Pozytywnie zakręceni . Mobi (*)

Basieńko Mobiś miał cudowne życie dzięki Tobie.
Był kochany i odszedł kochany a nie sam.
A z fipem nie wygrał nikt, paskudna choroba. I często tak jest że zapadają na nią te kotki wychuchane, najedzone i wypieszczone.
Mobiś słoneczko malutkie posłał Ci za siebie drugą kocinkę żebyś nie płakała

Mobisiu słoneczko nasze kochane

agusialublin pisze:Basieńko Mobiś miał cudowne życie dzięki Tobie.
Był kochany i odszedł kochany a nie sam.

Mobiś słoneczko malutkie posłał Ci za siebie drugą kocinkę żebyś nie płakała

powiększę i wybolduję :ok:

agusia,żeś napisała wszystko co myślałam :201494

Myszolandia pisze:
agusialublin pisze:Basieńko Mobiś miał cudowne życie dzięki Tobie.
Był kochany i odszedł kochany a nie sam.

Mobiś słoneczko malutkie posłał Ci za siebie drugą kocinkę żebyś nie płakała

powiększę i wybolduję
agusia,żeś napisała wszystko co myślałam

a wiesz co, ja i na pewno każda z nas płakała razem z Basią za Mobisiem
Serce tak samo boli jak odchodzi kruszynka którejkolwiek z nas
Bo każda z nas oddała całe serce tym małym bezbronnym istotkom i nieba by im uchyliła i oddała wszystko co ma aby były zdrowe i najszczęśliwsze pod słońcem

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Strasznie mi Basiu przykro, ja kiedykolwiek przychodzi mi do głowy, że kiedyś Tosieńki już nie będzie, natychmiast ciurkiem buczę i muszę się chować po kątach, żeby nikt nie widział :oops:

Rozumiem Twój ogromny smutek i bardzo Ci współczuję

Dałaś mu wszystko to, czego tylko potrzebował do szczęścia, a ja wierzę, że każdemu, człowiekowi czy zwierzęciu jest tam u góry coś pisane, i tak po prostu musi być z powodów, których często nie rozumiemy.
Mobiś zrobił miejsce innemu potrzebującemu kotkowi, tak to sobie wytłumacz

Dziekuję kochani :1luvu:

Dziekuję , ze z nami byliscie przez ten trudny czas . To bardzo pomaga . Wasze wsparcie to cos wspaniałego :1luvu:

Samemu trudniej przez to wszystko przejść .

barbarados pisze:Dziekuję kochani
Dziekuję , ze z nami byliscie przez ten trudny czas . To bardzo pomaga . Wasze wsparcie to cos wspaniałego
Samemu trudniej przez to wszystko przejść .

Od tego jesteśmy.

I za to was :1luvu:

agusialublin pisze:
Myszolandia pisze:
agusialublin pisze:Basieńko Mobiś miał cudowne życie dzięki Tobie.
Był kochany i odszedł kochany a nie sam.

Mobiś słoneczko malutkie posłał Ci za siebie drugą kocinkę żebyś nie płakała

powiększę i wybolduję
agusia,żeś napisała wszystko co myślałam

a wiesz co, ja i na pewno każda z nas płakała razem z Basią za Mobisiem
Serce tak samo boli jak odchodzi kruszynka którejkolwiek z nas
Bo każda z nas oddała całe serce tym małym bezbronnym istotkom i nieba by im uchyliła i oddała wszystko co ma aby były zdrowe i najszczęśliwsze pod słońcem

na pewno każda płakała,jestem tego wręcz pewna i to następny powód,żeby smiało stwierdzić,że my to kocia rodzina z pełnym pysiem :piwa:

Jak każdemu coś,to wszyscy razem
nie mogę sobie przypomnieć jednego powiedzenia,bom zmęćzona trochę,ale sobie przypomnę ,spoko :ok:

A małe bure robi się wieksze , ma dłuzsze łapki , cała jest dłuższa. Na grzbiecie ma wiecej rudego . Ma wiekszee uszy , stopki , grubszy ogon . I zmienia ząbki :strach: