Dziś zdecydowanie chłodniej w domu bo jak wstałyśmy to było w domu tylko 20 *C a nie 22 *C jak ostatnio . Te dwa stopnie dało się odczuć . Gdy pierwszy raz się obudziłam o 5 rano bo zadzwonił budzik którego zapomniałam wcześniej wyłączyć
Dziewczynki po śniadanku a Zuzia nawet po swojej dawce mizianek o które zawsze dopomina się gdy jem śniadanie. Gdy kanapkę trzymam w jednej drugą przecież mam wolną akurat do miziania kotka





