszystko wokół potwornie mnie irytuje.
Jestem na zwolnieniu, bo... nie radzę już sobie ze stresem. Zwolnienie kończy się za półtora tygodnia, a ja już myślę o tym, że będę musiała TAM wrócić. Jak tu się wyluzować? Nie mam już siły sama do siebie.


A nie możesz dalej ciągnąć zwolnienia ? Nie radzenie sobie ze stresem uwalnia depresję, a depresja to cholerne świństwo . Znam kogoś kto jest na zwolnieniu z podobnego powodu kilka miesięcy i już jest wszystko w porządku, ale do poprzedniej pracy nie wraca. Trzymam kciuki za poprawę samopoczucia :ok:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 04, 2010 12:32 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Ja też moim panienkom najczęściej gole tylko brzuszki i pod paszkami bo resztę dają czesać z przyjemnością :twisted:
a co do stresu , jak możesz to daj sobie więcej czasu , przyjdzie wiosna , zielone pączki może i nastrój się porawi :D
tego Ci życzę
mi też czasami się nic nie chce i gdyby nie dzieci czasami nie wstawałabym z łóżka więc chyba dobrze , że są hehe :mrgreen:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Czw mar 04, 2010 12:35 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Nic nie doradzę, ani nie poradzę (sama jestem w psychicznym dołku :( ), ale kciuki bardzo mocno potrzymam :ok: Za zdrowie i powrót do domu Twojego TŻ i za Ciebie. Mocno, mocno przytulam, ciepło myślę Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw mar 04, 2010 12:57 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Ja też polecam dłuższe zwolnienie 8)
Trzymam kciuki za zdrówko TŻ-ta i Twoje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Na pewno wszystko się poukłada ,teraz jest rzeczywiście aura sprzyjająca depresji ,ale wkrótce będzie wiosna i na pewno będzie łatwiej wrócić do równowagi :P :ok: :ok: :ok:
Buziaki przesyłamy :1luvu: :P
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw mar 04, 2010 16:38 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

OOoo :( Polepszenia samopoczucia życzymy...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw mar 04, 2010 20:32 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

dużo zdróweczka!! :ok:
Obrazek

Andzia12

 
Posty: 241
Od: Czw sty 14, 2010 15:57
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie mar 07, 2010 17:46 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Bardzo Wam, Kochane, dziękujemy. Małżonek wrócił. Na szczęście jego dolegliwości są spowodowane chorobą dużo mniejszego kalibru niż wskazywały objawy. Odżywam. Wprawdzie szpital zwrócił mi o parę kilogramów męża mniej, ale za to mam kolejną istotkę, o którą trzeba dbać.
Co do zwolnienia - boję się iść na dłuższe. Ja w ogóle wszystkiego się boję w związku z tą placówką. Nawet nie wiedziałabym, do kogo po takie dłuższe zwolnienie się udać, jak rozmawiać. Pieczątek od pewnych specjalistów mieć nie powinnam ;) a właśnie tacy specjaliści najlepiej by mi pomogli. Jakoś do czerwca wytrzymam, a potem wyjeżdżam i pracę zmieniam. Nie będzie łatwo, ale też nie sądzę, by było gorzej niż jest. Poza tym, pani doktor mnie mocno postraszyła wizją chorób, jakie mogą mnie dopaść, gdy w obecnej pracy zostanę. Muszę zmienić środowisko choćby dla zdrowia.
Co do wiosny - śnieg wprawdzie sypie, ale kupiłam sobie trzy cebule amarylisów (zabezpieczone przed kotami). Dwie już niebawem zakwitną. :D :D Sprawiłam też sobie kwitnącego krzaka nagarbii, poprzesadzałam hoje. Gmeranie w zieleninie bardzo poprawia mi nastrój. :piwa:
Aniada
 

Post » Nie mar 07, 2010 17:56 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Widok nieprzytomnego po narkozie męża kompletnie przewartościował mi świat. Miałam czas i powód do najważniejszych rozmyślań. Do diabła z pracą. MY jesteśmy najważniejsi, ON jest najważniejszy. Nasz czas, nasze wspólne chwile. Muszę zrobić coś, by żyło nam się łatwiej. By życie nie kręciło się stale i wciąż tylko wokół moich kłopotów, mojej nerwicy, moich problemów. Chcę zabrać Piotrka w miejsca, o których marzy, a których nigdy nie odwiedza z braku pieniędzy. Chcę by spełnił swoje marzenia - proste, nawet niezbyt kosztowne, a jednak poza finansowym zasięgiem. Chcę mu coś dać, chcę, żeby poza moimi kłopotami coś jeszcze z tego małżeństwa miał. Życie jest tak niesamowicie kruche. Tak strasznie chwilowe. Chcę coś podczas tego życia zobaczyć, gdzieś z Piotrkiem pojechać. Mam taką możliwość, takie predyspozycje, i - skorzystam z nich. Nie umiem żyć życiem innych ludzi (uczniów). Nawet już nie próbuję, nie chcę. Nie jestem Judymem czy Siłaczką. Wykorzystam drugi zawód i troszkę to nasze życie ubarwię. Tak sobie postanowiłam.
Aniada
 

Post » Nie mar 07, 2010 18:44 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Uff. Jak dobrze.
Powodzenia w realizacji planów!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42049
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie mar 07, 2010 20:06 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Siły i wytrwania :!: Na pewno się uda :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon mar 08, 2010 14:54 Re: Czesio, Jożik, Miś i Pola

Tak trzymaj Aniadko :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wszystkiego najlepszego dla kobitek Obrazek :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, zuza i 66 gości