Golasek-mamy imię i nowego kolege

» Nie maja 20, 2007 11:40

Nataleczko, czy kotka jest we Wrocławiu? Jeśli tak to mogę ją wziąść do siebie do domku tymczasowego, a jeśli żyłaby w zgodzie z moimi zwierzakami, to możliwe że zostanie na stałę

Właśnie rejestruję się na forum kociego życia, to ja oferuję domek tymczasowy dla kotków...

Proszę o kontakt.
Pozdrawiam!

» Nie maja 20, 2007 11:41

» Nie maja 20, 2007 11:42

Bechet

» Nie maja 20, 2007 12:00

kaska334 pisze:Nataleczko, czy kotka jest we Wrocławiu? Jeśli tak to mogę ją wziąść do siebie do domku tymczasowego, a jeśli żyłaby w zgodzie z moimi zwierzakami, to możliwe że zostanie na stałę Właśnie rejestruję się na forum kociego życia, to ja oferuję domek tymczasowy dla kotków... Proszę o kontakt.
Pozdrawiam!

Kasiu o jaką kotkę pytasz? O siostrę długowłosego?

» Nie maja 20, 2007 12:18

Tak, tak, właśnie o tą kotkę. A jeśli ona ma już domek, to oferuję tymczas dla jakiegokolwiek kotka, tylko najlepiej z wrocławia bo dalej niemam jak dojechać.
Pozdrawiam!

» Nie maja 20, 2007 12:23

Dorota pisze:Bechet

Bechet pewnie odsypia nockę :twisted:

» Nie maja 20, 2007 12:26

Kasia z ta koteczka jest problem bo karmcielka ktora ja ma bardzo marudzi i kotka moze zostac do znalezienia domku u niej.

Kasiu tak sie sklada, ze mam bardzo trudna kotke ktora teraz jest zamknieta w klatce w komorce u TZa. ona bardzo potrzebuje kontaktu z czlowiekiem i domku tymczasowego.
Tutaj jest jej watek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59530&highlight=
Jezeli ta koteczka nie bedzie Tobie odpowiadac to w schronisku jest mama Golaska i jego siostry.

» Nie maja 20, 2007 12:30

Już zaglądam

Pozdrowionka!

» Nie maja 20, 2007 12:41

Jeśli chodzi o tą czarną persiczkę, to niewiem czy dam radę, bo z tego co wyczytałam to ona potrzebuje stałej opieki i oswajania. Ja niestety niejestem tak doświadczona

poza tym w moim domu mieszka też duży pies pirenejski, który umie sobie otworzyć drzwi do każdego pokoju i boję się, że to kotkę jeszcze bardziej zestresuje

ale jeśli chodzi o mamę długowłosych to bardzo chętnie. Oby tylko była oswojona z widokiem psa i kota (mam jeszcze kastrata).
Pozdrawiam!

» Nie maja 20, 2007 13:00

Carmen jest naprawdę piękna, ale boję się takiej odpowiedzialności... Jeszcze się uczę i niechciałabym zostawiać jej samej... :cry:

Chętnie zajmę się mniej wymagającym kotkiem, a dla Carmen postaram się znaleźć inny domek

» Nie maja 20, 2007 13:22

U nas wszystko w porządku.
Nockę rzeczywiście odsypiałam, ale nie ze względu na szaleństwa kocie :oops:

A teraz siedzę i usiłuję zebrać do kupy wszystkie rachunki Kaszmira i zrobić rozliczenie wpłat na jego leczenie.

Kić już właściwie w pełni udomowiony

Apetyt ma straszliwy i muszę przed nim bronić lolkowej miski, bo wymiata wszystko co na drodze :lol:

Poza tym bawi się absolutnie wszystkim co znajdzie i lubi czesanie. Ponadto odkrył też zalety drapaka, ale tylko w formie legowiska. Ścierać pazurów na nim na razie nie chce. Musimy nad tym popracować.

Tyle jeśli chodzi o wiadomości ogólne. Z wiadomości szczególnych - Młody otrzymał nowe imię. W nawiązaniu do jednej z najważniejszych książek mojego dzieciństwa wybraliśmy dla niego imię Toto. Było co prawda kilka innych propozycji, ale to imię stanowczo najbardziej do niego pasuje

Ze swojej strony proszę nataleczkę o wprowadzenie stosownej zmiany w temacie wątku, bo ten golasek brzmi trochę nie tego :wink:

» Nie maja 20, 2007 13:41

bechet pisze:Z wiadomości szczególnych - Młody otrzymał nowe imię. W nawiązaniu do jednej z najważniejszych książek mojego dzieciństwa wybraliśmy dla niego imię Toto.

fajnie