Dwie Dziewczyny, Pan Pers, Rambo bezogoniasty i Jamniś. cz.3

Po za tym u nas też się zaczyna chmurzyć i pewnie zacznie padać. :evil:

troszku późno jak na kastrację, cały dzień będzie głodny :cry:

i noc też będziesz miała z głowy bo będziesz ganiać za Cudaczkiem.... :ok:

puszatek pisze:troszku późno jak na kastrację, cały dzień będzie głodny i noc też będziesz miała z głowy bo będziesz ganiać za Cudaczkiem....

Wiem, Basiu :cry:

ale nie ma innej możliwości, żeby go wcześniej podesłać,chyba że po 14-tym, ale jak znam życie to pewnie mi znowu by coś nie wyszło :cry:

więc jakoś sobie poradzę...i przyrzekam

zadbam o niego jak najlepiej :ok:

AnnAArczyK pisze:
puszatek pisze:troszku późno jak na kastrację, cały dzień będzie głodny i noc też będziesz miała z głowy bo będziesz ganiać za Cudaczkiem....

Wiem, Basiu ale nie ma innej możliwości, żeby go wcześniej podesłać,chyba że po 14-tym, ale jak znam życie to pewnie mi znowu by coś nie wyszło więc jakoś sobie poradzę...i przyrzekam zadbam o niego jak najlepiej

W to nikt nie wątpi :ok:

Ewa L. pisze:
AnnAArczyK pisze:
puszatek pisze:troszku późno jak na kastrację, cały dzień będzie głodny i noc też będziesz miała z głowy bo będziesz ganiać za Cudaczkiem....

Wiem, Basiu ale nie ma innej możliwości, żeby go wcześniej podesłać,chyba że po 14-tym, ale jak znam życie to pewnie mi znowu by coś nie wyszło więc jakoś sobie poradzę...i przyrzekam zadbam o niego jak najlepiej

W to nikt nie wątpi

nie mam najmniejszych wątpliwości.... :ok:

och, ale mnie już i tak lata w żołądku na samą myśl, że w poniedziałek do weta z tym bidulkiem...całe szczęście, że on nie wie jaką niespodziankę mu szykujemy :twisted:

Ciągle czekam na poprawę pogody, a tu nic...nawet nie chce mi się wyjść do ogrodu...zimno, smutno i brak słoneczka, nawet kociaki siedzą w domu, dwie pannice śpią, Kacper węszy za żarełkiem - zbliża się pora obiadowa - a Cudaczek poszedł do brata pospać sobie na fotelu:)

Jedyne co mi poprawiło humor, że małż dał się przekonać na kupno nowych szafek do łazienki

Dostał propozycję, albo następne dwa kotki albo dwie szafki, decyzja należała do niego :ryk:

Szafki fajne, teraz muszę dokupić nową umywalkę bo ta niestety nie pasuje :cry:

a szkoda, bo nie jest zniszczona (2 lata) ale nie da rady jej zamontować...
i jak to w życiu....potrzebowałam tylko jeden długi słupek do łazienki...jak już znalazłam to nie pasował do obecnej szafy pod umywalką, jak próbowałam zamówić to nie było możliwości dorobienia takich samych frontów więc w końcu wyszło jak wyszło....zamiast dwóch koteCków są dwa nowe mebelki :mrgreen:

Przywiozą we wtorek:)

Dobra robota Zuziu :ok:

No nie szantażystka :ryk:

przestraszyła biednego chłopinę powiększeniem zwierzyńca :lol:

mogę podesłać trochę słoneczka,u mnie 30 stopni ciepła(chyba po raz pierwszy w tym roku tak temperatura wzrosła i deszczu ani słychu,ani widu-robi się już sucho

rudy kociak pisze:No nie szantażystka przestraszyła biednego chłopinę powiększeniem zwierzyńca mogę podesłać trochę słoneczka,u mnie 30 stopni ciepła(chyba po raz pierwszy w tym roku tak temperatura wzrosła i deszczu ani słychu,ani widu-robi się już sucho

To ty skąd jesteś że taki upał u ciebie

rudy kociak pisze:No nie szantażystka przestraszyła biednego chłopinę powiększeniem zwierzyńca mogę podesłać trochę słoneczka,u mnie 30 stopni ciepła(chyba po raz pierwszy w tym roku tak temperatura wzrosła i deszczu ani słychu,ani widu-robi się już sucho

To nie był szantaż:) to była propozycja nie do odrzucenia :ryk:

wóz, albo przewóz...
Ja czekam na słońce jak nigdy :mrgreen:

...zimno jak czort...właśnie od 16-stej mamy włączony piec...

Ewa L. pisze:
rudy kociak pisze:No nie szantażystka przestraszyła biednego chłopinę powiększeniem zwierzyńca mogę podesłać trochę słoneczka,u mnie 30 stopni ciepła(chyba po raz pierwszy w tym roku tak temperatura wzrosła i deszczu ani słychu,ani widu-robi się już sucho

To ty skąd jesteś że taki upał u ciebie

Rudy kociak, pewnie pisze do nas z.....Australii :wink: