Odeszła sparaliżowana Fruzia - była kochana - do końca...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 06, 2008 13:31

Ja też się uwyłam! :cry:
Bardzo mi przykro.:cry:

Jak dobrze że trafiła na Takich Dobrych Ludzi! :aniolek: :aniolek: :aniolek:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 10, 2008 15:15

Przeczytałam cały wątek Fruzi. Biedna kotka. :cry:
Ja też miałam kicię z chorym, nie przetrąconym kręgosłupem. Frania urodziła się z wadą wrodzoną kręgosłupa. Jej mamusia - piwniczna kotka miała podawaną antykoncepcję. Nie zaskutkowała. No i tatusiem Franusi był najprawdopodobniej jej starszy braciszek. Leczyliśmy Franusię, niestety choroba postępowała. Miała robione 2 razy prześwietlenie. Pierwsze na początku choroby (był mały dołeczek w kręgosłupie). 2 prześwietlenie (pod koniec życia) wyszło koszmarnie. Kręgosłup Franusi przypominał sinusoidę. Bolało ją każde dotknięcie. Najsilniejsze leki przeciwbólowe nie skutkowały. Franusia odeszła za TM w wieku 9 miesięcy. Jej zdjęcie jest w wątku
Moje ogony

Zastanawiam się co w takiej sytuacji jest lepsze. Czy pozwolić odejść, czy dać żyć. Franusia miała konfort chorowania. Miała swój pokój, niską kuwetę - do normalnej nie weszłaby. Ale nie byliśmy w stanie zmniejszyć jej bólu. Właściwie na dzień przed decyzją o uśpieniu Franusia odeszła :cry:

Ewa_Anna

 
Posty: 129
Od: Wto paź 16, 2007 15:28
Lokalizacja: woj. lubelskie

Post » Nie sie 10, 2008 21:35

Biedna mała Franusia. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 24, 2008 20:06

Bede trzymac kciuki za Fruzienke do konca. Trzymaj sie dzielny KOCIE.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon sie 25, 2008 8:42

alysia pisze:Bede trzymac kciuki za Fruzienke do konca. Trzymaj sie dzielny KOCIE.

Ja oczywiscie tez! :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw wrz 04, 2008 11:20

ależ cisza na wątku

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 04, 2008 12:46

Podobno brak wiadomosci, to dobra wiadomosc. Czy tak jest w przypadku Fruzi? Napiszcie cos.... :?

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw wrz 04, 2008 13:58

Na dzień dzisiejszy Fruzia czuje się dobrze, raz ma lepsze dni, raz gorsze. Dbamy o nią ze wszystkich sił, jest pod stałą opieką weta. Fruzia dużo ostatnio z nami podróżuje (z oczywistych względów - nie mamy jej z kim zostawić), co oczywiście jest bardzo uciążliwe, ale nie narzekamy :) Bagaży Fruzi jest 2x tyle, co naszych, ale dajemy radę :D Postaram się częściej coś pisać, ale z czasem u nas kiepsko :)
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw wrz 04, 2008 16:50

Szczęściara Fruzia

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 04, 2008 18:19

Fruziczek kochany! :love:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40436
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw wrz 04, 2008 19:50

Zgodnie z obietnicą wklejam zdjęcia Fruzika :)

Oto Fruzia niskopodłogowa, dywanowa :)

Obrazek

Tu Fruzia na zamku Krzyżtopór :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tu w ogrodzie, szykowała się do rozpalania grilla :D

Obrazek

A tu z kolei Fruzia wylosowała los w loterii na dożynkach w Kurozwękach :D

Obrazek

Fruzia w labiryncie z kukurydzy :)

Obrazek

Fruzia z "żubrem" :lol:

Obrazek

Fruzik śpiący w drodze do domu, wymęczona, ale za to szczęśliwa :)

Obrazek

I już w domu, Fruzia kanapowa :D

Obrazek

Koniec odbioru :D
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw wrz 04, 2008 20:00

Piękna fotograficzna historia tragicznie doświadczonej przez los Fruzi z Rembertowa.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 05, 2008 8:41

Ależ miała szczęście ta kocinka

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 05, 2008 9:03

Zmysł pisze:Ależ miała szczęście ta kocinka

Dołączam się do opini: Fruzia - mimo tragicznych przeżyć - ma je teraz zrekompensowane przez najlepszy dom na świecie :!:
Chylę głowę przed Wami za to, co dla niej robicie :)

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pt wrz 05, 2008 11:36

Staramy się bardzo, żeby niczego jej nie brakowało :)
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 102 gości