Kotinowo – Majowa niespodzianka :)

[Kotina]

pozdrowienia z puszatkowa, Kotinko

:1luvu:

Witaj Elu
Pozdrawiam

Witajcie, Basie, zapraszamy

[aannee99]

no to czekamy na relację tutaj

a ten tymczas tak na "T" to może tak na stałe?

Oj, Mir.ko żebyś nie "wykrakała" mąż zaczyna przebąkiwać, że skoro tak szybko się Tilla zaaklimatyzowała, to może zostanie ....

[Kotina]

Mój ONek też miał problemy ze stawami. U nas rewelacyjnie podziałał homeopatyczny Zeel.

Dzięki, Dorotko
wypróbujemy też Zeel, na razie bierze ArthroVet i juz po 2 tygodniach widac poprawę

[Kotina]

wychowuj, wychowuj

proszę mi nie buntować kocicy

[Kotina]

Dzień dobry

Tilla - pięknie imię, oby takie zostało, bo na prawdę do niej pasuje
Z tego co piszesz szybciutko się zaaklimatyzuje u Ciebie, co daje jej dużą szansę na nowy domek
Umaszczenie ma wyjątkowe, oby ktoś się w niej szybciutko zakochał

Pozdrawiamy serdecznie całe Kotinowo

dziękuję, Kasiu

[Kotina]

no to czekamy na relację tutaj

a ten tymczas tak na "T" to może tak na stałe?

Oj, Mir.ko żebyś nie "wykrakała" mąż zaczyna przebąkiwać, że skoro tak szybko się Tilla zaaklimatyzowała, to może zostanie ....

Nigdy nic nie wiadomo

[Kotina]

No proszę, cichociemne dokocenie...

Sama jestem zaskoczona jak to błyskawicznie ... poszło

[Kotina]

:twisted:
Ale może dzięki temu Kotina bedzie częsciej na forum

Basiu, to zależy tylko i wyłącznie od mojego dostępu do komputera .... najpewniej w week,
ale udało mi się "wyjęczeć" pożyczenie lapka na kilka dni

[Kotina]

Witajcie
znowu cyknęłam kilka fotek, wstawię je za chwil parę, będzie czy oczy nacieszyć

[mir.ka]

no to czekamy na relację tutaj

a ten tymczas tak na "T" to może tak na stałe?

Oj, Mir.ko żebyś nie "wykrakała" mąż zaczyna przebąkiwać, że skoro tak szybko się Tilla zaaklimatyzowała, to może zostanie ....

Nigdy nic nie wiadomo

czyli trzeba zmienić tytuł wątku

[Kotina]

no to czekamy na relację tutaj

a ten tymczas tak na "T" to może tak na stałe?

Oj, Mir.ko żebyś nie "wykrakała" mąż zaczyna przebąkiwać, że skoro tak szybko się Tilla zaaklimatyzowała, to może zostanie ....

Nigdy nic nie wiadomo

czyli trzeba zmienić tytuł wątku

Mir.ko
"co nagle to po diable" ... jeszcze poczekamy, zobaczymy .... Tilla jest jednak trochę za młoda dla nas ....
ale "nigdy nie mów nigdy"

[mir.ka]

czyli trzeba zmienić tytuł wątku [/quote]

Mir.ko
"co nagle to po diable" ... jeszcze poczekamy, zobaczymy .... Tilla jest jednak trochę za młoda dla nas ....
ale "nigdy nie mów nigdy" [/quote]


wiem, wiem
trzeba się dobrze zastanowić przed tak poważna decyzją, ale dacie radę
może to nie zabrzmi dobrze, ale przecież wasi spadkobiercy nie wywalą zwierzaków na ulicę, jak to nieraz się spotyka
do naszego schroniska nieraz trafiają takie biedne zwierzaki

[Kotina]

Witam wszystkie Cioteczki
mam lapka na kilka dni wiec trochę relacji i foto-relacji będzie ... potem zobaczymy


Drobniutka Tilla robi błyskawiczne postępy w aklimatyzacji, żaden z moich kotów nie uczynił tego w takim tempie

Wczoraj dała się bez problemu delikatnie wyszczotkować oraz łaskawie pozwoliła wygłaskać się dużemu

Zaś dzisiaj Tilla pokazała, że jest kotem, z którym należy się liczyć
Podeszła do niej pokojowo nastawiona Azirka, aby ją powąchać, ale Tilla nie chciała się kumplować i … pacnęła opancerzoną łapą sunie w nos … biedna Azira zapiszczała i poszła „poskarżyć” się swemu panu
Kotka poczyna sobie całkiem swobodnie, po jednym dniu siedzenia w izolatce (mój pokój) już wczoraj zaczęła zwiedzać całe mieszkanie, a dziś nawet siatka została odstawiona. Nie było miejsca w które by nie zajrzała. Rezydenci powoli przyzwyczajają się do małej wszędobylskiej kocicy. Ale zarówno Fituś jak i Azira omijają Tillę szerokim łukiem .... ciekawa jestem dlaczego ...
Na razie korzysta tylko ze swojej osobistej kuwety, ale z innych misek już wyjada bez żadnych skrupułów.
Reaguje na mój głos i przychodzi na mizianki, łaskawie pozwala mi czasami się z nią pobawić. Jest – jak na razie – kotką „niskopienną” wchodzi tylko na najniżej położone miejsca, nie przejawia zainteresowania wysokimi miejscówkami. Śpi na fitusiowym posłanku lub na dywanie, na łóżko wskakuje tylko aby sprawdzić dlaczego ręce dużej nie miziają kota
Nie ucieka przed żadną z moich kotek, pięknie pije z poidełka i to zarówno wodę która leci jak i tą stojącą. Ostatnio zobaczyłam, że pijąc z niego wsadziła jednocześnie
łapkę do wody i trzymała przez cały czas gdy popijała. A potem – jakby nigdy nic – poszła prosto do kuwety ... Wszędzie mam żwirek, żwirek, żwirek widzę

tiillkowe metody korzystania z poidełka


Tillunia - ślicznota zielonooka ....................................................................................................... zabawa w chowanego


Tilla - zabawa z myszką .................................................................................................................. odpoczynek


Tillkowa joga .................................................... nogi Duzego stanęły mi na drodze


Tysiaczek i jej brzunio


Tola - dylematy: z której strony lepiej leżeć ?


Tosia balkonowa i ..... schowana


Dziunia - pożeracz papirusa mojego wspaniałego ....to juz przeszłość a specjalna trawka dla kotów stoi i domaga się schrupania


tylko przez jedna noc i pół dnia była siatka zamiast drzwi do pokoju Tilli


Cymek łapie brąz ...


Kotinowa wspólnota ... ........................ psie oczekiwanie … na smaczki

[Kotina]

czyli trzeba zmienić tytuł wątku

Mir.ko
"co nagle to po diable" ... jeszcze poczekamy, zobaczymy .... Tilla jest jednak trochę za młoda dla nas ....
ale "nigdy nie mów nigdy" [/quote]


wiem, wiem
trzeba się dobrze zastanowić przed tak poważna decyzją, ale dacie radę
może to nie zabrzmi dobrze, ale przecież wasi spadkobiercy nie wywalą zwierzaków na ulicę, jak to nieraz się spotyka
do naszego schroniska nieraz trafiają takie biedne zwierzaki [/quote]

Oczywiście, że córka żadnego naszego zwierzaka nie "wywali", ale trzeba "mierzyć siły na zamiary"
Mam tylko jedną córkę na którą ZAWSZE mogę liczyć, czego nie mogę powiedzieć o innych członkach rodziny i nie chciałabym na jej głowę zwalać skutków swoich nieodpowiedzialnych decyzji ...
Są na szczęście inne metody i inni DOBRZY LUDZIE, którzy w razie czego ... pomogą
A w ogóle to postanowiliśmy z mężem żyć jeszcze co najmniej 15 lat .... drżyjcie więc wrogowie

[mir.ka]

podobno człowiek powinien żyć 120 lat
to jeszcze masz dużo czasu przed sobą