Ja. Nemo pojechal do domu :)

» Śro maja 25, 2005 7:38

Beliowen pisze:
Tez bym tak pomruczal...

Juz niedlugo Nemcio

» Śro maja 25, 2005 7:45

cudne opowieści

Nemo, już niedługo sobie pomruczysz

» Śro maja 25, 2005 7:49

Rudy kot przychodzi sie bawic

Lubie go, dzis rano prawie wszedl do kontenerka...
A potem tracalismy sie lapkami i nawet pozwolilem mu obwachac moja myszke z grzechotka.
A jak wyszedl z kontenerka, to az wyjrzalem, zeby zobaczyc, dokad poszedl.
Wyszedl z lazienki

A ja jeszcze boje sie wyjsc...

Bawilem sie rano z duza ta kula z woreczka.
Super zabawka - szelesci i da sie w nia pazurki wbijac

A potem wychylilem sie z kontenerka i obwachalem palce duzej.
Bardzo dokladnie.
I miauknalem do niej.
I zacwierkalem.
Chyba ja troche lubie, ta duza

» Śro maja 25, 2005 7:56

Nemo szczęściarzu

» Śro maja 25, 2005 8:01

O rany

Beliowen, Twoj watek jest cudowny. Bede go polecac jako "kurs zaznajamiania sie z kotem"

Gdyby wszyscy mieli tyle cierpliwosci, szacunku i milosci dla zwierzat co Ty i Twoja rodzina, nieszczesliwych zwierzat byloby duuuuuuuzo mniej.

Powodzenia dalej!!

» Śro maja 25, 2005 8:36

się cieszę, jak nie wiem co

» Śro maja 25, 2005 8:42

Beliowen, jesteś wielka

» Śro maja 25, 2005 8:57

anna57 pisze::D Beliowen, jesteś wielka

E tam.
To Nemo jest super - rozumie wszystko, co sie do niego mowi

Slodziak z niego :wink:

» Śro maja 25, 2005 9:34

A Muszelka nadal na dystans?Nemo nic o niej nie wspomina.

» Śro maja 25, 2005 9:56

Muszelka chorowala nam troche.
Watroba szwankuje

Nie wchodzila do Nemo, na wszelki wypadek.
Zreszta - nadal nie bardzo chce, nie podoba sie jej kolejny kot w domu

Teraz wchodzi do lazienki tylko po to, zeby napic sie wody z kranu - a w okolice kontenerka sie nie zapuszcza.
Nemo ja obserwuje, ale bez szczegolnego zainteresowania.
Rudy mu sie zdecydowanie bardziej podoba