Witam po szalonej nocy.
Moje koteczki dzisaj zrobiły sobie Noc Naukowców (dla nie poznaniaków informacja, że dzisaj uczelnie organizują Noc Naukowców) szaleństwom i eksperymentom końca nie było.
Przepraszam zakończyły gonitwy o 6.15 i poszły spać...
Pysia się rozkręciła, przypomnę, że do dobrych 6 tygodni jest na karmie Hilsa d/j, wczoraj wieczorem polowała na sznurek - czaiła się za kocim tunelem, a potem przez niego przeskakiwała

nigdy czegoś takiego nie robiła. Bryka ja źrebaczek. Aż strach myśleć co by robiła gdyby tylne łapki był całkiem sprawne.