Kropek, Kicia i (trzy)Łapek cz.2 ["Cat pictures, please"]

[Lifter]

Rok z Łapkiem w 10 punktach

1. Pierwsze chwile, jestem niepewny i podejrzliwy






2. To mówicie, że mam wyluzować? Sam nie wiem.


3. No dobra, spróbuję... ale nie dotykać mnie!


4. Chociaż w sumie to całkiem przyjemne.

5. Nawet bardzo.

6. Dobra, po prostu miziaj i już.


7. Dziwne rzeczy tu mają... (Na początku Łapek był naprawdę mocno zainteresowany telewizją i autentycznie ją oglądał - szczególnie kreskówki i filmy przyrodniczne, teraz mu całkowicie to przeszło.

8. Ok, wyluzowałem...

9. Odkryłem uroki łóżeczkowania i mam tu kumpli.



10. Jesteście spoko, ale proszę mi się nie narzucać.

[zuza]

Piekne zestawienie

[meg11]

Serdelki w komplecie.

[Lifter]

Serdelki w komplecie.

Franfurkterek, mortadela i szynka wedzona.

[jolabuk5]

Rok z Łapkiem w 10 punktach

1. Pierwsze chwile, jestem niepewny i podejrzliwy






2. To mówicie, że mam wyluzować? Sam nie wiem.


3. No dobra, spróbuję... ale nie dotykać mnie!


4. Chociaż w sumie to całkiem przyjemne.

5. Nawet bardzo.

6. Dobra, po prostu miziaj i już.


7. Dziwne rzeczy tu mają... (Na początku Łapek był naprawdę mocno zainteresowany telewizją i autentycznie ją oglądał - szczególnie kreskówki i filmy przyrodniczne, teraz mu całkowicie to przeszło.

8. Ok, wyluzowałem...

9. Odkryłem uroki łóżeczkowania i mam tu kumpli.



10. Jesteście spoko, ale proszę mi się nie narzucać.

Wspaniały album na pamiątkę szczęśliwego dokocenia

[kwinta]

Prawdziwa uczta dla oczu dzisiaj z Łapuńciem w roli głównej i resztą ekipy
Nie mogę uwierzyć, że to już rok jak Łapcio ma swój najlepszy pod słońcem domek.
Dużo zdrówka i głasków dla całej cudnej trójki koteczków

[Lifter]

Wpadł dziś z wizytą Massimo aka Kurdupel, wraz z pańcią. No, Kurdupel to już naprawdę duży, dwuletni kot. Z Kropkiem się przywitali zadziwiająco przyjaźnie jak na ich relacje - czyli obwąchały sobie nosy i każdy poszedł w swoją stronę bez żadnych objawów wrogości. Dwa pozostale siedzialy pod lozkiem i lypaly tylko. Niestety, Misiek był dzisiaj ogólnie na „nie” jeśli idzie o ludzi - nie życzył sobie być głaskany, dotykany i w ogóle proszę się ode mnie od... etc. Cóż, każdy ma czasem taki dzień. Nawet na pańcię fuczał, jak go wzięła na ręce. Ale za wędką chętnie biegał. Po prostu - NIE DOTYKAĆ MNIE DZISIAJ.

[meg11]

Ale zrobił się z niego piękny młodzieniec

[jolabuk5]

Wpadł dziś z wizytą Massimo aka Kurdupel, wraz z pańcią. No, Kurdupel to już naprawdę duży, dwuletni kot. Z Kropkiem się przywitali zadziwiająco przyjaźnie jak na ich relacje - czyli obwąchały sobie nosy i każdy poszedł w swoją stronę bez żadnych objawów wrogości. Dwa pozostale siedzialy pod lozkiem i lypaly tylko. Niestety, Misiek był dzisiaj ogólnie na „nie” jeśli idzie o ludzi - nie życzył sobie być głaskany, dotykany i w ogóle proszę się ode mnie od... etc. Cóż, każdy ma czasem taki dzień. Nawet na pańcię fuczał, jak go wzięła na ręce. Ale za wędką chętnie biegał. Po prostu - NIE DOTYKAĆ MNIE DZISIAJ.

Pięknie wyrósł!

[Lifter]

U nas, odpukac, jakos wszystko OK.
Lapek robi powolne postepy, ostatnio nawet chetnie daje mi sie glaskac, ale pod warunkiem ze siedzi albo lezy, na stojaco to nie, idzie sobie.
Z Kropkiem ma niezle uklady, czasem nawet chwilke sie poganiaja, z Kicia tradycyjne barankowanie.
Generalnie kot dosc gadatliwy z niego.
Wieczorem Kicia czesto spi na naszym lozku, a Lapek ma swoje ulubione miejsce na kartonowym drapaku-lezaku pod lozkiem.
Gdy my idziemy spac, Kicia sobie idzie do duzego pokoju, a zaraz potem spod lozka dobiega glosne "ej, poczekaj, ja tez!" i Lapek leci za nią.
Rano spia w duzym pokoju, Kicia na fotelu, Lapek na pufie, a potem przenosza sie na kanape, boczek w boczek.
I tak dzien plynie sobie.

[jolabuk5]

U nas, odpukac, jakos wszystko OK.
Lapek robi powolne postepy, ostatnio nawet chetnie daje mi sie glaskac, ale pod warunkiem ze siedzi albo lezy, na stojaco to nie, idzie sobie.
Z Kropkiem ma niezle uklady, czasem nawet chwilke sie poganiaja, z Kicia tradycyjne barankowanie.
Generalnie kot dosc gadatliwy z niego.
Wieczorem Kicia czesto spi na naszym lozku, a Lapek ma swoje ulubione miejsce na kartonowym drapaku-lezaku pod lozkiem.
Gdy my idziemy spac, Kicia sobie idzie do duzego pokoju, a zaraz potem spod lozka dobiega glosne "ej, poczekaj, ja tez!" i Lapek leci za nią.
Rano spia w duzym pokoju, Kicia na fotelu, Lapek na pufie, a potem przenosza sie na kanape, boczek w boczek.
I tak dzien plynie sobie.

Oby jak najwięcej takich dni...

[Lifter]

Łapek powinien nazywać się Zdrapek albo Drapek.
Co prawda brak tylnej łapki sprawia, że nie obdrapuje mebli, bo chyba niewygodnie mu na tej jednej lapinie stanąć sie wyprostować - ale ma takie poziome faliste kartonowe drapaki z Bitiby. Chetnie na nich lezy i starannie i systematycznie zamienia je wtedy w trociny i strzępy przednimi łapkami. (Jak byl jeszcze kotem podwórkowym to żona się zawsze zastanawiała który to kot systematycznie demoluje płyty styropianu, którymi od środka wyłożony był koci domek - i ewidentnie to był on). Tak ze dwa miesięcznie rozwala dokumentnie. Żeby było śmieszniej, ma też dwa inne drapaki, okrągłe, pełniące role legowisk. I te dwa od pół roku są NIETKNIĘTE. Na okrągłych śpi, prostokątne rozwala. I tylko on, bo Kropek olewa je totalnie (za to chętnie drapie wycieraczkę sąsiada i naszą), a Kicia bardzo rzadko je wykorzystuje, bo woli fotele. Te, wyłożone alkantarą, wytrzymywały ataki Kropka i Mopika, ale Kicia ma chyba drobniejsze i ostrzejsze pazurki, więc z nimi wygrywa, powoli ale konsekwetnie.

[Wojtek]

(...) Na okrągłych śpi, prostokątne rozwala. (...)

A są dostępne inne kształty? Co by było w przypadku np. trójkątnego?

[Lifter]

(...) Na okrągłych śpi, prostokątne rozwala. (...)

A są dostępne inne kształty? Co by było w przypadku np. trójkątnego?

tylko takie, a szkoda

[jolabuk5]

Dobrze, że drapie te poziome, pazurki trzeba ostrzyć