Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2021 14:53 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Cokolwiek by to miało znaczyć :twisted:
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro lut 03, 2021 17:20 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Puk puk. Przyszłam się tutaj uprzejmie przywitać i mniej uprzejmie opiórkać gospodarza wątku.
Nie dziwię się że Kicia nie chciała dać się sfocić, bo powód jest oczywisty dla każdej kobiety (i kotki pewnie też). No jak można fotografować kotkę z niedokończonym makijażem! Przecież to widać na pierwszy rzut oka, że jedno oczko sobie zrobiła, a drugiego jeszcze nie zdążyła! I pewnie jeszcze niedobry Duży schował jej kredkę do oczu! :201424

:wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lut 16, 2021 17:29 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Więc tak - Kicia do zagrzebywania mokrego (czyli wrzucanie do niego wszystkiego, co moze zgarnac z obszaru o prmieniu metra) dorzucila zagrzebywanie suchego, czyli rozrzucanie zawartosci miseczki po podlodze. Mrowkom to sie bardzo podoba, bo nagle sie pojawily.

Kropek zas, po wyjsciu na korytarz, przez dwie rozne osoby zostal potraktowany tak samo: "ojej, kicia jest w ciazy?". To przerazajace, w sumie. :oops:
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 16, 2021 17:38 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Lifter pisze:
Kropek zas, po wyjsciu na korytarz, przez dwie rozne osoby zostal potraktowany tak samo: "ojej, kicia jest w ciazy?". To przerazajace, w sumie. :oops:

Czyż nie pisałam wcześniej że upasłeś kotka :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25250
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto lut 16, 2021 19:49 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Kotek często jest brany za kocicę. W ciąży. Może dlatego taki permanentnie wkurzony.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto lut 16, 2021 20:49 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Mam tu coś dla kotków zamierzających zadbać o linię
https://demotywatory.pl/5055353/Nauka-tanca-online
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro mar 03, 2021 13:43 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Brak wiadomości = dobre wiadomości?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon mar 08, 2021 21:17 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Nic ważnego się nie dzieje. Mam wrażenie, że raczej mało jedzą ostatnio (szczegolnie Kicia), choć po kuwecie i okraglych boczkach tego nie widać.

Jeśli coś mnie wkurza, to to że koty mnie za przeproszeniem olewają. Kicia to ewidentnie kot mej zony, co dziwnym nie jest, bo to ona ja latami dokarmiala. Mnie toleruje, a jak ma dobry humor to nawet otrze sie o nogi, a poglaskana zamruczy. Nic wiecej. Kropek zas - niby jemu obojetnie kto glaska, byle glaskal... ale on tez faworyzuje zone. Jak ona wraca z pracy - Kropek z wrzaskiem pod drzwiami, a Kicia przycupuje gdzies w poblizu i tez na nia czeka.
Gdy ja wracam - spia, nawet lbow nie podniosa.
Gdy ja jestem w domu - kotow nie ma. Sa, ale ich nie ma. Ozywiaja sie po powrocie zony.
Z jednej strony fajnie, bo mam w sumie swiety spokoj, a Kropek medzi glownie zonie i pod jej nogami sie placze nieustatnnie.
I ze potem bedzie mniej zal, gdy kiedys sobie pojda.A widze, ze z wiekiem znosze te odejscia coraz gorzej.
Z drugiej tym bardziej brakuje mi Mopika - on byl"nasz" ale jednak moj, Z zona lubil sie bawic, owszem, ale to do do mnie przylazil bym go wzial na rece, jak mu na duszy bylo ciezko, I widac bylo, ze to mu sprawia przyjemnosc. Mnie zreszta tez. I po mojej stronie lozka spal.
A teraz - coz, Kicia po 3 latach nie da sie wziac na rece, a Kropek czasem wlezie na kolana, owszem, ale glownie wtedy gdy pracuje. A wziety na rece sztywnieje - kiedys sie jeszcze wyrywal, dobre i to. Ale u zony - owszem, owszem...

Tak, ze mam dwa koty, ale w sumie to czuje, ze nie mam ani jednego. Takie dolujace to.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 08, 2021 22:09 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Przykre to w sumie ale na kocie wybory nie mamy wpływu. Nasze 3 kocurki są jakby moje i tylko do mnie przychodzą na kolanka a Kicia przeważnie idzie do męża bo u mnie zajęte jest. No i mąż się cieszy, że ma swojego kota :)

aga66

 
Posty: 6799
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon mar 08, 2021 22:33 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

I dlatego wlasnie ciagle nie moge odzalowac Mopika. On mi tak strasznie dal popalic - na poczatku nadmiernie agresywny, potem problem z piaskiem w moczu, potem z niejdzeniem i sikaniem poza kuweta, potem niejdzeniem i sikaniem, w koncu z niejedzeniem, sikaniem cukrzyca - praktycznie 12 lat urwanie glowy z tego czy innego powodu i to narastajaco, bo mu sie to kumulowalo (poza tym, ze mu agresja przeszla zupelnie). Ale jak dran przyszedl i zamiauczal bym go wzial na rece i sie przytulil - wybaczalem mu wszystko. Bo wiedzialem, ze mnie potrzebuje i jestem dla niego wazny.

A teraz - coz. Po prostu jestem - czyszcze kuwety, kupuje zarcie. Tyle. :/
Ostatnio edytowano Wto mar 09, 2021 16:50 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 08, 2021 22:42 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Lifter pisze:A teraz - coz, Kicia po 3 latach nie da sie wziac na rece,

Nie jęcz :mrgreen: moja Żaba pozwoliła mi się pogłaskać po 5 latach :evil: jest u mnie tyle co ja tu na forum a na kolanach NIGDY nie spała, potrafi użreć po dwóch głaskankach wywijając się i prosząc o jeszcze :mrgreen: gdy zobaczy ruch ręki do niej to znika z prędkością przeciągu. Nie ma mowy żeby móc ją pogłaskać dłużej niż 10-15 sekund bo taki trel przez zaciśnięte zęby wydaje że rękę natychmiast trzeba ewakuować.
Żeby było śmieszniej to SAMA wybrała mój dom przychodząc kiedyś do niego-wskoczyła na loggie, była po okoceniu i chuda jak przecinak, póżniej wymiuczała swoje dzieci gdy była pewna że krzywdy nie będzie-siedziała na loggi i darła japę a smrody z krzaków wyszły i siedziały pod nią.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25250
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 08, 2021 23:48 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Bo Dużym to się nigdy nie dogodzi :wink:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 14, 2021 16:58 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Nie wiem czy to wiosna, czy co... Tak na lyzeczke to nigdy nie lezaly. To Kicia coraz chetniej sie tak uklada.

W każdym razie Kropek chetnie wylizuje Kicie po łebku, co jej się podoba. Natomiast jakiekolwiek próby rewanżu są przez Kropka od razu stanowczo ucinane, nie chce, nie pozwala, nie lubi?

Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 14, 2021 17:29 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Lifter pisze:Nie wiem czy to wiosna, czy co... Tak na lyzeczke to nigdy nie lezaly. To Kicia coraz chetniej sie tak uklada.

W każdym razie Kropek chetnie wylizuje Kicie po łebku, co jej się podoba. Natomiast jakiekolwiek próby rewanżu są przez Kropka od razu stanowczo ucinane, nie chce, nie pozwala, nie lubi?

Obrazek

Pasują do ciebie :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 14, 2021 17:52 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Ksztaltami tez...

Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 83 gości