
Hmm, jej imię zdaje się sugerować, że pochodzi z Twojego AWF-u... Bo już chciałam zapytać, czy przypadkiem nie z tych samych regionów co Plunio i bracia B.

Pluszaka (ze standardowo półotwartym pyszczkiem i wysuniętym jęzorem


Nawiasem mówiąc, ja jakiegoś jak dotąd niezidentyfikowanego gąbkojada (a może nawet kilka...?) też mam. Jego łupem padały już kilkakrotnie moje gąbki kąpielowe (kradzione z półki przy wannie), jak również gąbkozmywaki i gąbkościerki ze zlewu


Głównymi podejrzanymi są: Duńka (raz już przeze mnie złapana na próbie kradzieży gąbki do naczyń), Pluś oczywiście i Obamka.