Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 14, 2016 13:11 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

KatS pisze:
Emee pisze:Tosia na mnie spojrzała ze zdjęcia na olx.pl ;) I uwiodła wzrokiem <3

I wąsem :1luvu:

I wąsem, prawda to :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto cze 14, 2016 14:06 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:Rzeczywiście, przy Stelli może wyobraźnia zacząć działać.
Jak byłam mała, ale i teraz, jako dorosła, bardzo żałowałam i żałuję, wręcz ubolewam nad faktem, że nie możemy porozmawiać ze zwierzakiem. O ile problemów byłoby mniej. A i ludzie mieliby do zwierząt zupełnie inne podejście.
Fantazje i marzenia... :roll:

Ja bym się bała, co mi Ciri powie :ryk: :ryk: :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto cze 14, 2016 14:33 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

KatS pisze:
Emee pisze:Rzeczywiście, przy Stelli może wyobraźnia zacząć działać.
Jak byłam mała, ale i teraz, jako dorosła, bardzo żałowałam i żałuję, wręcz ubolewam nad faktem, że nie możemy porozmawiać ze zwierzakiem. O ile problemów byłoby mniej. A i ludzie mieliby do zwierząt zupełnie inne podejście.
Fantazje i marzenia... :roll:

Ja bym się bała, co mi Ciri powie :ryk: :ryk: :ryk:

Od tej francy pewnie usłyszałabyś parę słów, choć jesteś bogu ducha winna ;)

A w sumie Tosia mogłaby ochrzanić M za to, że kiedyś próbował ją pogłaskać na siłę :twisted:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto cze 14, 2016 15:13 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

No to moglo by byc interesujace.. gdyby mogly koty powiedziec co mysla..

ile to by problemow rozwiazalo... a ile kotow by sie dalo uratowac gdyby mowily ze cos je boli..
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Wto cze 14, 2016 15:21 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

PixieDixie pisze:a ile kotow by sie dalo uratowac gdyby mowily ze cos je boli..

A gdyby tak koty umiały przy tym opowiadać wzruszające historie o swojej przeszłości, mogłyby przekonać do siebie znacznie więcej ludzi.

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Wto cze 14, 2016 15:26 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nom... ile zla ich spotyka z ich reki ... bo... sa postrzegane jako falszywe i zle... ehhh :(
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw cze 16, 2016 9:34 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Dawno mnie tu nie było :oops: czytałam, ale żeby coś napisać, to sił nie starczyło...
Ale teraz muszę napisać, że Tosia miała wiele szczęścia i wcale się nie dziwię obaw p. Agnieszki i Jej znajomych co do tej adopcji. Bo jak się oddaje kota obcym ludziom, to zawsze jest strach, że coś nie podpasuje, że kot narozrabia albo nie spełni oczekiwań nowych opiekunów i wróci. Wiadomo, ludzi się sprawdza, stara wyczuć, prześwietlić z każdej strony, ale nie zawsze w pełni się pozna przez tak krótki czas, jakim są rozmowy przedadopcyjne. I dotyczy to również kotów śmiałych, odważnych, od reki przytulastych, mruczących, a co dopiero wielkiej niewiadomej, jaką była Tosia. I dlatego uważam, że koteczka miała na prawdę dużo szczęścia w życiu, że trafiła na takie osoby, jak wy. Masz wspaniałe podejście do sprawy i tylko pozazdrościć i brać z Ciebie przykład, Emee :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw cze 16, 2016 9:42 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Nieeee, ja to tak tylko wiesz, intuicyjnie - i udało się. To nie moja zasługa, a raczej Tosi, że jest taka super <3 i pani Agnieszki.
Jak się kocha, to jest łatwo. I samo przychodzi.
Ale farta dziewczyna miała - racja. Zresztą raz trafiła, tyle że źle.
Na szczęście dla niej tym razem udało się.
Bardzo dziękuję za miłe słowa :oops: :oops: :oops:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw cze 16, 2016 9:50 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

A wcale nie tak łatwo :wink: Mogłaś wybierać pośród niezliczonej ilości kotów, "łatwiejszych", bardziej oryginalnych pod względem urody, a postawiłaś wszystkie karty na nieśmiałą Tosię :) I co mnie ujęło, to że napisałaś, że wiedziałaś, że się nie poddasz :201494
Mało jest takich ludzi.
A szkoda, bo jak widać, trafiłaś w "10" i rozbiłaś pulę pełną tosinej miłości :201465

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw cze 16, 2016 10:15 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Aia pisze:A szkoda, bo jak widać, trafiłaś w "10" i rozbiłaś pulę pełną tosinej miłości

Oj, ta emotikona oddaje to w 100% :lol:
:201465


Bo ja po oczach poznaję co za ancymon się tam czai ;)


A serio - czasem widać, czy kot to kot, czy kotka, czy jest nieśmiały, czy pewny siebie.
Też to czasem zauważacie?
Tosi tak dobrze z oczu patrzyło :D

Aia pisze: Mogłaś wybierać pośród niezliczonej ilości kotów, "łatwiejszych", bardziej oryginalnych pod względem urody, a postawiłaś wszystkie karty na nieśmiałą Tosię

Bo w życiu nie chodzi o to, by było łatwo.
Ja sama nie miałam łatwo. I wiem, jak można docenić czasy, gdy jest "normalnie", gdy ma się spokój psychiczny i nie tylko. I chciałam to komuś pokazać.
Chyba po prostu jesteśmy dla siebie stworzone ;)
Dziękuję, dziękuję... :oops: :oops: :oops:



A wczoraj wieczorem spędzałyśmy babski wieczór z youtubem :mrgreen:
Mamy jednego tableta, z potłuczonym szkłem. Ale działa, widać wszystko, rysy nie przeszkadzają. No tyle że słaby parametrowo i nieładny.
Mamy też drugi, już normalny, lepszy, sprawny, większy.
M wyszedł na pludry, syn spał.
I na tym starym włączyłam Tosi filmik z wiewiórkami. A ja siedziałam obok i też oglądałam yt, tyle że tutoriale o robieniu biżuterii :lol:
I tak nam wieczór minął.
Co chwilę jej fotki pstrykałam, bo pozycje zmieniała znowu :ryk:
Może wieczorem uda mi się wrzucić (wątpię, bo mecz... Ale może).
Raz na chlebka, raz na kaczuszkę, raz na siedząco, raz leżała na plecach i tak oglądała :lol: Raz przysnęła.. A za chwilę obudziła się, przeciągnęła i dalej oglądała.
Rozwala mnie to. Nie widziałam jeszcze, żeby zwierzak aż tak lubił oglądać filmy. :1luvu:



P.S. No i tak oglądałam te tutoriale, że aż zamówiłam sobie zestaw koralików na bransoletki :oops: :oops: :oops:
A wśród koralików jedne szklane o kolorze gorzkiej czekolady (uwielbiam ten kolor), jeden swarovskiego w kształcie czaszki <3 i do tego jeszcze koraliki w kolorze karmelowym i turkusowym - kształt nazywa się rondelle.
Nie mogę się doczekać 8)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw cze 16, 2016 10:27 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Emee pisze:A serio - czasem widać, czy kot to kot, czy kotka, czy jest nieśmiały, czy pewny siebie.
Też to czasem zauważacie?
Tosi tak dobrze z oczu patrzyło :D


Tak, ja w oczach Tosi też nie widziałam niechęci do człowieka, tylko niepewność. Bo są koty, po których widać, że nie życzą sobie bliższych kontaktów z człowiekiem, a najchętniej żadnych.

Fajny miałyście wieczór :D a Tosia ogląda tez mecze?
Znam to uczucie, gdy się kliknie "kup" i nie moze doczekać aż dostanie się do raczek własnych przedmiot :mrgreen: Jak nie jestem wielką fanka błyskotek, tak w tamtym roku nagle zapragnęłam podłubać sobie w koralikach i poplotłam kilka bransoletek . Robiłaś już kiedyś sama biżuterię?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw cze 16, 2016 10:39 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Aia pisze:Tak, ja w oczach Tosi też nie widziałam niechęci do człowieka, tylko niepewność. Bo są koty, po których widać, że nie życzą sobie bliższych kontaktów z człowiekiem, a najchętniej żadnych.

Prawda :)

Aia pisze:a Tosia ogląda tez mecze?

No właśnie dzisiaj przetestujemy, choć obawiam się, że nasze okazywanie emocji nie będzie jej się podobało ;)
Wczoraj na kanapie miała spokój. Nikt nie chodził, nie mówił, w sumie nikt się nie ruszał. Dlatego taki relaks. No ale zobaczymy dzisiaj :)


Aia pisze:Znam to uczucie, gdy się kliknie "kup" i nie moze doczekać aż dostanie się do raczek własnych przedmiot Jak nie jestem wielką fanka błyskotek, tak w tamtym roku nagle zapragnęłam podłubać sobie w koralikach i poplotłam kilka bransoletek . Robiłaś już kiedyś sama biżuterię?

Uch... Mam na imię Emilia, mam 37 lat i jestem zakupoholiczką :oops: Okropność!
Lubię biżuterię. Każdą :D A najbardziej kolczyki i bransoletki.
Tak, robiłam kolczyki. To było coś wspaniałego :D Nawet je nosiłam, ale nie o to w nich chodziło ;) Chodziło o ten relaks podczas dłubania <3
A jakie Ty bransoletki robisz/robiłaś? :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw cze 16, 2016 11:10 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Podłubałam kilka shamballi. Bo ja raczej tak po spartańsku, surowe ozdoby, prawie męskie, to najchętniej. Skórzane opaski na rękę, rzemyki, pierścionki, jeśli już to obrączki. Ale ogólnie to czuję, że mnie krepują, np nie noszę zegarków, bo mam ochotę sobie odgryźć rękę, by się uwolnić :roll: Kolczyki tak, byle by nie przeszkadzały :wink: Najbardziej podobają mi się chyba wisiorki/naszyjniki. Ale z tych bardziej artystycznych, starodawny styl, rzeźbienia w metalu, florystyczne, ażurowe elementy, kamienie naturalne :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw cze 16, 2016 11:24 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

A długo, długo miałam tak jak Ty - najchętniej po męsku (zresztą lubię też męskie perfumy, buty, torby, kurtki i wiele innych).
Ale na starość mi coś odbiło i lubię mocno się świecić ;) Nie kolorowo absolutnie (to, co zamówiłam, to szczyt kolorowości), ale lubię kiedy np na ręku coś mi dzwoni ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw cze 16, 2016 11:44 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ja uwielbiałam dawniej kolczyki, różne, długie, dyndające, kolorowe. Pierscionków nie lubię, przeszkadzają mi okropnie. Inna biżuteria ok, ale kolczyki to moje ulubione. Choć ostatnio wolę spokojniejsze, mniejsze i niekoniecznie podzwaniające ;)

Emee pisze:Uch... Mam na imię Emilia, mam 37 lat i jestem zakupoholiczką :oops: Okropność!
Lubię biżuterię. Każdą :D A najbardziej kolczyki i bransoletki.

:piwa: Przybij pionę!
A już kupowanie wełny/ włóczki to dla mnie w ogóle bagno. Własnie zamówiłam za pieniądze odłożone na fryzjera ( a co tam, jest lato, włosy podrosną to je zepnę z tyłu i po co mi fryzjer... :roll: ) trochę wełny z alpaką i trochę bawełny. Własciwie to wcale nie trochę :oops: Bo taka piękna, w kolorach zachodu słońca <3 A do tego wyprzedaż, 40% taniej, no to jak sobie odmówić? :wink: To jest uzależnienie, ręce się trzęsą, mysli nie dają się oderwać od zakupu TEJ wymarzonej rzeczy, adrenalina uderza do głowy... trzeba kliknąc ten przycisk "złóż zamówienie", no nie da się inaczej...
Ale w sumie, lepszy taki nałóg niż inny, tak sobie to tłumaczę ;)

Emee pisze:Tak, robiłam kolczyki. To było coś wspaniałego :D Nawet je nosiłam, ale nie o to w nich chodziło ;) Chodziło o ten relaks podczas dłubania <3

Dokładnie - i to oczekiwanie, kiedy wiesz, że powstaje cos ładnego, unikalnego, to jest taka radosć... mysli gdzies tam swobodnie krążą, trochę trzeba się skupić na pracy, ale jednoczesnie można dac myslom nieco pohulać, to bardzo odprężające...

Emee pisze:I na tym starym włączyłam Tosi filmik z wiewiórkami. A ja siedziałam obok i też oglądałam yt, tyle że tutoriale o robieniu biżuterii :lol:
I tak nam wieczór minął.

Ale fajnie! :1luvu:
Tosia potrafi tak spokojnie oglądać, bez demolowania ekranu i zaglądania, czy z tyłu się te wiewióry nie pochowały? :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 18 gości