Dzielne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 22, 2013 7:41 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Nie odchodzi, nie nie nie, będzie znowu stabilnie

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon kwi 22, 2013 7:50 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Jest stabilnie. I ogólnie nie jest tragicznie.
Ale to równia pochyła.
Tygryska udało się zawrócić z drogi na drugą stronę TM 25 stycznia. I od tego czasu żyje w sumie na kredyt.
I mam nadzieję, że jeszcze trochę pożyje w tej swojej stabilności. :D
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 22, 2013 7:53 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Kilka fotek Magnolki z dzisiaj (nie jest fanem pozowania do zdjęć, ale kilka jakichś tam udało mi się zrobić); widać na nich jeszcze łysawe miejsca, ale i tak jest lepiej - przedtem miała brzuch wydarty do zera i boki oraz wewnętrzną stronę łapek, a miejscami strupki. Z dnia na dzień jest lepiej. Zdjęcia na pstrokatym dywanie są z dużego pokoju (tam, gdzie najbardziej się bała wchodzić). Oczywiście był mały wypadek przy robieniu zdjęć, bo nierozważny fotograf miał ubranie z luźnymi sznurkami i Magnolka w pewnym momencie zaatakowała - no jak to kotuś. Na jednym ze zdjęć pokazała, co myśli o robieniu jej fotek i fotografie...

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Może jutro uda się zrobić filmik jak się bawi (o ile kamerka w telefonie nadąży i złapie obraz z odległości; jak nie to spróbują kamerką doczepianą do kompa).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon kwi 22, 2013 7:55 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

i wtedy dopiero odkryto guza, czy wiedziałaś wcześniej?
widzę, że zgraliśmy się wszyscy w podobnym czasie, ja od grudnia walczyłam o Ulcię

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon kwi 22, 2013 7:55 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:Trzyma się, trzyma, ale widzę, że powoli coraz bardziej odchodzi ... :(

Oby było to powoli jak najbardziej powoli... każdy umiera - tylko niektórzy o wiele za szybko: w szczególności koty :-( kciuki za jego zdrówko :ok: :ok: :ok: trzymaj się, dzielny Tygrysie!!!

Aha, brzuch Magnolki jest szary od krótkich ciemnych włosków - na fotkach nie widać zbytnio; poza tym ciągle mi wchodziła w obiektyw i widoczny był jej nos w porywach do nosa i oczu - no ciekawska jest.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon kwi 22, 2013 8:01 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Grażynko, śliczna Magnolka :1luvu:
przez moment się poczułam, jakby oglądała Mokate :1luvu:

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon kwi 22, 2013 8:06 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Animus pisze:przez moment się poczułam, jakby oglądała Mokate :1luvu:

Ja też czasami się dziwnie czuję patrząc na Nią (i wtedy mi się przypominają ostatnie chwile Mokate - dół na cały dzień gwarantowany), ale Magnolia jest większa od Mokate, ma wszystkie 4 łapki, brak białych włosków na krawacie, krótszy ogonek, spory apetyt, bywa humorzasta i jest w dużo lepszym stanie... po prostu jest miła, kochana, ładna i czarna - dlatego podobna :-P i tego się trzymajmy!

Jak sobie pomyślę, że taki silny i generalnie zdrowy (no jeszcze powtórka testów FIV/FeLV w maja) koteczek mógł się w schronie za kolejne kilka-kilkanaście dni zmarnować, bo był niewidzialny, to mnie aż ciarki przechodzą - Magnolii przecież tak niewiele wystarczyło, żeby na nowo rozkwitła... ale to jak z ludźmi: jeśli ktoś nie umie się rozpychać łokciami, to też zwykle mu ciężko.

Zapomniałam wcześniej napisać, co Magnolka dzisiaj zrobiła - otóż zawiesiła się na wieszaku w szafie 8O siedzę sobie w kuchni, a tu słyszę bojowe mrau i chwilę później łup - biegiem do sypialni szukać koteczka; patrzę, ale ani śladu... ale szafa (przesuwna) tak na szerokość może z 10-12 cm odsunięta, więc myślę sobie, że na pewno jest w środku (Magnolcia sobie sama otwiera: staje na tylnych łapkach, zapiera się i pcha przednimi); zaglądam, a tu przerażone stworzenie siedzi brzuchem tym pałąku w poprzek, na którym zawiesza się wieszaki, a łapki (po dwie) po obu stronach wieszaka. Miejsca na wysokość ledwo na Nią - za nic nie wiem jak ona trafiła w taki wąski otwór i to z taką precyzją (wiem, że skakała z łóżka) - aż ciężko było kiciunię wydostać, bo na wcisk tam się mieściła. Oczywiście fotki nie zrobiłam, bo mi to do głowy nie przyszło jak małe było w potrzebie, ale wyglądało to niesamowicie. Przyzwyczaiłam się, że potrafi o jedzenie wrzeszczeć tak jakby Ją ze skóry obdzierali, a teraz już wiem jak brzmi bojowe "mrau".
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon kwi 22, 2013 14:19 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Bardzo podobne są do siebie :)
U mnie koty uwielbiają szafę i uwieszają się na futrach, podgryzają, liżą, mam kurtkę obszytą czymś,
może to królik niestety, ale wabi strasznie. Magnolka - akrobatka:)

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon kwi 22, 2013 16:21 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Słupek pisze:Apetyt ma, ale po 4tej rano - wymiot. A mówiłam, żeby nie chwalić kota. :evil:
Trzyma się, trzyma, ale widzę, że powoli coraz bardziej odchodzi ... :(


Tygrysek :(
Kocie piekny, spróbuj zawalczyć :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 22, 2013 16:26 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Magnolka wygląda pięknie :)
I faktycznie, pokazała gdzie ma foto...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 22, 2013 18:59 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Ona z dnia na dzień ładniejsza - napatrzeć się nie można... rodzice też tylko chodzą i "jaki śliczny ten nasz kot". No i najważniejsze - wygląda, że nie tylko śliczny, ale szczęśliwy. Teraz siedzi obok mnie (ma już zwyczaj chodzenia za mną jak piesek). Ona na wszystko ma wyrobione zdanie i ogólnie bardzo charakterna jest (jak ktoś się nie domyśli od razu, to tłumaczy zębami i łapkami z wystawionymi pazurkami - wersja dla opornych).

Ma już stały plan dnia, w którym szczególnie solidnie przestrzegany jest taki punkt:
* 03:00 - 05:00 - skaczemy po dużej, ciągniemy za włosy, wyrzucamy zawartość kuwety (wszystko na wysokości do metra i w promieniu 2 musi być usiane żwirkiem), śpiewamy i ogólnie próbujemy wszelkimi metodami, jakie się uda wymyślić, zmiękczyć dużą, żeby w końcu zrozumiała, że 5 to zdecydowanie za późno na śniadanie (niezależnie od tego, kiedy była kolacja).

Ale tego małego diabła nie da się nie kochać - spojrzy, mrugnie oczami i wszyscy już jej jedzą z łapki. Ech... damulka!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon kwi 22, 2013 21:34 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

Grażyna :)

Kulka odkąd do mnie trafił ma alergię, żadna karma nie sprostała jego wydrapywaniu się do krwi, do mięsa...żadne leki...NIC

Do tej pory stosowałam profilaktykę---kubrak, szalik plus rondo. Kubrak był cyklicznie niszczony przez pazury, ale za to Kulek był cały. Na wątku o alergii jedna dziewczyna zareklamowała rezonans, u niej pomógł sprawdzić co uczula kota. U mnie wszystko ( konina też ) jedyne karmy to rybne czyli acana, orijen itp

Jednak wiem, że można kota odczulić na jakiś składnik np wołowinę lub indyka, w zasadzie na wszystko się da, tylko $$ wiadomo

Odkąd kilka misięcy Kuleczka wcina rybkę rondo zmieniłam na mniejsze a kubrak poszedł do śmieci
jo.anna
 

Post » Pon kwi 22, 2013 21:48 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No ludzi też można odczulać - zwykle się da (nie w 100%). I problem też $$$. Nie wiem na ile skuteczny jest ten biorezonans u kotów, bo u ludzi jest tyle dobrych opinii, że raczej jest skuteczny; co do uczuleń, to ponoć zdarzają się koty uczulone np. na mięso myszy czy roztocza żerujące na powierzchni chrupek lub nawet jakąś witaminę czy dodatek żywnościowy. Więc pytanie na co konkretnie jest uczulony kotek (aminokwas jakiś czy jakiś rodzaj białka?) Bo może w jakiejś formie jakieś mięso będzie OK dla niego. Ale to już musi Ci specjalista doradzić (ja przez neta to mogę kciuki co najwyżej potrzymać).

Choć moja teoria na temat alergii (wiele lat walczyłam u siebie z różnymi wersjami - krople do oczu, nosa i leki - aż mnie to zmierziło, poszła w ruch medycyna naturalna i od lat mam spokój) jest taka /i nie tylko moja/, że problemem tak naprawdę jest zasyfiałe środowisko i "ulepszane" jedzenie, z którymi organizm musi walczyć ciągle i później byle co go przerasta (przykład mleka: znam ludzi z alergią na mleko z kartonu... a jak wypili - po namowach - prosto od krowy, to alergii nagle nie było); tak samo jak z silnikami diesla - najpierw był zachwyt, a teraz się okazuje, że to jeden syf dla środowiska, a w niektórych włoskich miastach już się pojawiają zakazy wjazdu dla aut ON, bo nawet zabytki na tym cierpią.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon kwi 22, 2013 21:52 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

no właśnie z tym odczulaniem u ludzi, to tzw " myślący zdroworozsądkowo " twierdzą, że to raczej siła sugestii pozwała palaczom rzucić ( głównie do tego służy metoda biorezonansu ) ale przecież kot sobie nie wmówi....Kulka na wszystko, nawet na świece zapachowe, na jajka, dostałam całą listę, co może ( praktycznie nic ) a czego nie może

czas chyba poszukać dodatkowej pracy albo zacząć dawać korki gimnazjalistom, bo inaczej to wszyscy w kartonie pod mostem wylądujemy :piwa:
jo.anna
 

Post » Wto kwi 23, 2013 5:51 Re: Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄ

No to kiepsko :-( znalazłam taki artykuł - może Cię zainteresuje: jest tam także wzmianka o biorezonansie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 49 gości