Ale cudności futrzaste, i jak ładnie spuchaciały na zimę, zwłaszcza Zdzisia A moich to nawet zima nie zmusiła do tulenia się, dalej się gonią i hyhają na siebie
Duża ma fioła wymyśliła robienie ciasteczek, mimo, że cały czas ją boli żołądek i nie pozwala chodzić po blacie i okrzyczała Zdzisię za wylizywanie gara z roztopionego masła z miodem Te choroby żołądkowe rzucają się Dużym i Małym Dużym na głowę ciekawe czemu? Loki
tak se nienawidzę po pierwsze: systemu płatnej, firmowej, na najwyższym poziomie opieki zdrowotnej bo jak wiadomo okulista przyjmuje w godzinach swojej pracy, która tylko przez przypadek pokrywa się z godzinami pracy mojej czyli co? mam wziąć urlop, czy rżnąć pracodawcę i wybiegać w czasie pracy, żeby zbadać, czy to pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego czy jakaś inna jeszcze gorsza przypadłość (dziękuję wujku gugl, ze mi powiedziałeś, ze nie ma już dla mnie nadziei)