Ewo Czytałam na forum, że koty naprawdę dalekie trasy pokonują, z DT do DS - że jest to możliwe, ale przyznam szczerze, że mam coraz mniejsze nadzieje na to, że w tym przypadku uda się znaleźć transport dla tych maluchów. Jeśli chodzi o posiadanie dwóch kotów, to czytałam o tym tu na forum wiele, że dużo osób poleca 2 kociaki w domu, ale ja póki co gotowa na dwa nie jestem, może kiedyś?. Nie mówię 'nie'. W tym przypadku zgodziłam się jednak na to, aby siostrzyczka kocurka trafiła do nas na DT przy jednym transporcie. Mam jednak obawy czy uda nam się ten transport znaleźć.
Bellemere Dziękuję za chęć pomocy, dziękuję!

Na wątku kociaków Justyna pisała o jakimś Panu, który powiedział, że może uda Mu się załatwić transport dla tych kociaków, za około 200 złotych, miał się odezwać, ale na razie jest cisza. Pisałam dzisiaj Justynie aby o ten transport jednak się dowiadywała, bo ja mam przeznaczone na cel transportu kociaków od mojej siostry 100 złotych, od siebie oczywiście też coś dorzucę, ale na razie stoimy w martwym punkcie, niestety
Myślałam o podróży pociągiem, ale to naprawdę jest bardzo daleko, 8 godzin w jedną stronę o ile się nie mylę - naprawdę długo i daleko.
Myślałam również o podróży autem, rozmawiałam z M. na ten temat, ale koszta naprawdę są wysokie - około 400 złotych w obie strony, dużo.
Dołączyłam do grup na FB, gdzie oferowane i szukane są transporty dla futrzaków, zamieściłam info o tym, że poszukujemy transport dla tych maluchów na tej trasie, na razie cisza.
"Reksio", które miało dać znać, nie odzywa się. Dzwoniłam dzisiaj i cisza - myślę, że to przez Nowy Rok, może jutro się odezwą?. Zostawiłam Im również wiadomość na FB oraz napisałam sms`a z prośbą o kontakt w sprawie takiej i takiej trasy i przewiezienia kociaków dwóch.
Evelyn Dziękuję, cudowna pocztówka z dziewczynkami

Dziękuję za te linki, wysłałam już zapytania

Googluję codziennie i piszę gdzie mogę, na razie efektów nie widać, chyba po prostu te kociaki nie są mi pisane?. Ten kocurek chyba nie ma to nas trafić?. Przepraszam za smęcenie, ale tak mnie dopadło
