Colin, Alan i reszta...... Colin [*]

[Satoru]

Poszliśmy dziś na nasze krapkowickie działki przygotować się do nocnej operacji połowowej. Zasadzamy się na dwie kotki które praktycznie w jednym czasie pojawiły się na działce sąsiada i urodziły mu tam razem osiem maluchów. Z szacunków i oględzin wynika że koty mają pomiędzy 1 a 2 miesiące, bo różnią się trochę wielkością. Najmniejszy z nich, po lekkiej bezpośredniej perswazji pozwolił się złapać w ręce. No i co było robić, jak wlazł w ręce to już się nie wypuszcza takiej okazji z ręki
Wkrótce zdjęcia malucha

gratuluję nowego lokatora:)))

[piotr568]

Zakładam listę społeczną chętnych na malucha

Jest już prawie oswojony, siedzi grzeczny na rękach, tylko jak sobie przypomni że jest "podobno" dziki to sobie syknie na ludzia

[magicmada]

A jak wujek Colin? Opiekuje się maluszkiem?

[piotr568]

Wujek Colin akurat też jest na wczasach w Krapkowicach ale z całego towarzystwa najbardziej nafuczał na malucha

[magicmada]

Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe fukanie. Ciekawe co z resztą rodzeństwa będzie.

[piotr568]

Jedna mamuśka odłowiona i ciachnięta. Za jakiś czas zasadzimy się na drugą - z nią będzie większy problem bo jest jeszcze większa dziksza dzicz. Maluchy są też już dzikie, miałem jednego w rękach, a raczej próbowałem mieć - złapał się w klatce razem z mamą - po wyjęciu z klatki podrapał i pogryzł rękawice, wywinął się, wybił w górę, rozłożył łapy jak Batman płaszcz i poszybował .... na trawę i tyle go widzieliśmy. Reszta prezentuje podobny poziom miłosci do człowieka

A teraz najważniejsze: Supełek (takie dostał imię nasz nowy lokator):
http://www.youtube.com/watch?v=O1clmyhUTho

[tufcio]

Cudny jest

[hanelka]

Fajny mały Supełek
(cicha wielbicielka Colina i własność trójłapka Bodzia )

[piotr568]

Dziś mija rok odkąd odeszła Natalka Mam nadzieję że jest szczęśliwa za TM
[']['][']

[Migota]

To smutne. Ale ona na pewno jest szczęśliwa. I ciągle żyje w Twojej pamięci.

[piotr568]

Supełek ma się nieźle, rośnie jak na drożdżach. Był o dziwo czyściutki, niezapchlony i chyba bez życia wewnętrznego (co mnie zadziwia u słabego i małego działkowego kota). Jak dostał pastę na odrobaczenie w poniedziałek, a we wtorek ruszył z kupkami to koopy były martwe Je już bardziej dostojnie, po pierwszy posiłek w naszym domu pochłonął tak jakby tydzień nic nie jadł (co nie jest wcale takie niewykluczone). Teraz posila się na spokojnie, wie że nikt mu nie odbierze. Je mokre i suche, pije mleczko, nie chciał na razie pić wody. Jest bardzo rozrywkowym kociakiem (jak to kociak ), głośnym wrzaskiem dopomina się o wzięcie go na ręce i głaskanie.

[CoToMa]

Milutki ten Supełek

[kropkaXL]

Jakie słodziutkie cudeńko!
Supełku,jaki mądry byłeś,że dałes się złapać!

[hanelka]

Tak wygląda zaufanie...

[cysio568]

Supełek jest bardzo milutki(na swój sposób ). Pozdrawiam wszystkich forumowiczów prosto z domku w Krapkowicach.