Dwie baby i dwa rude...i kolorowa Mikusia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2012 10:53 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Ja bym przyjęła :ok:
ale tylko Pysię , moją najukochańszą zresztą :1luvu: :1luvu: :1luvu:

dzień doberek :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 04, 2012 10:55 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Dzień dobry Danusiu :P
Pysiuni akurat nie ma w ofercie 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro sty 04, 2012 11:13 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

tosiula pisze:Dzień dobry Danusiu :P
Pysiuni akurat nie ma w ofercie 8)


no , szkoda :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sty 04, 2012 21:46 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Posprzątałam, firanki i zasłonki powiesiłam :evil: Siedzę teraz z orzechami i czekam :mrgreen: :mrgreen: Jak tylko jakaś łajza podniesie łapę na firankę to zabiję :evil: Łazienka, a zwłaszcza podłoga, posprzątana. I niech no tylko ktoś napaprze żwirkiem albo co :mrgreen: he he...TZ w łazience, niech no nabrudzi.... :mrgreen: Mam znowu ładne mieszkanie :piwa: :piwa: I bojowy nastrój. Nie mam zamiary za chwilę skakać po taboretach :evil:
Ale nadal kocham koty :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro sty 04, 2012 22:04 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Coś mi się zdaje ,że tymi orzechami to Twoj Luby oberwie :ryk: :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 05, 2012 9:14 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Rano strona panny Zojki była już zerwana :evil: Ale wieczorkiem panienka próbowała pracować na konto Mikusi. Ale spadające orzechy były ciekawsze. Obawiam się że będzie teraz kojarzyła firanki z zabawą z orzechami, a nie z końcem świata :roll:
Wszystkim życzymy miłego dnia :spin2:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 05, 2012 11:28 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Hejka :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 05, 2012 11:56 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Danusia pisze:Coś mi się zdaje ,że tymi orzechami to Twoj Luby oberwie :ryk: :ryk:


http://demotywatory.pl/3630216/--Orzeszki
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 05, 2012 12:11 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Nikt do nas nie zagląda, a tak nam potrzebne kciuki za Fifulka. Jadę z nim dziś do wetki. Ma od kilku dni rozwolnienie. I nic nie pomaga. Głodówka, dieta sucha, laremid, lakcid, smekta - wszystko zawiodło. Dziś rano zwymiotował. A moje pomysły się skończyły. I pędzimy dziś na badania. Nawet nie chciał dziś śniadanka.Tak mi brak auta. TZ ma za duże, i nie umiem nim jeździć. Ale dzisiaj zawiezie mnie kuzynka. Tylko te kciuki mi potrzebne. Bo na 16,00 jedziemy. Już jestem umówiona.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 05, 2012 13:39 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Są kciuki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 05, 2012 13:46 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

tosiula pisze:Nikt do nas nie zagląda, a tak nam potrzebne kciuki za Fifulka. Jadę z nim dziś do wetki. Ma od kilku dni rozwolnienie. I nic nie pomaga. Głodówka, dieta sucha, laremid, lakcid, smekta - wszystko zawiodło. Dziś rano zwymiotował. A moje pomysły się skończyły. I pędzimy dziś na badania. Nawet nie chciał dziś śniadanka.Tak mi brak auta. TZ ma za duże, i nie umiem nim jeździć. Ale dzisiaj zawiezie mnie kuzynka. Tylko te kciuki mi potrzebne. Bo na 16,00 jedziemy. Już jestem umówiona.


oj biedny ten Twój Fifulec :cry:
mocno trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 05, 2012 16:03 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

jestem myślami teraz z Wami :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 05, 2012 21:48 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Mamy zastrzyki i espumisan. I jakiś problem z trawieniem. I dietka. I moze się uda opanować. Ale jakby ciuteńkę lepiej. Nawet przyszedł na kolację, troszkę skubnął.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw sty 05, 2012 21:56 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

tosiula pisze:Mamy zastrzyki i espumisan. I jakiś problem z trawieniem. I dietka. I moze się uda opanować. Ale jakby ciuteńkę lepiej. Nawet przyszedł na kolację, troszkę skubnął.


Wymiziaj ode mnie skarbeńka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
i mocne kciuki za szybką poprawę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 05, 2012 21:59 Re: Dwie baby i dwa rude...i Mikusia FOTY str.34

Do wszystkich, którzy mają pretensje, że im nie odpowiadam na wpisy: nie jest mi łatwo siedzieć na miau. Moja dolegliwość ostatnio szaleje. I nie mam siły odpowiadać na każdy wpis. Staram się odpowiadać ogólnie. Bo staram się zaglądać na zaprzyjaźnione wątki. Dopiero jak to zrobię, to mogę pogwarzyć jak oczy mi pozwolą. Piszę to, bo na moje stwierdzenie ze nikt ostatnio do nas nie zagląda dowiedziałam się że to dlatego, że nie odpisuję.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 104 gości