Jak Szelma KOTY tresowała - ufff.... s.56

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 07, 2004 11:01

Szelmaa to D. chora?? A w sobotę będzie??
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 07, 2004 11:02

Mysza pisze:Szelmaa to D. chora?? A w sobotę będzie??


Ann_pl napisała, że D. się przeziębila i dlatego jej wczoraj nie było. Ale ma jż jutro być i w sobotę też :)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw paź 07, 2004 12:23

Szelmo, ja daję Miodunce Intestinal - dla kotów osłabionych i z biegunką. To są karmy lecznicze, kupowane w lecznicach. Mogą być mokre lub suche, produkuje Royal Canin i Eukanuba.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 07, 2004 12:26

dzięki, Majorko :)

j na razie poczekam - w końcu maluch jest u nas dopiero od soboty, jest malutki, ale z hodowli - więc nie sądzę, żeby to bylo jakieś poważniejsze osłabienie.

Jak już napisałam wcześniej - to może być spowodowane zjedzeniem czegoś, czego nie powinien jeść. A bardzo cięzko go upilnować, bo to prawdziwa pirania. Póki co skonsumował kawałek wyciągniętego skądś patyczka do uszu i ogon futrzanej myszki, którą się bawił. I być może dlatego teraz qoopsko jest rzadkie..

No, Dyzio jest zdecydowanie odporniejszy, ale on już ma ponad 11 mieięcy, a maluch - dopiero 3 ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw paź 07, 2004 12:31

Szelmaa, nasz Jankesior miał swego czasu powracające biegunki - flora bakteryjna jelit dostawała szaleju i mnożyła się, jak dzika. Z zalecenia weta dawaliśmy właśnie Intestinal Eucanuby, raz Jankes był miesiąc na tej karmie i tylko na tej. Baliśmy sie nawet, że nie będzie rósł, bo miał wtedy 4 miesiące raptem... Baliśmy sie niepotrzebnie, bo wyrósł pięknie, a ta karma za każdym razem pięknie go stabilizowała. Pod nadzorem weta, rzecz jasna 8)

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 07, 2004 13:00

o, to zapytam panią doktor w sobotę :)

kochane jesteście :love:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw paź 07, 2004 13:07

Szlema qpke tez mozesz zbadac, zwlaszcza pod wzgledem lamblii ...

To co, zostajeu Was? Czy wymieniasz sie na Fanaberie? :lol:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw paź 07, 2004 13:08

nieee.. zostaje ;)

ja już go nie oddam, choćby nie wiem co ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Czw paź 07, 2004 21:06

ja bym wątpiła, czy biegunka od patyczka i ogonka...
może to być pierwotniak uaktywniony przez stres i podróż
nie daje właściwie innych objawów niż biegunka i spadek apetytu
ale to się zwykle łatwo leczy

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt paź 08, 2004 9:13

szelmaa, gdzie chodzisz do weta?

Celtic :1luvu:
ObrazekObrazek

nefri

 
Posty: 343
Od: Sob lut 28, 2004 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2004 9:18

nefri pisze:szelmaa, gdzie chodzisz do weta?

Celtic :1luvu:


:)

chodzimy do doktor Dominiki w klinice na Śreniawitów (Tarchomin)


mały miał dzisiaj qoopala teoretycznie normalnego. Teoretycznie, bo z niespodzianką.. Coś będę musiała zrobić z tym jego popędem do zjadania rzeczy niejadalnych..

wczoraj Lakcid wsunął i jeszcze się oblizał. Apetyt ma straszliwy - 40g gotowaneog kurczaka zniknęło w mgnieniu oka, a mały jeszcze miauknął, że dodatkowo by coś przetrącił :strach:
Było ich siedmioro w miocie (blat-prawie-bliźniak nadal do wzięcia), więc się nauczyl walczyć o jedzenie i najadać na zapas. Tu takiej konieczności nie ma, ale zapał został.

Coś trzeba bedzie z tym zrobić, bo mi niedługo chałupę zje :twisted:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt paź 08, 2004 9:24

Szelmaa pisze:
nefri pisze:szelmaa, gdzie chodzisz do weta?

Celtic :1luvu:


:)

chodzimy do doktor Dominiki w klinice na Śreniawitów (Tarchomin)[quote]

daleko :(
niestety też mam problem qoopalkowy, ale u mnie rezydent się rozchorował. to chyba za stresu :cry: od tygodnia jest z nami drugi kocik i chyba Lexior bardzo to przeżywa :cry:
ObrazekObrazek

nefri

 
Posty: 343
Od: Sob lut 28, 2004 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 08, 2004 9:26

nefri pisze:daleko :(
niestety też mam problem qoopalkowy, ale u mnie rezydent się rozchorował. to chyba za stresu :cry: od tygodnia jest z nami drugi kocik i chyba Lexior bardzo to przeżywa :cry:


a w jakiej dzielnicy mieszkasz? szukałaś weta w wątku "weci polecani"?
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt paź 08, 2004 9:33

Szelmaa pisze:Apetyt ma straszliwy - 40g gotowaneog kurczaka zniknęło w mgnieniu oka, a mały jeszcze miauknął, że dodatkowo by coś przetrącił :strach:


Ja Cię nie chcę martwić, Szelma... Ale Szlemcio spokojnie w jego wieku był w stanie wsunąć i 100 g na jedno posiedzenie. No, co prawda był większy (ważył. ok. 2 kg w tym wieku).

I wiesz co ? Jest u nas już 4 miesiące, a przy każdym posiłku oprócz swojej porcji próbuje zwinąć komuś jeszcze - zawsze lepiej jest mieć dwie :-) Odpowiednio głośne warczenie i szybka ucieczka pod kredens zapewniają powodzenie takiej akcji :-)
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pt paź 08, 2004 9:44

Bonkreta pisze:Ja Cię nie chcę martwić, Szelma... Ale Szlemcio spokojnie w jego wieku był w stanie wsunąć i 100 g na jedno posiedzenie. No, co prawda był większy (ważył. ok. 2 kg w tym wieku).

I wiesz co ? Jest u nas już 4 miesiące, a przy każdym posiłku oprócz swojej porcji próbuje zwinąć komuś jeszcze - zawsze lepiej jest mieć dwie :-) Odpowiednio głośne warczenie i szybka ucieczka pod kredens zapewniają powodzenie takiej akcji :-)


ja nie mam problemu, żeby mu dawać więcej, ale potem bedzie miał biegunkę. Ma trzy miesiące i waży o 1,7 kg. Do tego suche jest przez cały czas ostępn, a i tak kocisko dopełnia się wodą.
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, stara panna i 17 gości