♥ Muszu i Teemuś ♥ Jest lepiej :D

To ja może na czas jutrzejszego barfa zamontuję kamerkę w kuchni :ryk:

Chwała kościom z udek kurczaka, że można je rzucić kotu i dać zajęcie na te 10 minut :ryk:

Spilett pisze:To ja może na czas jutrzejszego barfa zamontuję kamerkę w kuchni
Chwała kościom z udek kurczaka, że można je rzucić kotu i dać zajęcie na te 10 minut

Zamontuj zamontuj

Czasem jak kroję mięsko to mam stracha, że sąsiedzi zadzwonią na policję czy coś... bo takie miauki, wrzaski i piski odchodzą, jakby ktoś im coś robił na prawdę

Dzisiejszych fotek kilka

Zapomniałam rano zaścielić łóżko :oops:

Od razu zostało to wykorzystane

Teemcia w tym czasie wlazł do plecaka i zasnął:D
Obrazek

Bojojojojoju jakie one przecudne :1luvu:

Kasiu niepościelone łóżko, a co tam :ryk:

najważniejsze Muszu szczęśliwy :mrgreen:

Tofiś robi podobnie ledwo co wstaję z łóżka, a on leci leżeć na ciepłe :ryk:

Mój Kochany :oops:

Cudowny pyszczek :1luvu:

Ciotka cmoka :1luvu:

Teemulka woli plecak od łóżeczka, to ci heca :mrgreen:

Jak zawsze grzeczny i kochany :1luvu:

Ciotka również cmoka ale w łapeczki :1luvu:

Witaj Kasiu :1luvu:

Witajcie

Spilett pisze:Bojojojojoju jakie one przecudne

I jak rozrabiają... :ryk:

Miraclle pisze:Kasiu niepościelone łóżko, a co tam najważniejsze Muszu szczęśliwy
Tofiś robi podobnie ledwo co wstaję z łóżka, a on leci leżeć na ciepłe

Mój Kochany
Cudowny pyszczek
Ciotka cmoka

Teemulka woli plecak od łóżeczka, to ci heca
Jak zawsze grzeczny i kochany
Ciotka również cmoka ale w łapeczki

Witaj Kasiu

Hej Basiu

Teemo lubi spać w dziwnych miejscach

Muszeron za to woli wygodnie, najlepiej w pościeli albo na kocyku

Pochwalę się, moja trawka w doniczkach już mam ok 2 cm

Myślę, że za 2 dni już ją dam do obrabiania kocurkom.

Dzisiaj niestety nie udało się pożyczyć autka, by jechać z Muszyną na kontrolę.
Zaglądałam mu dziś do pysia i... dziwne, bo raz ma czerwone z tyłu dziąsełek a raz bledsze, natomiast z przodu i przy kłach ma piękne różowe dziąsła.
Jakby stan zapalny utrzymywał się tylko przy tylnych ząbkach i przy tym w ogóle, że tak powiem nie śmierdzi mu z pycholka co było wcześniej przy zapaleniu :roll:

.
Smarujemy dalej Dentiseptem jak wet zaleciła, ale kontrola być musi. Zrobimy dodatkowo wszystkie badania.
Jak na razie jest bez zmian, no może oprócz tego, że Muszeron zrobił się straaaasznie miziasty. Jakby po tych 7 miesiącach minął mu foch po dokoceniu i teraz codziennie rano mam na sobie mruczącego grubaska, kładzie mi się na brzuchu, ugniata i domaga się miziania. Pobudka natychmiastowa

Taaa, wolę miziać kota niż dospać do budzika :wink:

Jaki słodziak :1luvu:

Najważniejsze miziać kicia, spanie jest dla słabeuszy :ryk:

Dzień dobry Kasiu :1luvu:

Foch musiał być, jak tak można bez wiedzy kotka sprowadzić innego do JEGO królestwa :mrgreen:

Dziwna sprawa z tymi dziąsłami ale może to przez maść, blokuje paskudztwo.

Tofiś lubi na mnie leżeć, mruczy, ugniata i jest tak słodko. Takimi miziakami może mnie nawet budzić w środku nocy, duża wybaczy :ryk:

Miłego dnia :1luvu:

Hej hej

Miraclle pisze:Dzień dobry Kasiu

Foch musiał być, jak tak można bez wiedzy kotka sprowadzić innego do JEGO królestwa
Dziwna sprawa z tymi dziąsłami ale może to przez maść, blokuje paskudztwo.

Tofiś lubi na mnie leżeć, mruczy, ugniata i jest tak słodko. Takimi miziakami może mnie nawet budzić w środku nocy, duża wybaczy

Miłego dnia

Hej Basiu i wzajemnie :1luvu:

Na to wygląda, że dokocenie mogę uznać (nie zapeszając) za ostatecznie udane.
Muszeron przypomniał sobie, że tak na prawdę jest towarzyskim i miziastym kocurkiem jak dawniej

Dzisiaj przyjechali moi rodzice na obiad i Muszu przywitał ich z podniesionym ogonem, domagał się głaskania.... jak nie ten kot.
Potem przyszedł do mojego taty i położył się brzuszkiem do góry, żeby go drapał

Oznacza to z moim obserwacji, że koty mają znakomitą pamięć do ludzi. W końcu Muszu z nimi mieszkał przez rok, co prawda 2 lata temu, ale ich pamięta świetnie.
Do obcego nigdy nie podejdzie, jak mamy gości to Muszu siedzi pod stołem albo łóżkiem i nawet się nie przywita. Rodziców już witał w progu.

Dziś dałam już kocurkom trawkę do skubania

Zainteresowanie było duże, ale chwilowe. Muszu troszkę nawet poskubał i zjadł. Teemol na razie tylko wącha

Koty mają świetną pamięć :ok:

Kubuś wyczuwa kto jest dobry i tylko do niektórych gości podchodzi.
Jednego mojego wujka nie cierpi, ale to zły człowiek jest i kotek od razu wyczuł :mrgreen:

Ładna trawka ciekawe czy będą skubać regularnie :ok:

Eeeeeejjjjjjjjjjjjj :oops:

Miraclle pisze:Koty mają świetną pamięć
Kubuś wyczuwa kto jest dobry i tylko do niektórych gości podchodzi.
Jednego mojego wujka nie cierpi, ale to zły człowiek jest i kotek od razu wyczuł

Ładna trawka ciekawe czy będą skubać regularnie

Coś w tym jest

Jakiś koci szósty zmysł... no nie wiem.
Koty są mądre i nie mówię tego tylko dlatego, że jestem zajawioną kociarą, tylko przez proste obserwacje.
Pomimo to, że kota de facto nie da się wychować to można wiele rzeczy nauczyć (nie kociarz by nie uwierzył

)
Moi rodzice mają rocznego kundelka, Dropera, który jest bardzo żywiołowych psiakiem i ciężko mu jest się skoncentrować, a co za tym idzie, bardzo topornie uczy się komend.
Głownie dotyczy to przychodzenia na zawołanie.
Dzisiaj rodzicom zaprezentowałam, jak mój mały Teemo pięknie przybiega na zawołanie a mianowicie na kliknięcie

Nauczył się tego całkowicie przypadkiem, bo kliker jest po prostu przyciskiem do laserka a Teemcia uwielbia biegać za kropkiem.
Wystarczy dwa razy "klik klik" i Teemo nie ważne gdzie akurat jest, w kilka sekund przybiega

Problem szukania kota nawet w nocy całkowicie rozwiązany :mrgreen:

Myszolandia pisze:
Eeeeeejjjjjjjjjjjjj

Hej Dziewczyny :1luvu:

Dzisiaj dopiero wieczorkiem mam chwilkę dla siebie

Mąż ma wkrótce okrągłe urodziny i dziś dzień był pod znakiem gości

Kocurki odsypiają domowe zawirowania.
Jak przychodzi ktoś dla nich obcy do domu to... po kotach ani śladu, znikają. Teemoś po jakimś czasie wyłazi i zagląda, ciekawość silniejsza.
Nawet dał się pogłaskać siostrze męża. Natomiast Muszu kilka dobrych godzin spędził pod łóżkiem :roll:

Na prawdę nie wiem skąd u niego taka niechęć i strach do ludzi, chociaż może i dobrze...
Sprzątanie zakończone, więc można troszkę posiedzieć na miau przed spaniem :mrgreen:

Witaj Kasiu :1luvu:

Nie wszystkie koty są towarzyskie. Sa takie które kochają swoich dużych, swój domek i na tym się kończy. Każda zmiana je przytłacza.
Takie ponoć są rosyjskie, tak czytałam. Mają dość delikatną psychikę. Ale czy tak jest wypadało by zapytać właścicieli tej rasy.

Najważniejsze, że go niezmuszanie do gości, pod łóżkiem czuje się bezpiecznie :ok:

Kubuś jak kogoś się boi albo nielubi to wychodzi do drugiego pokoju i kładzie się na parapet.
Kiedyś u mnie były duże spotkania rodzinne, od kiedy mają zdiagnozowane FeLV imprezy się skończyły.
Nie chce ich denerwować to raz, a dwa nie lubię takich spotkań. Co innego jak odwiedzi mnie brat z narzeczoną, a co innego rodzina za którą nie przepadam :ryk:

Od zawsze powtarzam koty są mądre i sprytne, a sprytu akurat psom brakuje :ryk:

Hej

Miraclle pisze:Witaj Kasiu
Nie wszystkie koty są towarzyskie. Sa takie które kochają swoich dużych, swój domek i na tym się kończy. Każda zmiana je przytłacza.
Takie ponoć są rosyjskie, tak czytałam. Mają dość delikatną psychikę. Ale czy tak jest wypadało by zapytać właścicieli tej rasy.

Najważniejsze, że go niezmuszanie do gości, pod łóżkiem czuje się bezpiecznie

Kubuś jak kogoś się boi albo nielubi to wychodzi do drugiego pokoju i kładzie się na parapet.
Kiedyś u mnie były duże spotkania rodzinne, od kiedy mają zdiagnozowane FeLV imprezy się skończyły.
Nie chce ich denerwować to raz, a dwa nie lubię takich spotkań. Co innego jak odwiedzi mnie brat z narzeczoną, a co innego rodzina za którą nie przepadam

Od zawsze powtarzam koty są mądre i sprytne, a sprytu akurat psom brakuje

Hej Basiu

Teemuś chciałby być towarzyski, ale jeszcze troszkę czuje się niepewnie przy gościach, natomiast Muszeron zawsze był dzikuskiem i absolutnie na siłę go nie pcham w tłum ludzi, niech siedzi sobie tam, gdzie ma cicho i bezpiecznie

Oj tak, koty potrafią być niebywale sprytne

Dlatego czasem śmieję się, że mają jakiś chytry, tajemny plan :ryk:

Dzisiaj kocurki spędzają czas leniwie leżąc w plamach słońca.
Porobiłam kilka fotek zaspanym, rozleniwionym pyszczkom

Tym razem Muszek na kanapie a Teemol na stole... :mrgreen:

♥ Muszu i Teemuś ♥ Jest lepiej :D

Kto przegląda forum