Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

» Pt maja 23, 2008 23:01

Aniada pisze:Dziękujemy Wam bardzo, kochane Ciocie, że nie pozwalacie spaść naszemu wąteczkowi na sam dół i zginąć w wirtualnej pomroce.

Ano pewnie, że nie pozwolimy :roll:

Toż chwila bez Czesia, Jożika i Aniady to chwila stracona :wink:

A serio - jakos sympatyczniej się robi jak się czyta o Twoich niebieskościach

No i - OBY DO CZERWCA!!!! :twisted:

» Pt maja 23, 2008 23:27

Aniada pisze:Gdy leżą, są przytulone tak, że mam trudności z np. identyfikacją i zaklasyfikowaniem łapeczek, uszków i rozmaitych innych części moich łobuzowatych niebieskości.

Też chcemy zobaczyć!!!

» Sob maja 24, 2008 9:42

Cudnie opisujesz tego rozkoszniaczka Jożika :lol:

Beztroski i słodki jak Kubuś Puchatek :1luvu:

Fotki razem śpiących też chcemy ! :lol:

» Sob maja 24, 2008 10:31

Tak !

Pozdrawiam

» Sob maja 24, 2008 13:08

Nie mam chwilowo "przytulonej" fotki, ale mam uwieczniony moment, w którym maleńki Jożik przedzierżgnął się w dostojnego Józefa. A właściwie FRANCISZKA JÓZEFA. Czyż te bokobrody nie są fascynujące??

» Sob maja 24, 2008 13:34

Aniada ale ten chłopczyk urósł

» Sob maja 24, 2008 13:41

Jak napisał Sernik z właściwą sobie bystrością: Się je - się rośnie

Cieszę się, że tak uważacie. Dla nas on zawsze będzie "mały".

» Sob maja 24, 2008 13:47

Saharce urosły takie bokobody dopiero jak trafiła do mnie, wygląda teraz jak lwica a tu takie maleństwo i już ma , nonono faktycznie rośnie maluszek jak na drożdżach

» Sob maja 24, 2008 14:22

Aniada pisze:Jak napisał Sernik z właściwą sobie bystrością: Się je - się rośnie

Cieszę się, że tak uważacie. Dla nas on zawsze będzie "mały".

Dla mnie zawsze będzie "mały" Karmelek :lol:

» Sob maja 24, 2008 14:42

edzia_k1 pisze:Aniada ale ten chłopczyk urósł

oj tak Franciszek Józef jak się patrzy

» Sob maja 24, 2008 14:45

Cesarz,simply.

» Nie maja 25, 2008 9:58

Tylko się chłopina nie może zdecydować, czy tak jak Franz Joseph wybrać spartańskie warunki w umywalce, czy jednak zdecydowac się na luksus miękkiego fotela :lol:

» Nie maja 25, 2008 12:42

Moja Droga, jeśli chodzi o podobieństwo charakterów i sposobu bycia, memu kotkowi daleko do jego wielkiego sobowtóra. W umywalce sprawdzał po prostu, czy odpowiada ona w pełni jego świcie - czyli nam, Dużym.

Sam preferuje wygody bez granic.
Tu Franz Joseph w swoich ogrodach (warto zwrócić uwagę na uplasowanie specjalnej podusi), a nieco niżej - obdarzający łaskawym spojrzeniem poddanych.