AnnAArczyk bardzo współczuje, tyle to za dużo na jedna Dużą …

Ból zęba zawsze jest paskudny, bierz proszki i nie cierp - nie warto
Jak zapewne pamiętasz „przerabiałam” temat "siczków" z Tysiaczkiem. Też parę razy nalała na łóżko, wiele razy na posłanie psa

Ona uciekała (na szczęście nie na dwór) bo na nią krzyczałam

Koty doskonale wiedzą, gdy źle robią. Kropeczka też wiedziała i dlatego schowała się abyś … zapomniała i wybaczyła

Moja miała złe wyniki badania moczu, potem to chyba weszło jej w nawyk. Jednak ona musi być cały czas na specjalnej karmie (mokrej i suchej) i mieć swoją kuwetę bez żwirku tylko z kratką i papierowymi ręcznikami. Nie mam pojęcia dlaczego po 10 latach tak sobie zażyczyła ?
Kropeczki raczej nie podejrzewam o złe wyniki moczu, ale chyba nie ominie Cię zbadanie sików. Tak aby mieć pewność. Wg mnie to u niej zachowanie terytorialne. Pamiętam jak pisałaś, że długo przyzwyczajała się do Żuczka, do Rambusia chyba jeszcze nie do końca zaakceptowała. Dwa nowe osobniki na JEJ terenie

Najpierw silny stres, potem powolna akceptacja nowych, a teraz nabrała odwagi i pokazuje kto tu rządzi

Może tak jest

Jeśli wyniki będą dobre, to bym spróbowała z obróżką feromonową, o której Ci wspominałyśmy. Do tego 200% rozpieszczanie Kropeczki , ona musi wiedzieć że jest bardzo ważna. Ja często noszę Tysiaczka na rekach,pozwalam jej siedzieć u siebie na karku, bo to lubi i już nie krzyczę na nią

, w ogóle staram się nie podnosić głosu, bo Tysia tego nie lubi.
Mam nadzieję, że pogoda wkrótce się poprawi

U nas w nocy i raniutko lało, ale teraz jakby przestało, ciut, ciut kapie. Wiatr też trochę mniejszy.

za poprawę nastroju, za ząbek - oby nie bolał oraz za Kropeczkę - niech Dużej nie denerwuje
