izaA pisze:Właśnie dowiedziałam się o problemie struwitowym u Otisa
Otis



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
izaA pisze:Właśnie dowiedziałam się o problemie struwitowym u Otisa
dzioby125 pisze:izaA pisze:Właśnie dowiedziałam się o problemie struwitowym u Otisa
Otis![]()
za zdrówko i żeby sie to tak długo jak u nas nie ciągnęło
dzioby125 pisze:Przyjechały wieczorową porą z dalekich stron, bo aż ze Skoków. Dwa chłopaki, chyba nie do odróżnienia : tak samo prążkowane, tak samo rudziate, te same różowe noski i wielkie wystraszone złote oczyska.
Siedzą w kuwecie, prychają gdy wkladam do nich rękę, ale po wyjęciu z klatki grzecznie znoszą pieszczoty i nie gardzą jedzonkiem.
Jeden z nich chyba nie da nam spać, bo nadziera paszczę, że chce wyjść z klatki, więc albo jest odważniejszy, albo bardziej marudny![]()
Fredziolina pisze:Piękne i jak na moje oko zdrowe chłopaki![]()
Za najlepsze domki![]()
Aga jestes czy wyjeżdżasz?
izaA pisze:dzioby125 pisze:izaA pisze:Właśnie dowiedziałam się o problemie struwitowym u Otisa
Otis![]()
za zdrówko i żeby sie to tak długo jak u nas nie ciągnęło
no nie wiem...dziś tylko jedno siu...wpycham w niego napar ze znamion kukurydzy, je hillsa s/d, dostaje nospę...czy mogę coś więcej zrobić?
dzioby125 pisze:izaA pisze:dzioby125 pisze:izaA pisze:Właśnie dowiedziałam się o problemie struwitowym u Otisa
Otis![]()
za zdrówko i żeby sie to tak długo jak u nas nie ciągnęło
no nie wiem...dziś tylko jedno siu...wpycham w niego napar ze znamion kukurydzy, je hillsa s/d, dostaje nospę...czy mogę coś więcej zrobić?
wszystko będzie dobrze
odnalazałm początek problemu w Waszym wątku, ale trochę zajmie mi przekopanie sie przez te wszystkie strony
najważniejsze to robić badania moczu żeby w miarę szybko reagować na zmiany w wynikach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, januszek i 23 gości