Ta i mam niejasne przypuszczenie żę nie jednego, dziś znowu znalazłem kupala na torbie z wkrętarką, ale nie wiem czy to Pampuch czy Miśka, w każdym razie żwir w kuwecie (Dzięki Ania ) i czekamy czy łaskawie użyje.
Wszystkim kotom życzę: żeby zawsze miały pełne brzuszki żeby mogły przytulać się do poduszki żeby nie musiały na dworze moknąć żeby tylko dobry człowiek mógł je dotknąć żeby nigdy nie czuły rozpaczy i tęsknoty żeby mogły godnie żyć - tak jak przystało na koty
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...