MBBS - walczymy!!

Emil może mieć sraczke po antybiotyku. Może jogurcika by polizał?
U mnie się unormowało. Tylko Saszka jest delikatna i jak coś zje "nie takiego" to zwróci.
Ale pilnujemy.
Ja dziś "na szkoleniu"...

To bedzie pare dni tyko zupke mogl jesc? Zeby tylko po zabiego nie dostal jakiegos piekielnego zapalenia.
Masz juz termin na ten zabieg?

Sterylkę? Nie. Mała jeszcze śpiewa.

Szkolenie u mnie jutro i w sobote.

Troche juz mial przed pojsciem do wetki, tylko nie zwrocilam tak uwagi. Ale moze sie da cos zrobic. Spytam sie potem, bo i tak u niej jestem. Po takich normalnych jogurtach i smietance to mi wymiotuje. Musze kupowac bez laktozy, jak dla mnie samej.

Nie sterylke, zabieg przy zebach u Ani.

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

SecretFire pisze:To bedzie pare dni tyko zupke mogl jesc? Zeby tylko po zabiego nie dostal jakiegos piekielnego zapalenia.
Masz juz termin na ten zabieg?

Jeszcze nie, ale pewnie wyżebram szybko

W końcu naszym wetem jest mój wujek. Nie mam pojęcia co będzie jadał...nigdy nie pozbawiałam kota zębów.

Ja tez chce wujka weta!!!!!!!!!!! :-(

Aga szoruj na uniwersytet i studjuj weterynarja, potem przyjedziesz do mnie, kupimy duzy dom i ja bede Twoja asystentka a ty bedziesz nasze futerka leczyc. Juz, hooooop!

Podobno kotom smakuje rosol i by byl dobry na chore dziaselka. Mnie to tez kiedys bedzie czekalo, jak zabki Lilly sie nie poprawia.

Co Blanusia je? Ona tez przeciesz ma problemy, nie?

To ja nie doczytałam poprzedniej strony i nie wiedziałam o jaki termin pytasz :oops:

Mówisz mam iść na studia kolejne?
Spoko!! Ja chętnie!
Choćby jutro!
Tylko kto mnie będzie utrzymywał na tych studiach przez 6 lat??
A druga sprawa... Ja do dojczlandowa to bym w życiu się nie wyprowadziła - o! :mrgreen:

Ej tam gadasz! Ja Ci dam jesc i pic no i futerka tez mozesz ze soba wziac, co chcesz wiecej?!

A jak sie wyuczysz, to bedziesz mnie utrzymywac. Tylko Twoj TZ musi w Brodnicy zostac :mrgreen:

Ja to chyba na psychiatrę pójdę, bo chyba się prędzej przyda :ryk:

Myslisz, ze moje wypisy sa takie psychiczne, ze bede predzej potrzebowac niz weta?

Spac mi sie chce a gdzie tu jeszcze do konca... Tez nie wiem jak dlugo mi u wetki zejdzie, bo zakupy koniecznie musze zrobic dzis. W sobote, jak wroce z kursu, juz wszystko zamkniete!