Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 22, 2012 16:57 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

to super ze u Timonka wszystko oki....całuski dla niego i reszty kociaków....a Ty sie wzmacniaj i uodporniaj....bo jestes potrzebna kociakom...ich zycie bez Ciebie byłoby straszne :1luvu:
agula76
 

Post » Sob wrz 22, 2012 18:02 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Pomalutku i u mnie troszkę lepiej, kotki mają cudowną siłę uzdrawiania człowieka tak fizycznie jak i psychicznie. Choćbyś nie miał na to człowieku ochoty, musisz się uśmiechnąć. Cudowne stworzonka :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 23, 2012 16:55 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Witam, Iwonko :D .
Bardzo sie cieszę, że lepiej się czujesz :ok: .
Rzadko teraz piszę, bo Ali choruje :( .
Pozdrawiam serdecznie :1luvu: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie wrz 23, 2012 21:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

vip pisze:Witam, Iwonko :D .
Bardzo sie cieszę, że lepiej się czujesz :ok: .
Rzadko teraz piszę, bo Ali choruje :( .
Pozdrawiam serdecznie :1luvu: .


Witam Cię :D
A co się dzieje złego ?

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 24, 2012 15:53 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Dzisiaj był kastrowany mój mały 5,5 miesięczny kocurek i jego siostra. Kotki szybko dojrzały, Sisi już miała rujkę, a jej brat nie dawał jej spokoju, oba poczuły zew natury.
Sisi dostawała przez 4 dni Promon vet na zatrzymanie rujki. Dzwoniłam właśnie do wetki, jak kotki się czują.
I niewiarygodne, Sisi miała macicę brzydką i pogrubiałą jak 6 letnia kotka. Podawanie leków hormonalnych powoduje takie problemy. Jeszcze jedna, dwie rujki i podawanie leków hormonalnych = ropomacicze.
I pomyśleć, że karmicielki kotów wolnożyjących i nawet swoich domowych podają im leki hormonalne, potem koty ciężko chorują i te na dworze umierają w cierpieniach. I nie jest to odosobniony przypadek, już wiele złego słyszałam o antykoncepcji hormonalnej i to nie tylko u zwierząt, ale także ludzi.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Pon wrz 24, 2012 22:48 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze::1luvu:


Ty jak zwykle zabiegana, ja też. :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 25, 2012 13:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
lidka02 pisze::1luvu:


Ty jak zwykle zabiegana, ja też. :1luvu:

Oj my jak biegaczki :1luvu: :1luvu: :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto wrz 25, 2012 14:26 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Dzisiaj mam dzień luzu. Oprócz codziennego sprzątania kocich kuwet, zamiatania żwirku, mycia podłóg, misek, karmienia, zbierania glutów mojego smarka z mebli i okien i pilnowania maleństwa, aby nie stykał się z białaczkami to tylko relaks pomiędzy jedną a drugą czynnością.
Moje kociki po wczorajszych sterylkach czują się dobrze, tylko Sisi śmiesznie chodzi w tym kaftaniku i potrząsa łapkami jakby chciała go z siebie zrzucić.
No i jeszcze może uda mi się w ramach relaksu napisać trochę ogłoszeń, już niedługo trójka kotów musi znaleźć domy, tyle maluszków czeka na dworze a ja nic nie mogę więcej przygarnąć.

Sisi

Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto wrz 25, 2012 14:48 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Młodzież szybko dorasta :lol: Ładnie jej w tym kubraczku :1luvu:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 25, 2012 15:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Aż za szybko dorasta, dopiero były takie małe kluseczki :) a tu już dojrzała kobietka i młodzieniec, ale są przekochane :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 26, 2012 11:12 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Tak są przekochane a w kaftanikach to wszystkie chodzą śmiesznie albo nie chodzą w cale tylko leżą :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro wrz 26, 2012 19:26 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

witaj Iwoo...jak maluszek sie czuje...nic mu juz chyba nie grozi??? pozdrowienia... :kotek:
agula76
 

Post » Śro wrz 26, 2012 20:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Dzisiaj zaglądałam pod kaftanik, ranka śliczna, nic się nie dzieje, dałam zastrzyki i mała chodzi trochę pokracznie, ale nie leży. Taka śmieszna jak kiełbaska, związana wydaje się jeszcze chudsza i dłuższa. Jeszcze 8 dni i zdejmiemy szwy i kaftanik. Chłopy to mają dobrze, nawet kocie chłopy, Miszka biega jak szalony, mimo że też był w tym dniu kastrowany. Pozbawili go męskości, a on i tak się cieszy z życia - głupek mały :)

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 26, 2012 20:50 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

agula76 pisze:witaj Iwoo...jak maluszek sie czuje...nic mu juz chyba nie grozi??? pozdrowienia... :kotek:


Maluszek :1luvu: :1luvu: :1luvu: Słoneczko kochane szaleje, je i robi duuuże kupki. Już waży dwa razy tyle, kiedy przyszedł do mnie :)

Chciałam wziąć maleńką, bezdomna kotkę do domu, ale wetka zabroniła. Nie wiadomo co to był za wirus, jakiś rzadki i strasznie paskudny. Mogłabym narazić kolejne maleństwo, nie mogę ryzykować. Kochana wetka jutro bierze maleńką do siebie. Timuś zawdzięcza jej życie, a ja jestem jej nieskończenie wdzięczna.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 47 gości