Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 28, 2011 21:17 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

ja bym stawiała raczej na to, że poczuje się połechtany, że dobrze wybrał i inni doceniają :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 28, 2011 21:18 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

jej siostra pisze:ja bym stawiała raczej na to, że poczuje się połechtany, że dobrze wybrał i inni doceniają :D


przekażę mu to pod rozwagę :ryk:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pon mar 28, 2011 21:19 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

jej siostra pisze:no, obie mi się podobacie

Czy to nie było aby o Tasi i Tyciej? :lol:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 28, 2011 22:01 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Annazoo pisze:
jej siostra pisze:no, obie mi się podobacie

Czy to nie było aby o Tasi i Tyciej? :lol:

o wszystkich, o Tobie tyż :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 28, 2011 22:04 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

pogubiłam się czyja jej siostra pasibrzuchy kocurii paltonicznie się podoba, zazdroszcząc

to tylko dodam, że wszystkie cztery laski sa niezwykle mniammniaśne i osobiście jestem zachwycona
:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 13:59 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Tycia obudziła nas w nocy potężnym rozwolnieniem (mnie postawił na nogi jej płacz, Męża smrodek). Okleksowała bidulka całą podłogę w drodze do kuwety. Rano kupiłam w aptece Endiex i podałam jej odrobinkę odsypanego z kapsułki z jedzeniem. Martwię się o nią, choć wygląda na okaz zdrowia - bawiła się dziś, dokazywała, ganiała z Tasią, apetyt ma... Nawet trzecia powieka jej zeszła. Od ok. 3 w nocy były 2 takie wypróżnienia. Co radzicie? :(

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:01 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Czy w kupie była krew? czy wymiotuje? ma temepraturę?
to może też być efekt odrobaczania.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto mar 29, 2011 14:03 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Krwi nie było (przyglądałam się specjalnie na papierze), nie wymiotuje, jest żwawa i wesoła. Odrobaczana była w piątek, mogłoby to dopiero teraz wyłazić?

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:31 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Mogło to też spowodować zmiana jedzenia. Nie wiadomo, co ona jadła dotychczas. Ale odrobaczanie, jak najbardziej taki efekt może dać.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto mar 29, 2011 14:32 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

wydaje mi się, że mogło
wymiotować tez by mogła
i to nie musi byc następnego dnia po tabletce
albo coś liznęła, jakiś kwiatek, albo środek do mycia podłogi (TŻ kiedyś podłogę wypastował pastą w płynie i nie pomyślał, że koty chodzą, a potem liżą sobie łapki)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:37 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Oby to było po odrobaczaczu...
Kwiatek jest jeden i zamykamy go w łazience na czas naszej nieobecności (biedny, tak swoją drogą :lol: )
A podłogi... hmm, cóż... no, dawno nie myłam :oops:
Butów nie pastowałam, chemia żadna na wierzchu nie leży, żarełko zawsze świeże...

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:41 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

to odrobaczacz,
nie dawałaś ryby, albo karmy z rybą?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:42 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Dawałam 8O przedwczoraj odrobinkę przemrożonego fileta 8O myślisz, że to to?

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:43 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

Pasibrzucha pisze:Oby to było po odrobaczaczu...
Kwiatek jest jeden i zamykamy go w łazience na czas naszej nieobecności (biedny, tak swoją drogą :lol: )
A podłogi... hmm, cóż... no, dawno nie myłam :oops:
Butów nie pastowałam, chemia żadna na wierzchu nie leży, żarełko zawsze świeże...

Może zjadła za dużo? Bo trzymasz suche cały czas w miskach a ona je jak smok!

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:47 Re: Tasia i Tycia - nieplanowane dokocenie

nie wiem czemu, ale po rybie lubi przeczyścić; ja kiedyś zmieniłam suche zwykłe na Acanę 7 ryb i dostał potwornego rozwolnienia
a ona może za mała na surową rybę

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości