Moja Falka też ma takie "swoje" prześcieradło , zawija się w nie nawet w największe upały .
Lilunia boska , z pysia coś pomiędzy sową płomykówką a rysiem
Ja mam taką teorię (na własny użytek), że kotki wolą TZ-tów, a kocurki Panie (dlatego mam dwóch chłopczyków ). Jak była w domu jakakolwiek kotka, to zawsze wolała i TZ-ta i syna, a kocurki lgnęły do mnie bardziej. No cóż, teoria nie udokumentowana naukowo, ale u mnie się sprawdza w 90% Kotki w ogóle, takie bardziej charakterne spotykać mi było dane, a kocurki bardziej, jak to nazwać? mamisynkowate, przylepki Tak, że Zagadko, polecam kocurka jako drugie futerko
Nelly - nie z TZtem (to już norma), ale z ojcem moim! Co prawda przylecieli do mnie na 10 dni i dopiero pod koniec ich pobytu się oswoiła, bo tak to cały czas się bała. Nie dane im jednak było zobaczyć jej diabelskiego oblicza jakie mi funduje na codzień, może to i lepiej:-)