
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Goyka pisze:Szkoda tylko ze potem czyste rzeczy sa całe w klakach
mb pisze:J
(...)
Ale wymyślił sobie jeszcze taką zabawę, którą mnie jednak zaskoczył:
otwiera sobie przesuwane drzwi szafy w przedpokoju, przy samej ścianie, zanosi tam i ukrywa myszkę, a następnie zasuwa drzwi i odchodzi.
Po chwili wraca, odsuwa drzwi troszkę i poluje na myszkę, jakby była ona ukryta w swojej norce
weatherwax pisze:Tak, umieją otwierać i drzwi klasyczne i przesuwne.
Moja Łapka kiedyś zjadła "wnętrzności" myszki z kocimiętką, za późno się zorientowałam, że mysz dziwnie plaska jest - a to już był tylko zewnętrzny polar. Na szczęście wydaliła, byłam przerażona. Tak że Cię świetnie rozumiem
Teraz moje koty już mają prawie 10 lat i rzadko interesują się myszkami, choć czasem im się zdarza. Jednak już nie aż tak intensywnie
Blekitny.Irys pisze:mb pisze:J
(...)
Ale wymyślił sobie jeszcze taką zabawę, którą mnie jednak zaskoczył:
otwiera sobie przesuwane drzwi szafy w przedpokoju, przy samej ścianie, zanosi tam i ukrywa myszkę, a następnie zasuwa drzwi i odchodzi.
Po chwili wraca, odsuwa drzwi troszkę i poluje na myszkę, jakby była ona ukryta w swojej norce
I niech teraz ktoś powie, że koty nie umieją myśleć abstrakcyjnie i wyciągać wniosków ...
Annaa pisze:U mnie też wszystkie myszki mają odgryzione ogonki,mam takiego jednego wszystkożercę![]()
A chowanie zabawek,żeby potem móc ich szukać i zapolować to wiadomo,że najlepsza zabawa
Anna61 pisze:Pogoda dopisuje jeszcze do wyjścia na trawkę to i koty korzystają z tej okazji.![]()
U mnie co jakiś czas są wyłamywane są kołki przy śrubach i już jednego drapaka rozebrałam.
mb pisze:Wczoraj wieczorem musiałam siedzieć przy otwartym oknie do 22-giej, bo koty szalały po ogródku i mieszkaniu - biegając, wbiegając do mieszkania i wybiegając, goniąc się nawzajem, polując na siebie, zaczajając się, galopując i cwałując z napuszonymi ogonami![]()
Nawet Tyśka tak się bawiła
Anna61 pisze:mb pisze:Wczoraj wieczorem musiałam siedzieć przy otwartym oknie do 22-giej, bo koty szalały po ogródku i mieszkaniu - biegając, wbiegając do mieszkania i wybiegając, goniąc się nawzajem, polując na siebie, zaczajając się, galopując i cwałując z napuszonymi ogonami![]()
Nawet Tyśka tak się bawiła
Widać dziewczyny polubiły chłopaczka,fajnie.
mb pisze:Z lubieniem to jest różnie![]()
Ale potrafił je rozruszać i zarazić swoją chęcią do ciągłej zabawy