O boski Rysiulku na co ci przyszło? Założyli ustrojstwo na łeb, fujarka boli; eh, co za życie

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia przystojniaka. Aguś jeśli idzie o fontannę, to ja mam temat przerobiony i powiem Ci, że ważne jest, żeby fontanna miała dużą pojemność, bo jak np. w ciągu dnia w niej wody braknie, a Ty będziesz w pracy, to pompkę szlag trafi. Filtr też dobra rzecz, woda jest czysta cały czas, choć kot w niej wąsy umazane żarciem utopi. No i z moich obserwacji wynika, że koty chętniej piją z takich fontann, gdzie woda ciurka z góry an dół strumyczkiem, tyle, że takimi fontannami bardziej brudzą, bo walenie w strumień wody łapą jest niezwykle zabawne
