Maja [*], Gucio [*], nowy rozdział: Luśka i Tygrysek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 14, 2016 12:50 Re: Maja i Gucio... Gutek - jest lepiej

:ok: :ok: :ok: :ok:
:D
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro gru 14, 2016 20:02 Re: Maja i Gucio... Gutek - jest lepiej

Bardzo dobre wieści :D
Ale kciuki nadal włączone :ok: :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro gru 14, 2016 23:01 Re: Maja i Gucio... Gutek - jest lepiej

Super, dużo zdrówka dla Gutka :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw gru 15, 2016 10:26 Re: Maja i Gucio... Gutek - jest lepiej

Zrobiłam to... dałam wczoraj zastrzyk podskórny Gutkowi :strach:
Odbyło się to na stole, z lekkim tylko przytrzymaniem kotka.
A to kotek na to?
Miau, zdziwiona minka i gotowość natychmiastowa na mizianki.
Jak go nie kochać, no jak? :1luvu:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw gru 15, 2016 10:55 Re: Maja i Gucio... Gutek - jest lepiej

No nie da się, nie da się nie kochać :1luvu:
Za Gucia oczywiście kciuki są trzymane nieprzerwanie :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 15, 2016 14:23 Re: Maja i Gucio... Gutek - jest lepiej

cały czas :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt gru 16, 2016 8:59 Re: Maja i Gucio... Gutek - jest lepiej

Potrzebne kciuki, bardzo potrzebne... :-(

Znów spadł hematokryt. Nie tak drastycznie, ale dobrze nie jest (13). Gdyby to był inny kot, to już byłaby przetaczana krew, ale Gutek ma chyba inne normy, bo samopoczucie ma nienajgorsze. Apetyt jest, z kuwety korzysta, skacze na stół i półki, na kolana się pakuje i stara się cały czas przebywać blisko nas, ale co jakiś czas zapada w takie lekkie otępienie.

Dostał wczoraj Aranesp w zastrzyku. Następny za tydzień.
W domu mam kontynuować iniekcje ze sterydem i dostaliśmy jeszcze tabletki, których nazwy nie pamiętam.

Strasznie się boję... :(

edit: z ulotki Aranespu - mozliwe skutki uboczne:
">U osób z przewlekłą niewydolnością nerek: nadciśnienie, reakcje alergiczne (bardzo często); udar, ból w miejscu wstrzyknięcia, wysypka i/lub zaczerwienie skóry (często); zakrzepica, ataki i napady drgawek (niezbyt często). U osób z chorobą nowotworową : reakcje alergiczne, obrzęki (bardzo często); nadciśnienie tętnicze, zakrzepica, ból w miejscu wstrzyknięcia, wysypka i/lub zaczerwienie skóry (często); ataki i napady drgawek (niezbyt często). Ponadto mogą wystąpić ciężkie reakcje alergiczne. Lek nie powinien wpływać na sprawność psychomotoryczną."
A koty same w domu! :cry:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 16, 2016 12:23 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Kciuki są :ok: :ok: :ok:
No nie wiem co napisać, poza tym, że nieustannie Was wspieram dobrą myślą

Olać ulotkę :!: Putita miała pnn jak wiele innych forumowych kotów u których stosowano aranesp z powodzeniem
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 16, 2016 21:31 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Sama już nie wiem, co o tym myśleć.
Gucio się trzyma. Mimo hematokrytu, czerwonych ciałek i płytek krwi poniżej wszelkich norm. Jest słabszy, niż normalnie, nie bawi się, nie biega, ale ma wspaniały apetyt, bez problemów wskakuje na stoły i blaty.
Staram się wierzyć, że da radę, ale chwilami dopada mnie strach, bo przecież z takimi wynikami... :(

Dowiedziałam się wczoraj w lecznicy, że jeśli nasza doktór nie będzie miała dyżuru, to możemy iść z Guciem do dowolnego lekarza, bo WSZYSCY go tu znają. Czyli musi być naprawdę wyjątkowym przypadkiem. I to chyba już od siedmiu lat (przynajmniej dla pracowników z dłuższym stażem).

PS. Tabletki, a właściwie kapsułki, które podajemy Gutkowi to Equoral (sprawdziłam: lek z grupy przeciwnowotworowych i immunomodulujących).
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 16, 2016 21:59 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Guciu, zdrowiej! :201461
Kciuki trzymam cały czas.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt gru 16, 2016 22:30 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Przylaczam sie do kciukow za Gucia :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt gru 16, 2016 23:05 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Nieustające kciuki za Gucia :ok: :ok: :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 17, 2016 0:45 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Guciu, Ty przestań się wygłupiać i stresować pańcię i ciotki.
Zdrowiej, kotku :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob gru 17, 2016 21:14 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

Bez zmian.
Chociaż rano ciśnienie nam nieco skoczyło, bo znów poduszeczki były prawie białe, ale wołowe śniadanko zostało spożyte w całości, skok na szafę bezbłędny, w ciągu dnia było mizianie, czesanie, uwalanie się na kolana, czyli nie było pogorszenia w stosunku do piątku, więc nie pojechaliśmy. Po południu poduszeczki się zaróżowiły.
Im więcej mu daję wołowiny, tym mniej je suchego.
Słodki jest i kochany. Zrobiłam mu zastrzyk, wcisnęłam kapsułkę do pyszczka, a on nie drapnął, nie uciekł, dalej siedział przy mas, a teraz właśnie ładuje mi się na kolana :1luvu:
Moje słoneczko
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob gru 17, 2016 21:56 Re: Maja i Gucio... Gutek - walczymy

ja kilka razy podawał EPO w roznych postaciach - jakie były akurat dostępne
i nie było zadnych skutkow ubocznych
ulotki to tylko ulotki
a za Gucia caly czas :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, zuza i 1096 gości