Fri pisze:widzę, że chłopaki ostatecznie zaaklimatyzowane a Duża nie pamięta już jak przebiegały samotne weekendy?
Biznesowi łapki powiązać, tak-tak! popieram!
co za szczęscie, że mam kota z agorafobią - balkonu się boi a jak już bardzo chce sobie posiedzieć na słonecznej plamie, to mnie woła, żeby z nim wyjść... :roll:
Chlopaki tak zaaklimatyzowane ze czasami zastanawiam sie czy to ich mieszkanie czy moje

Przyznam sie po cichu ze juz nie wyobrazam sobie zycia bez nich

Bylam dzis po pracy u lekarza na kontroli .. i moja Pani Doktor przezyla szok


Niech zyje zbawinny wplyw Dwukota

