» Pt sty 10, 2014 18:18
Re: Wszystkie koty jamnika Melona VII- leczymy Moryca!
No wiec tak - paczkomaty bardzo lubię - mam po drodze, mogę sobie o dowolnej porze dnia i nocy odbierać. Nie stoję w kolejce - super
Wczoraj dostałam awizo - dziwne. Dotarło do mnie, że Poczta Polska przegrała przetarg na doręczenia przesyłek poleconych. Nie ruszyło mnie to, bo Poczta mnie wkurza od lat.
Na awizo informującym o przesyłce sądowej - taki gotowy druczek było napisane gdzie mogę to odebrać. Pojechałam znalazłam. Punkt lotto jak się okazało. Ok
W środku pani. Poczęła ona przeszukiwać niekończące się listy zawierające wypisane rządkami cyferki. Po czym oświadczyła, że NIE MA. Jak to nie ma? Pytam nieco osłupiała..Pani na to, no że nie ma, bo oni " mają opóźnienia, pan nie dowiózł z mojej miejscowości." Kiedy zatem będzie - a tego to pani nie wie. Może w poniedziałek, a może dziś......a może nie wiadomo kiedy. Szczęka mi opadła - punkt odbioru oddalony od mojego miejsca zamieszkania o bagatela 15 km.........przesyłka z sądu......Którego i w jakiej sprawie podejrzewam, ale nie wiem na bank
Podirytowana pytam gdzie się reklamacje składa - pani tego tez nie wie, ale dała mi jakiś numer tel. Dzwonię. Pan mnie poinformował, że mam zadzwonić na infolinię.
Dzwonię - po zaledwie 15 min i kilkunastu wybieranych numerkach BAM odbiera pan. Grzecznie ,mnie wysłuchał po czym rozmowa przebiegała tak:
- to ja dam pani numer telefonu, pani zadzwoni i zapyta .......(nie dałam mu skończyć..)
- nie proszę pana JA nigdzie nie będę dzwonić. Ja nie jestem od poszukiwań i zadawania pytań, a co najwyżej od oczekiwania odpowiedzi, których pan mi powinien udzielić
- dobrze, to on zadzwoni i zapyta. Numer przesyłki poprosi
- podaję
- ten numer jest za krótki!
- przykro mi nie mam dłuższego. Taki tu jest napisany.
- to on w takim razie nic nie poradzi bo numer jest nieprawidłowy
- ale ja chce złożyć REKLAMACJE!
- ale on jej nie może przyjąć bo jest za krótki numer - tłumaczy cierpliwie
- ja wkurzona. Pan raczy żartować? Mam wysłać panu skan tego awizo
- a po co mu skan?
- żeby przyjąć rekalamację
- ale on nie moze przyjąć bo numer jest za krótki
- to ja chcę złożyć skargę
- na pracownika?
- na jakość Państwa usług
- to znaczy pani uważa, ze pracownik źle zapisał numer?
- nie proszę pana. Ja uważam, że nie mogę odebrać przesyłki, której awizo trzymam w ręku. Czy numer jest prawidłowy czy nie - nie jestem w stanie stwierdzić, bo nie jestem pracownikiem Panstwa firmy i nie wiem jaką długość powinny mieć numery. I nie czuję potrzeby takiej wiedzy posiadać. I jest mi dokładnie obojętnie, czy zawiniła pani w okienku, czy pan dostarczyciel nie umie przepisać numeru czy też winne są krasnoludki! i nie moją rolą jest tego dochodzić. Tylko Państwa - bo to wy odpowiadacie za żenującą sytuację w której aktualnie uczestniczę....
- dobrze to on przyjmie skargę ( mozolne wpisywanie danych ). Kto jest nadawcą przesyłki
- nie wiem. Awizo twierdzi, że sąd
- który?
- przykro mi proszę pana nie jestem Joanna d'Arc i nie mam jasnowidzeń
- on musi wpisać nadawcę
- proszę wpisac Królowa Kleopatra
- pani żartuje
- ależ skąd - usilnie usiłuje zachować spokoj.
- to on przyjął
- to ja numer zgłoszenia poproszę
- oni nie mają takich numerów
- to jego personalia
- on mi nie poda
- w takim razie co jest dowodem na złożenie skargi?
- nagrywana rozmowa. Zawsze może pani się powołać na nagranie z numeru tel takiego i takie
- acha czyli jak zadzwonię za dwa dni, to mam popadać numer swojego tel, pan odsłucha, a nastepnie mi odpowie co z tą sprawą zrobiono?
- on chce mi pomóc
- ale ja nie oczekuję od niego pomocy, tylko wywiązywania się z usługi, za którą im zapłacono
I tak dalej i tak dalej. Jak mozecie przypuszać nikt do mnie nie oddzwonił, gdzie jest mój list nie wiem, kiedy go mogę i czy w ogóle odebrać........też nie wiem.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"