

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Talka pisze:Cześć
U nas niedługo minie dwa miesiące jak koty są razem...
Borysek nadal lubi zaatakować. Fiszka jak Borys zbliży się za blisko syczy...
Mam nadzieję, że przyjdzie kiedyś czas, że będą mogły leżeć chociażby w odległości na jednym łóżku, że mijając się nie będzie spiec....
Teraz czasem posiedzą obok....
Ciężko mi...
jolabuk5 pisze:Talka pisze:Cześć
U nas niedługo minie dwa miesiące jak koty są razem...
Borysek nadal lubi zaatakować. Fiszka jak Borys zbliży się za blisko syczy...
Mam nadzieję, że przyjdzie kiedyś czas, że będą mogły leżeć chociażby w odległości na jednym łóżku, że mijając się nie będzie spiec....
Teraz czasem posiedzą obok....
Ciężko mi...
Tak ładnie siedzą razem.. Cierpliwości, kastracja już niedługo, potem jeszcze hormony muszą się wyciszyć i zobaczysz różnicę!
MB&Ofelia pisze:Spoko. Nie muszą się kochać, byle się tolerowały. U mnie też miłości wielkiej nie ma, ale pannice spokojnie śpią na jednym łóżku i nawet czasami się wyliżą po łepetynkach. A czasami z kolei pierze leci (znaczy się Ofelia po kotłowaninie zostaje z kłakami Małej Czarnej w pysku).
Jak twoje koty się jeszcze nie pozabijały to się dogadają.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 68 gości