Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 43 !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 06, 2017 18:23 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Smutny wiersz na zakończenie dnia znaleziony na FB. :cry: :cry: :cry:

A gdy się wypełniły dni i umrzeć przyszło latem,
przez most tęczowy przeszły psy. - Równiutko. Łapa w łapę.
Od łap tysięcy dudnił most, deszcz krwawy smagał ziemię,
a one szły, i szły, i szły, ból niosąc i cierpienie.
Anioł zastukał w boże drzwi,: - „Mój Panie, już są blisko"-...
Popatrzył w oczy pełne łez, choć przecież znają wszystko.
U zejścia z mostu stanął Bóg- pobladły, wargi drżące-
-jak tu utulić wszystkie psy, gdy idą ich tysiące?..
Jakimi słowy błagać ma Bóg psy o wybaczenie
za to, że wierząc w obraz swój, dał człowiekowi Ziemię?
Barbara Borzymowska


też to widziałam na FB
łzy same poleciały :cry:

Mnie też bardzo ujął dlatego wkleiłam tu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 06, 2017 18:41 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

O mam coś dla Ciebie Obrazek

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lis 06, 2017 19:05 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Smutny wiersz na zakończenie dnia znaleziony na FB. :cry: :cry: :cry:

A gdy się wypełniły dni i umrzeć przyszło latem,
przez most tęczowy przeszły psy. - Równiutko. Łapa w łapę.
Od łap tysięcy dudnił most, deszcz krwawy smagał ziemię,
a one szły, i szły, i szły, ból niosąc i cierpienie.
Anioł zastukał w boże drzwi,: - „Mój Panie, już są blisko"-...
Popatrzył w oczy pełne łez, choć przecież znają wszystko.
U zejścia z mostu stanął Bóg- pobladły, wargi drżące-
-jak tu utulić wszystkie psy, gdy idą ich tysiące?..
Jakimi słowy błagać ma Bóg psy o wybaczenie
za to, że wierząc w obraz swój, dał człowiekowi Ziemię?
Barbara Borzymowska

:placz: :placz: :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 06, 2017 19:14 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Wiecie co ? Ludzka podłość, znieczulica i brak empatii nie zna granic. :evil: Niedawno wróciłam od rodziców gdzie większą część czasu spędziłam u sąsiadki rodziców bo jest w bardzo kiepskim stanie.
To naprawdę schorowana kobitka która w wieku 62 lat porusza się o balkoniku i to tylko dzięki temu ,że operowano jej biodro, chora na bardzo duże zwyrodnienie kręgosłupa i na miastenię jak moja mama tylko ,że ona ma znacznie cięższy przebieg. Poza tym jest bardzo słaba psychicznie i byle co powoduje napady paniki.
Zadzwoniła do spółdzielni bo miała zimne kaloryfery a już zaczął się sezon grzewczy by przyszedł hydraulik i sprawdził co z tym kaloryferem. W ubiegłym roku też słabo grzały ale zima była lżejsza i ona większą część czasu spędziła w szpitalu. Przyszedł pan hydraulik i od razu na wstępie wyjechał na nią z gębą ,że on ma ważniejsze rzeczy do roboty a nie przychodzić na takie głupstwa. Jak jej źle grzeje kaloryfer to powinna go sobie podkręcić a nie zawracać mu głowy. Zaczęła się tłumaczyć ,że przecież widzi ,że jest niepełnosprawna a poza tym ona się na tym nie zna i nic ruszać nie będzie. On do niej znów swoje wywody ,że z taką pierdołą mu głowę zawraca ale zdjął pokrętło i okazało się ,że miała zakręcony zawór . Oczywiście znów wysłuchała wyrzutów pana hydraulika i gdy w końcu poszedł po prostu się popłakała i płakała pół dnia. To było w piątek. W sobotę zaczęła wymiotować , mieć biegunkę i kłopoty z oddychaniem. Była u niej córka która zadzwoniła do lekarza od miastenii który ją prowadzi i ten wytłumaczył ,że te objawy nie mają nic wspólnego z miastenią tylko najprawdopodobniej albo się zatruła albo na tle nerwowym. Córka zasugerowała czy nie zadzwonić na pogotowie i nie pojechać z nią na ostry dyżur ale lekarz odradził. Tak przetrwała niedzielę aż w końcu moja mama poszła do przychodni i zamówiła wizytę do domu. Przyszła lekarka , zbadała ją i wystawiła skierowanie na przewóz karetką i skierowanie do szpitala bo jest odwodniona i jej stan zagraża życiu. Sąsiadka oczywiście ,że nie ,że ona nigdzie nie pójdzie. Wzięłyśmy się za nią z mamą , pomogłyśmy się jej umyć, ubrać , naszykowałyśmy rzeczy do szpitala i zadzwoniłyśmy po transport. Oczywiście zadzwoniłyśmy koło 17 więc pan stwierdził ,że nie wie , że chyba nie dziś bo oni tylko do 18 pracują i on nie wie czy jeszcze znajdzie jakąś karetkę ale w końcu po 17 przyjechała córka , zadzwoniła jeszcze raz i pan poinformował ,że karetka jest już w drodze. Nasza misja się już skończyła więc poszłyśmy do domu i za jakieś 10 min słyszałyśmy na klatce ,że ją zabierają.Mam nadzieję ,że ją ustabilizują i poradziłam by rozejrzały się za dobrym psychologiem lub psychiatrą który by ją wyciszył i ustabilizował psychicznie i emocjonalnie.
Jestem pewna ,że przyczyną jej stanu jest wizyta hydraulika i tego jak ją potraktował bo taki sam atak miała w szpitalu po operacji biodra po tym jak została potraktowana przez niektóre pielęgniarki i salowe. Gdy zadzwoniła po basen i w końcu ktoś przyszedł z tym basenem miała kłopot z załatwieniem się a salowa do niej z tekstem żeby się pospieszyła bo ona nie będzie na nią tyle czasu czekać bo jej kawa stygnie.
Innym razem w nocy dzwoniła po basen bo kręciło ją w brzuchu . Basenu się nie doczekała bo nikt nie przyszedł więc nie wytrzymała i zrobiła pod siebie ( była osobą nie chodzącą zaraz po operacji ). Kiedy w końcu przyszła pielęgniarka i zobaczyła co się stało stwierdziła ,że ona jej pościeli zmieniać nie będzie ani tyłka myć bo ona nie jest od tego i biedna kobitka leżała w gównie do rana aż przyszła salowa , umyła ją i zmieniła pościel. Po tych atrakcjach też dostała ataku duszności, wymiotów i biegunki takich jak teraz .
Co do hydraulika poleciłam jej córce,żeby to zgłosiła jako oficjalną skargę do prezesa bo hydraulik jest od tego ,żeby naprawiać drobne nawet prace hydrauliczne . Nasze mieszkania w większości są własnościowe spółdzielcze a zarządcą budynku jest spółdzielnia. Jej płacimy czynsz za mieszkanie więc hydraulik jako pracownik spółdzielni jest zobowiązany do świadczenia usług hydraulicznych a nie do wybierania sobie co jego zdaniem jest ważne a co nie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 06, 2017 19:15 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Moli25 pisze:O mam coś dla Ciebie Obrazek

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

O to to to to .....trafiłaś w samo sedno. :mrgreen: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź


Post » Pon lis 06, 2017 19:19 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MaryLux pisze::201461 :201461 :201461

:piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź


Post » Pon lis 06, 2017 19:24 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 06, 2017 20:08 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ucieszyłam się bardzo bardzo jak dostałam dziś rano powiadomienie od DPD o dostarczeniu przesyłki. Ponieważ wiedziałam ,że o tej porze nie będzie mnie w domu więc przeniosłam przesyłkę na jutro. Szczerze mówiąc myślałam ,że to zoo+ którego zamawiałam w sobotę wieczorem i już ich chciałam wysławiać pod niebiosa za szybką wysyłkę. Wracając dziś do domu koło 18 zastałam kuriera stojącego przy domofonie. Grzecznie powiedziałam dobry wieczór i otworzyłam sobie zamek pikaczem. Weszłam a kurier za mną i mówi ,że on mnie poznał i właśnie idzie do mnie. 8O 8O 8O Przypomniałam sobie ,że zamówiłam jeszcze coś na nagrody w konkursie i też miało przyjść przez DPD i to było właśnie to a nie oczekiwany zoo+ . Zapewne jutro przesyłka już nie przyjdzie bo dostarczono ją dzisiaj bo zoo+ ciągle przetwarza dane.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2017 0:19 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Sprawdziłam moje przesyłki i wyszło mi ,że zoo+ zafundował mi dwie paczki. Jedną już przejął DPD a druga nadal jest pakowana przez zoo+ . Bardziej zależy mi na tej drugiej bo jeśli nie dostarczą w tym tygodniu to Zuzia nie będzie miała co jeść bo zostały nam ostatnie dwie puszeczki musika.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2017 11:10 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Dziś u nas szaro , buro i jakoś pochmurnie.
Sprawdziłam status przesyłek z zoo+ i obie zostały już przekazane do DPD. Jeszcze DPD nie ma ich w systemie ale myślę ,że niedługo będą.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2017 11:16 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Dziś u nas szaro , buro i jakoś pochmurnie.
Sprawdziłam status przesyłek z zoo+ i obie zostały już przekazane do DPD. Jeszcze DPD nie ma ich w systemie ale myślę ,że niedługo będą.



Dobrze, ze to przeczytałam , bo też muszę zrobić zamówienie, Frani kończy się jedzonko, ma tylko do końca tygodnia, moze dojdzie do tego czasu.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76077
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 07, 2017 11:21 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Dziś u nas szaro , buro i jakoś pochmurnie.
Sprawdziłam status przesyłek z zoo+ i obie zostały już przekazane do DPD. Jeszcze DPD nie ma ich w systemie ale myślę ,że niedługo będą.



Dobrze, ze to przeczytałam , bo też muszę zrobić zamówienie, Frani kończy się jedzonko, ma tylko do końca tygodnia, moze dojdzie do tego czasu.

Jak do 14 zrobisz to jest szansa.
Zuzi też zostały tylko 2 puszeczki.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2017 11:24 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Nic biorę się za jakąś robotę puki dzisiaj mam jeszcze wolne bo później muszę na pocztę po paczkę i do rodziców bo rodzina mamy przyjechała.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], januszek i 910 gości