Bazyli & Mila watek absolutnie optymistyczny 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sie 23, 2009 20:55

No koniec wycieczki krople Bacha juz przywiezione i dodane do wolowinki, oba koty cos wyczuly ale Bazyli w koncu zjadl Milka skubnela i nie chciala. Sprobujemy z puszka ma intensywniejszy zapach. Najwazniejsze ze glowny pacjent zjadl kropelki. A tu sa bardzo dokladne opisy kropel jakie mi dali w sklepie, jakby ktos chcial moge tez wyslac scan na emaila bo chyba jak sie po kliknieciu powiekszy to i tak niewiele bedzie widac.

Obrazek

Obrazek


Jest tez oczywiscie zabawka, ech no co ja zrobie ze sie tak porobilo :oops: ale kupiona w ......ksiegarni :D gdzie zawsze musze choc na chwile zajsc. To nie jest kocia zabawka a jak najbardziej stworzona dla ludzi. Tylko ze jak to zobaczylam to stwierdzilam ze jest idealna dla kotow. To taki „wahacz” bo jak to inaczej nazwac. Gadzet ktory nigdy nie przestaje sie majtac. No i mialam racje koty zauroczone wahaczem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wpadlam co prawda tez do zoosklepu bo mi sie karma konczy i stluklam wczoraj Bazylowa miche. Bedac dziecieciem bylam strasznym niejadkiem. Pamietam jak mama rozpaczliwie chwytajac sie roznych sposobow na wepchniecie we mnie czegokolwiek mowila jak zjesz zupke to zobaczysz pieska czy tam cos innego namalowanego na dnie miseczki. Wiec stosujac te sama metode ale chcac osiagnac przeciwny efekt wybralam Bazylemu taka miseczke. Jak zje to zobaczy .......siebie grubas jeden :twisted: No co wizualizacja to uznana metoda.

Obrazek

No i o malo nie wrocilam do domu z kociakiem, bo w sklepie byla klatka z maluchami, trzema urwisami i jedna maluska zestrachana pchelka wcisnieta w kacik. Nawet jak pomialkiwala to bezglosnie zeby nie byc zauwazona podczas gdy rodzenstwo roznosilo klatke. Matko jedyna ja sie nie moglam opanowac tak mnie wzielo,kleczalam i kleczalam przy tej klatce ale w koncu udalo mi sie uciec ze sklepu. Kociak to nie jest dobry pomysl jezeli chodzi o mnie i te dwa futrzane aparaty ktore juz mam. Tak mi szkoda tej malizny, malenkiego kociego dzieciaka tak bardzo przerazonego, ze tylko zlapac i tulic bez konca, zajrzalam do kukulek zeby zobaczyc ich pierwsze zdjecia ale jak porownuje to tamto malenstwo duzo mniejsze albo mi sie tak wydaje z tego wszystkiego nie spytalam o wiek. RATUNKU !!!!!!!!! :crying: :roll:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sie 23, 2009 21:31

Małgosiu, kurcze współczuje, takie małe biedy najbardziej za serce chwytają...nie te, które krzyczą, tylko te które cichutko siedzą w kąciku :( nie wiem co Ci powiedzieć, bo ja niestety nie mam tutaj wielkich doswiadczeń, zwykle kończy sie w podobny sposób :oops: co do wieku to kukułki miały ok. 2-2,5 miesiąca, na zdjeciach wyglądały chyba na większe niż w rzeczywistosci.


Dobrze, ze Bazylek krople przyjął :wink: ja dawałam strzykawką, bo Zula wyczuje wszystko w misce i nie ruszy za Chiny.

Fajna zabawka :lol: rozumiem, ze Bazylek jak ją dostawał, to usłyszał, ze to wyraz absolutnego braku miłości ze strony Duzej? :lol: Mila ma śliczne te łatki brązowe na czarnej sierści.

Małgosiu, ja bym poprosiła na maila, jak masz chwilke, chętnie poczytam.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon sie 24, 2009 13:31

Wczoraj kupilam tez cztery gabkowe pileczki na zasadzie wymiany zuzytego materialu stare byly juz mocno potarmoszone. Trzeba przyznac ze mimo wszystkich innych gadzetow to jest najlepsza zabawka moich kotow. I co zrobil Bazyli wyciagnal wszystkie cztery z koszyczka jedna po drugiej i zaniosl do miski z woda. Kiedys tak robil potem mu przeszlo. Tak wiec wszystkie nowe pileczki zostaly uroczyscie namoczone i mozna sie juz nimi bawic :D

Z puszka krople zjedzone przez oba koty z suchym tez bo krople szybko wsiakaja w granulki. Po pierwszym dniu w domu spokoj Bazyli co prawda gania ale tylko nowe pileczki, Milki ani razu. Oby tak dalej. Milenka jak dlugo dawalas krople swoim futrom?

A tak wyglada kot po spozyciu zakrapianej Bachem wolowinki, gdzies czytalam ze te krople sa na spirytusie a chyba to prawda bo tak pachna, to w takim razie tak wyglada kot na bani :D

Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Pon sie 24, 2009 13:48

Futrzaste aparaty, mieseczka z grubym kotem - rewelacja! :D Muac - tak pięknie piszesz o Mili i Bazylim :1luvu: I te zdjęcia! Uwielbiamy ten wątek, stale czytamy, choć nie piszemy zbyt często. Muac zdradzisz nam jak się robi te rameczki? W jakim programie? Dodają zdjęciom fajny efekt - zdjęcia Milly pięknie by się prezentowały.

Za znajdkę i terapię kropli Bacha :ok: Niech maluszek się trzyma :ok:

P.s - mamy identyczny szklany stoliczek:

Obrazek
Tu widać fragment. I Benię, była tymczaskę (w ds u damy ya)
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon sie 24, 2009 15:47

Fotki piękne jak zwykle :)

Kay dostawał kropelki w mokrym jedzonku :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon sie 24, 2009 16:07

GOSIACZKU NIE MOGE SIĘ NAPATRZEĆ NA TE TWOJE PIĘKNOTY,CUDNE SOM!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon sie 24, 2009 18:43

Bazyli chyba ma lekką "faze" :lol: Małgosiu, krople są na alkoholu, więc to chyba efekt :lol:

Małgosiu, ja dawałam kazdemu kotu tak długo, jak mi starczała buteleczka (miałam takie mieszanki po 50 ml), dawałam 4 razy dziennie po 4 krople, więc jedna buteleczka to mniej więcej 3 tygodnie.

Co do gąbczastych piłeczek, to u mnie jest dokładnie to samo! 8O też najpier sa ochrzczone w miskach z wodą!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto sie 25, 2009 1:38

Bardzo dziekuje

Korciaczki wyslalam Wam emaila, a stolik rzecywiscie mamy taki sam :D

No z tym namaczaniem gabkowych pileczek to jakis baaaardzo tajemniczy rytual :?

Bazyli nadal bardzo grzeczny no aniolek poprostu 8O az sie boje ze to jakas podpucha jest. Pewnie jak sie krople skoncza to dopiero nam tu festiwal zorganizuje :strach:

Obrazek

Mila tez mu nie wierzy na wszelki wypadek sypia z otwartymi oczami :D

Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Wto sie 25, 2009 9:56

Wreszcie i do Was dotarłam :oops: -ależ te Twoje koty fotogeniczne!!!!,ale nie dziwota,jak sie jest takim fachowcem to nie ma o czym mówić!
U mnie Antosia z uporem maniaka kąpie w miseczce z woda whiskasową myszkę,a czasem znajduję ją też w misce z suchym
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto sie 25, 2009 19:46

to proponuję kupić kropelki na zapas :)
napewno okażą sie wtedy niepotrzebne :lol:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 25, 2009 21:54

Killatha, to prawda :lol:

Bazyli nawet naburmuszony nie jest :roll: kurcze, no niech kropelki go troszke złagodzą, ale niech nie przestanie się zupełnie obrażac, to przeciez są najlepsze zdjecia! :wink: :lol:

Mila czujna :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto sie 25, 2009 22:11

O kurcze, kocyki dobrane do koloru sierści :oops:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 26, 2009 0:38

Szura pisze:O kurcze, kocyki dobrane do koloru sierści :oops:


:oops: :oops: :oops:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Śro sie 26, 2009 19:00

dla mnie Bazylek to kwintesencja kociej humorzastości :D
natomiast Milka to czysty wdzięk
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 27, 2009 0:38

A wiecie, ze ja nie zwróciłam uwagi na kolor kocyków :oops: taka jestem niewrażliwa :oops:

Małgosiu, w razie czego mam wolnego kota, który by pasował do Bazylkowego kocyka :roll: mały, więc się zmieszczą razem :wink: :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Meteorolog1 i 6 gości