Radości i rozterki II. Punieczko(') str24. LUNA str37

Amika, wiem tak jest ale muszę się przełamać, przecież tyle radości sprawiało mi pisanie tu. A teraz faktycznie omijam w sumie nie tylko mój wątek ale cały dział "koty"

Aby nie rozpamiętywać nawet zaczęłam szukać innych tematów nie związanych z kotami, zaangażowałam się w jakieś kretyńskie układy fanowania, ale już uciekłam i mam zamiar wrócić do świata kotów. On jest mniej toksyczny.

Pixie, nawet nie wiesz jakie to miłe, ja ciągle nie potrafię zebrać się w sobie i powiesić na ścianie fot Puni, ale powieszę bo muszą być.

Jak fajnie, że jeszcze pamiętacie, serio się cieszę.

Ja, Zunia, dużo kotów nie mam, ale właśnie jeden śpi we własnej kuwecie od wczoraj. To kotka, rudawa, całe lato mieszkała na ogródku, ledwo się pokazywała (głównie przychodziła po wątróbkę

) a teraz się na zimę wprowadziła, i śpi w kuwecie (pewnie się przyzwyczaiła do spania na piaseczku

)

Oj, ja nie doczytałam jeszcze twoich wątków całkiem, ale doczytam na pewno

U mnie się tyle kotów przewinęło, że już się tak do nich nie przywiązuję, jak na początku

Jedno "fanowanie" za tobą niestety przylazło :oops:

Agandera, ale przylazło za mną te najsłodsze i najszczersze, normalne.
Kurcze nie mam jakoś weny do pisania, sama nie wiem dlaczego tu wpadłam teraz :oops:

Widocznie telepatia z Tobą. Fajnie, że tu jesteś

Mam filmik z Ginem w roli głównej, jak tylko syn go wrzuci na youtube to zaraz Wam się pochwalę.
Może nie będzie to tak długo trwało jak z fotkami ode mnie :oops:

Też masz motylka, motylka cytrynka

Jakie delikatne piękno na tych fotografiach wydobyte, takie kruche i nietrwałe, przeźroczyste
Masz Zunia, niech ciebie też cieszy - wspomnieniem lata

Przed spaniem wpadłam na sekundkę.
Cieszy Agandera, cieszy bardzo.
Dziękuję

Filmik będzie jak nie jutro to pojutrze :mrgreen:

Nie rozeznaję się w aktualnych twoich kotach

ale chętnie obejrzę filmik
na razie maluję kaloryfery

Moja domowa kotka, niestety nie wytrzymała i posikała sobie do kuwety w nocy - nie ma już tego czystego, suchego piaseczku który miała, tylko taki pomieszany z ziemią dostała, nie taki suchy, i teraz śpi - obok kuwety

na gazecie - akurat oświetlona słoneczkiem z okna. Może się w końcu przeniesie na wersalkę i kocyk? Tak, na razie to kotek tak zwany "podłogowy"

Wpadam z kotem do twojego wątku, bo w moim by się sama nudziła :kotek:

Wypieść ode mnie kotkę a najlepiej zrób jej fotkę

Życzę Twojej kotce i Tobie aby się przeniosła na kanapę, nie ma nic słodszego jak śpiący kotek na kanapie lub w fotelu, może pokaż jej jak to fajnie.

he, he, ona nie nowa, jesienią się wprowadza do domu i do wiosennych upałów to kot domowy, nawet wychodzić nie chce, a na lato się wyprowadza do ogródka i żyje jako ten tygrys, czy cóś - dziki

i tylko za mamą chodzi, jak mama pracuje na ogródku. Strasznie się tego lata upasła, i to wcale nie na domowym jedzeniu, tylko na żywym

Piękne zdjęcia twój mąż robi :ok:

Agandera pisze:he, he, ona nie nowa, jesienią się wprowadza do domu i do wiosennych upałów to kot domowy, nawet wychodzić nie chce, a na lato się wyprowadza do ogródka i żyje jako ten tygrys, czy cóś - dziki i tylko za mamą chodzi, jak mama pracuje na ogródku. Strasznie się tego lata upasła, i to wcale nie na domowym jedzeniu, tylko na żywym

Piękne zdjęcia twój mąż robi

No robi fajne zdjęcia, tylko do aparatu go trudno zagonić :evil:

A jak już zrobi to kisi na swoim kompie a ja czekam.
Ja nie potrafię robić fajnych zdjęć, zwłaszcza czarnej trudno zrobić.

Właśnie sobie przypomniałam, że syna muszę pogonić aby mi ten film przysłał.

PS
Biedne żywe jedzenie, no ale takie są uroki przyrody.

Ja tak tylko pobocznie dopowiem - też czekam na te piękne zdjęcia

Agandera pisze:Ja tak tylko pobocznie dopowiem - też czekam na te piękne zdjęcia

Kurcze jaka ja jestem niesłowna, wstyd mi, ale jeszcze ich nie mam na swoim kompie, filmiku też nie :evil:

I jeszcze moim kotom zapomniałam zamówić karmy i musiałam kupić w markecie Purinę, koty o dziwo szczęśliwe

zunia pisze:
Agandera pisze:Ja tak tylko pobocznie dopowiem - też czekam na te piękne zdjęcia

Kurcze jaka ja jestem niesłowna, wstyd mi, ale jeszcze ich nie mam na swoim kompie, filmiku też nie

I jeszcze moim kotom zapomniałam zamówić karmy i musiałam kupić w markecie Purinę, koty o dziwo szczęśliwe

Dobra, nigdzie się nie wybieram, więc poczekam :kotek:

(o zdjęciach nie mówiłaś? Musiałam coś pokręcić :mrgreen:

)
To może taki eksperyment musisz częściej robić i tańszą karmę im wciskać na spróbowanie :lol:

może załapią

Jesienią więcej jedzą, to łatwiej o takie coś (chociaż nie wiem jak domowe)

A propos, pocieszyć cię, jakie to trudy z wolnymi kotami luzem wybiegającymi na podwórko i łączkę?

Otóż moja siostra, która ma kotkę małą, no już nie taką małą, jak ostatnio byłam to taki podrostek fajny już, ma okienko do wychodzenia z domu. I tak, siostra wraca z pracy, a w domu np. krwawe ślady wszędzie na podłodze, - a cóż to!? Ojej!? No, co, jakaś zagryzana myszka, jedną, piszcząco-zdychającą siostra na szufelce wynosiła, i jeszcze wszędzie się pałętające jaszczurkowe ogony, które tak namiętnie one zwykły gubić. I to sprawy wcale nie jednorazowe, wręcz przeciwnie - bardzo częste

Plan nawet powzięła siostra żeby drzwi do mieszkania kotce zamknąć (w środku) miała by do dyspozycji, jak nikogo nie ma w domu, tylko pomieszczenie z centralnym piecem (zapomniałam jak to się nazywa - no nie "palarnia" przecież?) tam właśnie ma swoje wyjście, to krwawe jatki byłyby tylko pokątnie, a nie na salonach

Agandera żeby ta tańsza wartościowa była, ale nie jest niestety, koty często lubią bo to jak nasz Fast food, raz na kilka lat nie zaszkodzi ale dziennie nie jest zdrowe. W tych karmach jest z reguły śladowa ilość mięsa a czasami tylko produkty pochodzenia zwierzęcego

Ty nie masz takiego problemu bo Twoja i Twojej siostry kotka sama sobie dobiera na wolności co jej potrzeba.

A filmiku jeszcze nie mam, chyba cala nasza rodzinka po jednych pieniądzach :oops:

Dzisiaj jest rocznica śmierci Tomiczka. To już tyle lat jak go nie ma, tak krótko z nami był :cry:

Tomiczek:
http://img198.imageshack.us/img198/463/2006106qv3.jpg

Jest, mam

Króciuteńki film z Ginem w roli głównej:

http://www.youtube.com/watch?v=OUfZF9lbQT4&feature=youtu.be

Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie tych filmów więcej.

Radości i rozterki II. Punieczko(') str24. LUNA str37

Kto przegląda forum