TERAZ MY - reaktywacja ;)

[Bungo]

Jaaana - śliczny obrazek, ale zdecydowanie brakuje mu połysku

Co tak wcześnie do łóżek - dziś sobota, można poszaleć

I merytorycznie - jak się Maciuś czuje? I są już wyniki Nuśki?

[skaskaNH]

Bungo! Nie prowokuj z tym połyskiem, bo mi zaraz Ciotki wątek brokatem zasypią

Merytorycznie na razie nic nowego nie napiszę: wyniki Nusi mają być w poniedziałek, wetka ma m je podesłać na maila wraz z instrukcją, co dalej (czy zgłosić się z kotem, czy samej, włączyć jakieś leki czy nie itd). To rozwiązanie mnie ucieszyło, bo godziny pracy tej lecznicy prawie pokrywają się z moimi godzinami pracy.
Maciuś na razie nie najgorzej. Ostatnio znowu dość ładnie poszło z kroplówkami. Dzielny kotecek.
P.s. Jak ja sobie pomyślę, czego ja się przez ostatnie lata musiałam nauczyć, to robię tak Do niedawna mdlałam na samą myśl o zrobieniu kroplówki czy zastrzyku.

[jaaana]

Też bym się chciała nauczyć. Tak profilaktycznie. Bo nie wierzę, że się nie przyda. Kiedyś. Mam nadzieję, że jeszcze długo nie.

[skaskaNH]

Też bym się chciała nauczyć. Tak profilaktycznie. Bo nie wierzę, że się nie przyda. Kiedyś. Mam nadzieję, że jeszcze długo nie.

Jaaana, ja Ci życze, zeby Ci ta umiejętność w ogóle nie była potrzebna

[jaaana]

Też bym się chciała nauczyć. Tak profilaktycznie. Bo nie wierzę, że się nie przyda. Kiedyś. Mam nadzieję, że jeszcze długo nie.

Jaaana, ja Ci życze, zeby Ci ta umiejętność w ogóle nie była potrzebna

Dzięki.
Była. Ale nie zdążyłam się nauczyć.

[Bungo]

Spokojnemu kotu zrobię i domieśniowy zastrzyk, i nawet kroplówkę. Zastrzyki robiłam nawet podblokowcowi. Ale moim dwóm wariatkom to najwyżej mogę ewentualnie spota na kark zapodać

[Zowisia]

Oj, z drapaniem i łysieniem to ciężka sprawa. Opiszę tak w skrócie nasze przejścia: /.../ nowa pani wetka obstawia koncepcję drapania na podłożu psychicznym, pomimo że wyjaśniłam jej, iż Nuśka jest chyba najbardziej rozpieszczanym kotem w domu, takim naszym naj, naj. Jej zdaniem stres/nerwica u kota może wynikać z bardzo wielu czynników, o których my, ludzie, nawet nie mamy bladego pojęcia, że mogą być dla kota obciążeniem emocjonalnym. A faktem jest, że Nuśka jest bardzo wrażliwą istotką, to widać po jej zachowaniu. Mamy spróbować podać amitryptyline, zobaczymy, czy będą jakieś efekty. Jednym słowem - takie problemy dermatologiczne to straszne draństwo, /..../.

Kasiu dziekuje. Twoja relacja potwierdza moje przeczucia, ze na super pacaneum
nie ma co liczyc, bo to kotychologia (no bo przeciez nie PSYchologia, c'nie .. )

Gola obecnie od spodu Misia jest moim przylepkowym kotem, ktory nigdy nic zlego nie robi (no przynajmniej kiedy widze ...) - wiec nie ma powodu na nia krzyczec czy cos takiego. Ma swoje miejsca ktorych nikt jej nie zabiera, i ze wszystkimi rezydentami sie lubi. Nie wiem skad to wariactwo sie wzielo. Tez jest wrazliwa i delikatna. Ale apetyt ma, nie wykazuje odruchow lękowych ani jakiejs nadmiernej glupawki czy histerii.

Sytuacja u Krowki jest inna - ona ma typowe sieroce wylizywanie brzuszka;
przyszla do mnie 2004-5 juz dorosla lub prawie; i od lat ma objawy takie jak piszczenie
kiedy ja ide sie kapac albo spac, wloczenie szmatek miedzy nogami (jak lwy noszace zdobycz) oczywiscie w polaczeniu z piszczeniem, no i wylizywanie w nocy jednego miejsca na brzuchu. Od wczoraj nosi kaftanik (wyglada jak baleronik )
bo juz ranka spora powstala - w zwiazku z tym prawie sie nie rusza i jest nieszczesliwa.
Ale ja jestem twarda.

Wet zaplanowany, tylko trzeba na sianokosy poczekac ....

[Bungo]

Jakiś RC calm może by się przydał?
Zosiu, a opcja alergii wykluczona?

[zabers]

Też bym się chciała nauczyć. Tak profilaktycznie. Bo nie wierzę, że się nie przyda. Kiedyś. Mam nadzieję, że jeszcze długo nie.

Jaaana, ja Ci życze, zeby Ci ta umiejętność w ogóle nie była potrzebna

Ja też Ci tego życzę (co prawda, opanowałam zaledwie zastrzyki podskórne, ale i tak Ci życzę, abyś nigdy nie "dostąpiła łaski" tej "gałęzi nauki").

[anulka111]

Moim zdaniem moze to byc reakcja psychiczna na jakiegos innego kota w domu lub alergia na cos-mamy sporo chemii w domach ,ktora nawet jak sie dokladnie splukuje -moze wywolac reakcje- jak skoncze tyrac w papierkach wkleje cos blyszczacego

[skaskaNH]

U mnie reakcja na nowego kota nie wchodzi w gre, bo Nusia jest najmlodsza i na niej nabor do stada zakonczylam. A co do srodkow chemicznych, to fakt, 100% pewnosci miec nie mozna, chociaz wiadomo- staramy sie uwazac. Ałe z alergia pokarmowa tez cos jest na rzeczy, bo jak kiedys kupilam znowu na probe troche Sanabella, to koło uszu rozdrapala sie do krwi

P.s. Anulka, w zaistnialych okolicznosciach nie moge Ci zyczyc szybkiego odkopania sie z papierkowej roboty

[anulka111]

Odkopie sie i wroce

[Zowisia]

Jakiś RC calm może by się przydał?
Zosiu, a opcja alergii wykluczona?

No wlasnie musi byc wet najpierw.
Ja nie widze zadnych objawow alergii (ani strupkow, ani drapania ze swedzi)
- to tylko lizanie z brzytwami na jezyku.
RC Calm moze zakupie faktycznie, niech sie tylko zazieleni cos !

[jaaana]

Odkopie sie i wroce

Kopałam do 4.30, na dziś mam nędzne resztki I dobrze.

[anulka111]

Ja bede miala tydzien kopania w papierach