Tym akurat mu przemywałam.To jakaś poważna i skomplikowana sprawa

Oby nie to, co najgorsze.
Bombaj jest cudny, ma dużo swobody.Właściwie to w lecznicy sobie swobodnie biega, po sklepie, po gabinecie, korzysta z kuwetki Kitki. Lubi chyba też swoją klatkę, dzisiaj wymieniłam mu posłanka, dostał nowy, puchaty dywanik przed domek. Zdjęcia mam, zrobiłam też zdjęcia tej rany z bliska. Wieczorem powklejam, bo mam tego sporo.