Moje koteczki Maja i Stich

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 15, 2006 12:12

Trzymamy mocno za wszystkie zwierzaczki, oby choróbska sie skończyły i Święta były radosne :s1:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt gru 15, 2006 13:00

A ja już się wzruszyłam coś się miękka robię :oops:
Jak przystało na mamusię oczekującą dziecka :D :wink: oj stara baba a głupia
Mocne kciuki za wszyskie kociaki i bardzo dziękujemy za relacje od Tiger i Wielkie Dzięki za Wasze ciepłe myśli i magiczne kciuki.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 15, 2006 13:15

a ty myślisz ze ja lepsza jestem :oops: dla koty narazie jak dzieci,bo jeszcze własnych nie mam :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 15, 2006 13:20

kasia essen pisze:a ty myślisz ze ja lepsza jestem :oops: dla koty narazie jak dzieci,bo jeszcze własnych nie mam :wink:


Mówię do TŻ mamy 4 dzieci i piąte w drodze,a on tak ja o niczym nie wiem :wink: Moja córcia też mówi że Arielka mnie traktuje jak mamę :D
Syn ma stosunek bardziej racjonalny ,ale on to już poważny facet :wink:
Czasmi mnie temperuje :oops: :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 19, 2006 10:56

Arielka co raz bardziej nie lubi zostawać sama , kiedy córka się szykuje do szkoły chodzi za nią krok w krok ,traktorzy i kiedy córcia całuje ją w czółko od razu ociera się o jej buzię.
Tak bardzo bym chciała aby odkryła zalety posiadania futrzanego przyjaciela.
Czekamy na Alebrcika i liczymy dni. Miałam wiadomość od Tiger ,że jej kotka czuje się lepiej ,troszkę je ale w sobotę miała taki przełom wymioty i biegunka.
Maluchy mają się bardzo dobrze ,mam wielką nadzieję ,że tak pozostanie .
Mieszkam blisko rodziców ,więc Arielka z nami chodzi na wszystkie uroczystości, bardzo lubi tam być. Może w tym roku pójdziemy też z Albertem ,trochę będzie zaskoczenie ale mam nadzieję ,że w takim wyjątkowym okresie ,nie będę mocno krytykowana.
W domu o niczym się nie mówi ,nawet mój TŻ czeka na malucha ,ale wszystko zależy od Ariel.
Szybko się nie poddam ,akurat będzie więcej czasu,więc łatwiej nam będzie koty do siebie przyzwyczajać. Dobrze ,że mogę na próbę małego mieć ,bo najbardziej się boje ,siusiania Ariel ,przy murzynkach tak właśnie było. Ale wtedy to był nie cały tydzień teraz mam nadzieję ,że czasu damy sobie wiecej.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 19, 2006 11:08

Moniczko - bedzie dobrze
trzymam kciuki za Albercika i za cudowne dokocenie
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 19, 2006 11:20

czarna.wdowa pisze:Moniczko - bedzie dobrze
trzymam kciuki za Albercika i za cudowne dokocenie


Bardzo dziękuję :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 20, 2006 10:00

Jestem załamana .Jedno z kociątek jest chore, o 12 Tiger jedzie do wetki :cry:
Jestem przygnębiona i zła na przemian mogłam wcześniej Albercika brać i koniec.Ta bezradność mnie dobija co ja mam robić :?: Dzisiaj rano córeczka mówi tylko dwa dni ,wczoraj dzieci swoje oszczędności szykowały na wyprawkę dla malucha, bo wieczorem zaplanowaliśmy zakupy.
Tak mi strasznie smutno, bo pewnie znów wetka powie, żeby malucha nie wydawać :cry:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 20, 2006 10:04

Moniko moze to jest cos co nie jest zarazliwe,moze tylko niestrawnosc,zobaczymy co wetka powie,wtedy chyba warto podjac faktycznie jakas decyzje :roll:
jak sie czuje kotka?z nia juz lepiej?wiadomo co jej było?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Śro gru 20, 2006 10:07

naprawdę wiem co przeżywasz :(
jestem z Tobą - mocno przytulam i trzymam kciuki
zobaczysz wszstko będzie dobrze - najwyżej trochę poczekacie
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 20, 2006 10:09

Będzie dobrze, Moniko. Cierpliwości...

I posyłam Ci spóźnione życzenia urodzinowe - niech Ci się szczęści.
Wszystkiego dobrego. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 20, 2006 10:11

Agn pisze:Będzie dobrze, Moniko. Cierpliwości...

I posyłam Ci spóźnione życzenia urodzinowe - niech Ci się szczęści.
Wszystkiego dobrego. :D


Dziękuję pięknie za pamięć :D

Zawsze mi brakuje cierpliwości :oops:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 20, 2006 10:15

kasia essen pisze:Moniko moze to jest cos co nie jest zarazliwe,moze tylko niestrawnosc,zobaczymy co wetka powie,wtedy chyba warto podjac faktycznie jakas decyzje :roll:
jak sie czuje kotka?z nia juz lepiej?wiadomo co jej było?


Kotka czuje się lepiej ale nadal mało je :(
A malutka kotka troszkę je ,piła wode ale jest b. słaba.
Diagnoza nie była jasna ,chyba jakis wirus
:?:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 20, 2006 10:20

czarna.wdowa pisze:naprawdę wiem co przeżywasz :(
jestem z Tobą - mocno przytulam i trzymam kciuki
zobaczysz wszstko będzie dobrze - najwyżej trochę poczekacie


dziękuję pięknie,tak smutno mi jest :(
i bardzo tęsknie za mały :(
tak bardzo go chcialam na świeta bo do Nowego Roku mniej pracuje:?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 20, 2006 11:01

Monika,
nie załamuj się. Trzymam kcuki aby wetka pozwoliła zabrać na święta Albercika.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb i 33 gości