"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

I my mocno trzymamy kciuki, żeby było dobrze!

Villenie oby Odisiowi się udało :ok:

jest pod doskonałą opieką - ma duże szanse

trzymam kciuki :ok:

My też trzymamy kciuki i łapki...

Cholera, trochę mnie tu nie było, a tu takie niefajne wieści… Ale wierzę, że z takim Człowiekiem/Smokiem (i wszystkimi naszymi kciukami

) kocisko da radę!

PS: Z tym wymruczaniem chorób to różnie bywa, są zaburzenia nie do wymruczenia, że tak sobie zrymuję. Newa długo mi na głowie spała i nie pomogło – ani na chroniczne bóle głowy, ani na kuku na muniu :twisted:

Villen a jakie objawy skłoniły Cię do zrobienia wyników ???

Quorum
Odiś dobrze zniósł dziś kolejną kroplówkę (po biegunce), choć w gabinecie wczepiał się we mnie i wołał "Ratuj! Ratuj!" Ładnie je specjalną karmę, nawet z lekarstwami. Dużo pije. Przysypia. Jest osowiały. Mocznik ma bardzo wysoki. Czasem przychodzi po głaski. Muszę pilnować Alberta, żeby nie wyżerał Odikowi lekarstw. Jak na razie - jadają osobno.
Za kilka dni powtórzymy badanie krwi. Dam znać.
Isabell36
Odik dostał nagle ostrej biegunki. Pani doktor prócz doraźnej pomocy zaleciła badanie krwi i tu zupa się rozlała. Po obczytaniu książek i netu zobaczyłem, że wiele objawów miał już wcześniej. Przegapiłem. :cry:

Villentretenmerth pisze:Quorum
Odiś dobrze zniósł dziś kolejną kroplówkę (po biegunce), choć w gabinecie wczepiał się we mnie i wołał "Ratuj! Ratuj!" Ładnie je specjalną karmę, nawet z lekarstwami. Dużo pije. Przysypia. Jest osowiały. Mocznik ma bardzo wysoki. Czasem przychodzi po głaski. Muszę pilnować Alberta, żeby nie wyżerał Odikowi lekarstw. Jak na razie - jadają osobno.
Za kilka dni powtórzymy badanie krwi. Dam znać.
Isabell36
Odik dostał nagle ostrej biegunki. Pani doktor prócz doraźnej pomocy zaleciła badanie krwi i tu zupa się rozlała. Po obczytaniu książek i netu zobaczyłem, że wiele objawów miał już wcześniej. Przegapiłem.

skąd mogłeś wiedzieć :cry:

nie obwiniaj się tylko walcz
wiesz już czy forma ostra czy przewlekła ?

Isabell36
Nie zamierzam łatwo oddać kocia. Nie po to jechałem do Łodzi.
Po powtórnym badaniu krwi dowiemy się jak jest.

trzymam kciuki za Odisia - niech mu się uda :ok:

poproszę św. Franciszka o zdrówko dla niego, mogę się wydać dziwna ale wierzę w jego pomoc

Cały czas jestem i trzymam :ok:

Witamy.
Co sądzicie? Nie jest dobrze, prawda?

Na razie czekamy na powtórne badanie krwi. Ale źle to wygląda - Odiś śpi lub drzemie cały czas, wstaje tylko do miseczki i do kuwety.

bardzo niewyraźne te wyniki

ale wydaje mi się że Franek miał trzycyfrowy odczyt kreatyniny (znalazłam - 386 a norma jest do 168) norma mocznika to 5,7 - 13,5 - jeżeli 42 to mocznik to jest naprawdę wysoki

przykro mi nie znam się na wynikach

mogę jedynie potrzymać kciuki za Odisia, ale to wydaje się takie banalne przy tej strasznej chorobie

pewnie już znalazłeś - viewtopic.php?f=36&t=158590

Przepraszam, komórką robione. Nie mam dostępu do skanera.
Wyniki Odisia są w mikro i milimolach. Na miligramy to się mnoży X 6,003.
Jest źle, naprawdę źle. Robię co mogę.