

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anita5 pisze:Zjadłem.
Brzuszek. Misterne cięcie.
Boczek. Tu był dren i kranik.
Mam jeszcze dwie fotki, ale nie chcą mi się wgrać, bo za duże. Muszę poprosić fachowca o pomoc.
Zdziś Chomik dziś bardzo wypoczywa pod kaloryferem, jest ciepło, zacisznie, przytulnie... Poszłam mu podać lekarstwo, a on się obudził i zaczął ugniatać na leżąco.
Zapomniałam też napisać, że przyjechał z lecznicy pachnący perfumami. Damskimi!
anita5 pisze:A dziś mija rok bez Kitusia...
Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 30 gości