tom 10. Men In Black 2 i Ninoczka. Za serduszko Cloo!

[jolabuk5]

Sabcia też tak czasem pomialkuje i nie wiadomo, co chce, ale raczej robi to w dzień.

[kwiryna]

a może go co boli?

[zuza]

Kompletnie na to nie wyglada, ale na przeglad z nim pojde i tak. Żre jak koń, Daje sie dotykac wszedzie, znaczy na nic nie reaguje niechecia inna niz na co innego. Bawi sie, spi kolkami do gory. Mysle, ze po prostu jest glosny. I w ciagu dnia moge z nim pogadac ale w nocy kurtynka jakos niechetnie

[Gretta]

To może w dzień też z nim nie gadaj, bo okazujesz aprobatę?
Wiem, to nie pies, ale tak mi się skojarzyło...

[zuza]

Udaję sie na emigrację wewnetrzną

[mir.ka]

Kompletnie na to nie wyglada, ale na przeglad z nim pojde i tak. Żre jak koń, Daje sie dotykac wszedzie, znaczy na nic nie reaguje niechecia inna niz na co innego. Bawi sie, spi kolkami do gory. Mysle, ze po prostu jest glosny. I w ciagu dnia moge z nim pogadac ale w nocy kurtynka jakos niechetnie

z kotami lepiej nie gadać, ani w dzień, ani tym bardziej w nocy, o ile to ich "gadanie" coś wymusza, tak zalecaja specjalisci
w ten sposób oduczyłam Daisy miauczenia pod drzwiami wejściowymi, ignorowanie pomogło, choć nie na 100%

[zuza]

Ech. Trudna sprawa. W dzien to tak glupio z nim calkiem nie rzomaiwac Nigdy nie daje jesc kiedy wyje...
W nocy nie reaguję, korki w uszy i spie dalej.

No nic, moze mu przejdzie

Jeszcze zeby Czajnik nauczyl sie spac w lozku... bo poki co to przychodzi sie wieczorem p[oprzytulac, a ptem idzie na kanape. A Całek na lodowke.

[jolabuk5]

Ech. Trudna sprawa. W dzien to tak glupio z nim calkiem nie rzomaiwac Nigdy nie daje jesc kiedy wyje...
W nocy nie reaguję, korki w uszy i spie dalej.

No nic, moze mu przejdzie

Jeszcze zeby Czajnik nauczyl sie spac w lozku... bo poki co to przychodzi sie wieczorem p[oprzytulac, a ptem idzie na kanape. A Całek na lodowke.

Przynajmniej masz miejsce w łóżku, doceń to!

[Avian]

A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?

[zuza]

Kiedy ja mam duze lozko We czworo z TZtem bysmy sie tez zmiescili

[zuza]

A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?

To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...

[Kotina]

A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?

To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...

To ewidentnie słuch ma doskonały

Może wetka coś podpowie ?
Moje generalnie nigdy nie były głosne, no, może troche Tola jak czegoś chciała
Ale teraz głosna jest nie tylko Tola, ale i Tysia, czasami tez Tosia (ta mrauczy) ... można to chyba podciągnąc u nich pod wiek

Nie wspominając tu o namolnym miauczeniu Tymona, no, ale on w ten sposób wymusza należne mu (wg niego) pieszczoty, w nocy przeważnie jednak spi

[mir.ka]

A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?

To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...

bo zwierzaki tak słyszą wybiórczo

[Avian]

A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?

To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...

Mój głuchy na lodówkę też reagował bezbłędnie

[ASK@]

A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?

To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...

Mój głuchy na lodówkę też reagował bezbłędnie

Mój głuchy jak pień kot tymczas poszedł na swoje. Jego Pani twierdziła ,że jest najlepiej słyszącym kotem w domu. Zawsze wiedział kiedy kto wracał do domu siedząc pod drzwiami wcześniej dużo, reagował bezbłędnie na lodówkę, otwieranie puszek... Za to reszta była głucha. Odkurzacz-spał nawet uchem nie machnął. Wiertarki, prace budowlane, suszarki... za to stukanie dłonią w podłogę odczytywał bez problemów jako sygnał do zabawy. On skądś wiedział i już.
Był biały calusieńki. I mało co go nie zeżarły psy bo nie słyszał zagrożenia.