Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

A mnie też się te pagórkowate bardziej podobają

No i kocham Cię za to!

Jak tam cudnie

No i za Nodiego mnie kochasz

A to przecież tak oczywiste, że nawet nie napisałam!
Za Nodiego to będę Ci wdzięczna go grobowej dechy!

Żartowałam

Po prostu musimy się kochać, bo my też dostalismy kogoś wyjatkowego. I nie bardzo wiadomo jak się będziemy wypłacać za takiego cudownego kotka, daje nam tyle radości, nawet gdy psoci :1luvu:

To jeszcze dla ogrzania duszy:

Aż się chce połozyć, zwłaszcza na tej pierwszej łące :1luvu:

Oj raczej nie!-to podmokły brzeg, a samo jeziorko jest malutkie, lezy głęboko w lesie i na szczeście nie da się tam dojechac autem, nie wolno biwakować. To białe na pierwszym zdjęciu to wełnianka bagienna-my z siostrą mówimy na nią "polska bawełna"
Czasem jadę tam z siostrą, ale to dość daleko od mojego miasteczka-żurawina tam rośnie, niestety miejscowi tez to wiedzą i z reguły ledwie udaje nam się dwa litry uskubać do kapusty kiszonej

A tak zachęcająco wygląda

Już się stęskniłam za wiosną. Obok mojego miejsca zamieszkania, są 3 parki, zwłaszcza jeden piękny, taki troche dziki - ni to park, ni to las miejscami. Ale błoto po pachy, trzeba poczekać aż obeschnie

Oj u nas też mokro!
Cóż!-przedwiośnie, ale przynajmniej wody w jeziorach przybyło, bo przez ostatnie 3 lata strasznie opadł poziom wód , jeziora cofnęły się o 3-4 metry w stosunku do poprzedniej linii brzegowej, niektóre zbiorniki(płytkie) całkiem wyschły

Ale przebiśniegi już kwitną i pszczoły się obudziły, a żurawie już dwa tygodnie temu przyleciały.

U nas jeszcze nie widać, tzn w mieście.
Ale do lasu nie ma sensu jechać bo też mokro. A w sumie do Puszczy Bolimowskiej czy Mariańskiej, rzut beretem

No ale jeszcze trzeba poczekać

Coraz cieplej jest, jak trochę ziemia się nagrzeje, to rośliny sie obudzą i wypija cały nadmiar wody, wtedy będzie można się wybrać na spacerek-oczywiście pamiętaj o kleszczach, bo niestety już się ścierwa obudziły

Mój Tata[*] jeździł na grzyby do Puszczy Bolimowskiej :cry:

Zaraz za Skierniewicami się przecież zaczyna, puszcza. Pięknie tam. Nawet wykopaliska w jej sercu prowadziłam - kurhan z epoki brązu, przedziwny. Zjeździłam ją wszerz i wzdłuż. Schodziłam też. Mam do niej sentyment.

Masz piękny zawód-moje niespełnione marzenie......
Już jako mała ," nie szkolna" jeszcze dziewczynka, kopałam doły u babci za stodołą w poszukiwaniu "skarbów" :oops:

A ja zaczynałam od smietników, wielce fascynujace to były miejsca

Wujek prowadzający mnie na spacery zawyrokował - będziesz archeologiem, nie ma co

Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

Kto przegląda forum