Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2012 23:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Szkoda ,że nie nagrałaś wysokiego C Amki, podczas jej kąpieli. Szkoda, może jakiś przebój by z tego wyszedł.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon gru 10, 2012 9:53 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Kotkinsie, moją Ofelię możesz mieć w łóżku przez całą noc. Śpi albo na poduszce (zajmując CAŁĄ poduszkę - bo przecież ludź może spać na jaśku albo i na prześcieradle) albo na moich łydkach (ugniatająć mi szczególnie jeden dół podkolanowy czy jak to się tam nazywa). Co prawda w tym drugim przypadku rano okazuje się, że kocię z moich nóg zjechało i śpi obok nich albo między nimi (na szczęście, bo do rana to by mi chyba łydeczki zgniotła). Za to na kolanka nie przychodzi do nikogo. Chyba że ma się na kolanach jej ukochany kocyk. Dlatego tak zazdroszczę Amci polegującej na kolanach u kogokolwiek.
A co do Leosia - spoko, ja też tak mam. Jak od czasu do czasu Ofelci przyjdzie do głowy spać gdzie indziej (w szafie, w szafce, na stole itp.) to zaczynam się zastanawiać, co ja takiego zrobiłam, że księżniczka ma focha :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 10, 2012 14:53 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

A jak to jest z kąpaniem kotów- powinno się? Bo ja moich nie kąpię, nie suszę i zazwyczaj raz w tygodniu zdarza mi się poczesać. Nie wiem, może są zaniedbane? Ale wyglądają raczej ładnie, więc nie wiem czy jest sens urządzać im męki, a przede wszystkim sobie. ;) Same się myją i wyglądają na czyste.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pon gru 10, 2012 15:20 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

cairo pisze:A jak to jest z kąpaniem kotów- powinno się? Bo ja moich nie kąpię, nie suszę i zazwyczaj raz w tygodniu zdarza mi się poczesać. Nie wiem, może są zaniedbane? Ale wyglądają raczej ładnie, więc nie wiem czy jest sens urządzać im męki, a przede wszystkim sobie. ;) Same się myją i wyglądają na czyste.

wszystko zależy od sierści i tego gdzie kot przebywa. a Amka jest wszędobylska :lol: :lol: :lol: kot krótkowłosy, w dodatku niewychodzący, poradzi sobie świetnie z pielęgnacją futerka. przy długowłosych niestety czasem trzeba stoczyć walkę w wodzie...zwłaszcza jak śpią z jamnikiem lun innym piesem :ryk:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon gru 10, 2012 21:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Wystawowe koty kąpie się przed wystawami.
I jakoś z tym żyją.Tylko czy są szczęśliwe?
Mnie się w ogóle wystawy wydają formą kociego nieszczęscia.Może są jakieś pojedyńcze osobniki , które czują się tam jak ryby w wodzie...ale dla zwierzęcia terytorialnego taka jazda na kocie zgromadzenie, z bachorami pchającymi łapy przez pręty klatek...brrr...Aczkolwiek bywam tam jako widz i robię zakupy...o których zaraz powiem.

Wracajac do tematu kąpieli: kąpię dziewczyny jak się pobrudzą.I tu jest dziwna specyfika moich kotów: Fio zawsze jest przesliczna i pachnie (perfumami, podejrzewam,że podkrada!)zaś Amelka ZAWSZE pachnie siczkami i jest od spodu szaro-bura.
Nie jest tajemnicą,że Amelka się nie myje.
Leoś i Fionia pucują się starannie codeziennie, czego skutkiem są " kłaczki", ktorymi czasem "się zwraca" u Fio (Leukot ma za krótki wlosy , pewnie tez będzie tak miał...).Ponieważ bardzo mnie to niepokoiło zapytalam na Planecie Persji o te "zwroty" i mi odpowiedzieli,że mam się cieszyć bo te co nie zwracają się zatykają.Felix się zatyka, dlatego dostaje pastę antykłakową Bephara.Plus budyń Miamora o "smaku" anykłakowym.Fel myje się najbardziej ze wszystkich, to szaleniec lizaniowy.Ma przepiekny dywan futra, więc jest nadzwyczaj skuteczny pielęgnacyjnie.I ja NIGDY tego mojego "prawie bri" nie kapałam.

Amelka nie liże się prawie wcale bo nie umie.
Zabrali ją pewnie matce jak tylko otworzyła oczy...stąd problemy.Gdybym nie czesała jej tak ze trzy dni musialabym ogolić.
Ma nieprzebrane masy kłaków , z tendencją do plątania się i dredzenia.Do tego Ameczka śpi z psem (a psy mają dużo wydzieliny z gruczołów na skórze, do tego psy gładkowłose a szczególnie jamniki bardzo dużo jej mają - to przystosowanie do norowania), więc się brudzi.Jesli do tego dodać zwyczaj spania na wznak w przedpokoju przy szafce z butami, ocieranie się o wszystkich i wszystko...oraz jej ostatni szał hydrologiczny- Ameczka jest stale brudna.
ona naprawdę NIE POWINNA być bialym kotkiem...

Kupiłam dziewczynom szampony i odżywki odpowiednie dla ich ubarwienia i problemów z włosami.Do tego alergikowi Leo kupiłam Goop'a, bo czymś musialam zmywać tluszczący się ogon (nakładamy regularnie pastę i myjemy- ogon rośnie nam śliczny)(wiecie ,że mam fioła na punkcie ogonów...)

Koty krótkowłose poradzą sobie moim zdaniem.Nie slyszałam o kapielach rusków np (?)
A persiaste kąpię kiedy muszę.
Praca jest ciężka (suszenie!).Koty nie lubią (poza Fio).Więc nie za często.
Zwykle 3 razy w roku.

Fio też się troszkę tłuści i ma tendencję do łupieżyu na jednym udzie.Pomaga Goop i kąpiel albo zapudrowanie.
Pudruję zwykle to udko i Amelię w akcie rozpaczy ,jak jej nie mogę rozczesać.
Ale każdy wyjazd to stres- co zastanę na Amelci po powrocie?Poradzą sobie czy nie?Dotąd zawsze soebie radzili...

Najpiekniej wyglądał wykąpany Czesiu.Nie zapomnę jak z brzydala narodził się kot-obłoczek...piękny z niego kot, niedawno spotkałam jego Dużą, zawładnął nią zupełnie...

Cairo, czesanie jest potrzebne moim zdaniem co kilka dni.A kąpiele jeśli sierść źle wygląda.

No, przeczytałam to, co napisałam i widzę ,że mam fioła.
I podliczyłam wydatki na kosmetyki kotek.
Goopa Leona...a trzeba mu nabyć jeszcze coś dla biszkoptów, podkreslajacego jego sliczny kolor...

Goopi Kotkins!

Jeszcze Wam mogę napisać jak moja mama kupiła szampon dla Melona.

Przeciwko plątaniu się sierści... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 10, 2012 22:39 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

kotkins pisze:Jeszcze Wam mogę napisać jak moja mama kupiła szampon dla Melona.

Przeciwko plątaniu się sierści... :mrgreen:

No i bardzo rozsądnie - bo i kto chciałby mieć jamnika z pokudłaczonym i rozczochranym włosem... :mrgreen:
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon gru 10, 2012 22:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Taaa...był to zresztą szampon dla yorków.

Melon.Yorek honorowy :mrgreen: !

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 11, 2012 9:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Kotkinsie, co do wystaw, to mi się osobiście podobały, ale mojej Ofelii niestety nie. Dlatego pojechałam dwa razy i zrezygnowałam. Nie ma co męczyć kota, który strasznie się stresuje obecnością innych kotów i kładzenia na stoliku pachnącym jak stół u weta plus do tego dotykanie przez osoby pachnące jak wet (chodzi oczywiście o ten środek odkażający którym psikają stolik i ręce sędziego po każdym kocie). Rozmawiałam też z innymi wystawcami, były tam osoby, których koty też się stresowały, mniej lub bardziej, i często ci hodowcy mówili że to ostatnia wystawa dla uzyskania licencji hodowlanej i później już z kotem/kotką nie mają zamiaru jeździć na żadne wystawy. Ale widziałam też koty wyluzowane, na których wystawa zdawała się nie robić większego wrażenia. I często przodu klatek zasłonięte folią - żeby nikt nie wkładał paluchów. No ale każdy ma z wystaw inne wrażenia i swoje własne zdanie.
Jak z tym szamponem Melonowym ciekawa historia, to poprosimy. Historyjek nigdy nie jest za dużo.


Optymistycznie - przed chwilą dowiedziałam się, że Szaraczka spod pracy żyje. Była widziana wczoraj po południu. Wychudzona, więc niewykluczone, że ktoś ją zamknął w jakiejś piwnicy czy garażu, ale żyje. Czekam, czy przyjdzie na parapet na jedzonko.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 11, 2012 14:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Odnośnie kąpieli to moje koty miały ciężki okres w swoim życiu - przez prawie 4 miesiące były pod opieką cioci mojego męża. Ciocia ma inne poczucie czystości i w związku z tym koty były regularnie kąpane raz w tygodniu. Niestety po tych zabiegach zdredziły się do tego stopnia, że jeden z nich musiał zostać ogolony na zero. Od tego czasu odrosło mu piękne futro, nie kąpię go i czeszę sporadycznie i dredy się na ogół nie robią.
Chociaż kotkinsowe koty mają chyba dłuższe futra niż te moje.
Szara kotka się cały czas myje i regularnie co najmniej co dwa dni rzyga kłakami, a biały kocur nie przykłada się zbytnio do mycia, ale futro ma wciąż idealnie białe i oczy też mu nie ropieją i nie ma tam absolutnie żadnych zżółknięć- jakiś ewenement. Czasem coś mu się z tyłu przyczepi "po toalecie", ale takie paskudztwa to bez sentymentów wycinam razem z okoliczną kępką kłaków.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Śro gru 12, 2012 17:29 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Tosiula byłam na wątku Lidki 02.
I cóż mam Ci rzec...

Dla mnie to jest porażające, straszne i do tego usankcjonowane przez znaczną część Miau.
Przykro mi to czytać.

Kiedy to czytam mam ochotę wejść pod pierzynę i tam zostać.Się odciąć.
Jak Felix kiedy wchodzi w kanapę,albo Amelka w szafie...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 13, 2012 8:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Kotkinsie, wyłaź spod pierzyny. Dziś czwartek, a to znaczy że jutro piatek, a po nim weekend!!! Weekend zawsze nastraja optymistycznie.
Chociaż pogoda za oknem jak najbardziej zachęca do pozostania pod tą pierzyną. U nas w Koszalinku zaspy, a śnieg jeszcze dopaduje. Za kilka dni nas zasypie (może w poniedziałek nie da się dojść do pracy? no cóż pomarzyć można). Ale mojej kocie się coś poprzestawiało, bo dziś wstała przede mną, przytargała do łóżka zabawkę i zaczęła ją mordować i zakopywać w kołdrę. Ta małpiatka chyba nigdy nie dorośnie. Naprawdę, jest chyba krótkowłosą siostrą Amelci. Tyle tylko że nie siczkuje i zasypuje w kuwetce...
A ja trąba zapomniałam dziś wziąć chrupy dla bezdomniaków :oops: . Wszystko przez Ofelię, nie mogę w domu postawić tych chrupów na wierzchu, bo by się do nich dobrała, więc schowałam do szafki, no i zapomniałam zabrać. W pracy mam tylko na jeden wsyp do jednej miseczki :( . Plus mam mokre, ale to wyłoże dopiero wtedy, gdy jakiś kot przywlecze się na parapet, inaczej by zamarzło. Na szczęście kolega z pracy ma jakieś chrupy, obiecał że im później sypnie.
Chyba po pracy znów podejme próbę wytłumaczenia Ofelii, jakie ma szczęście w życiu. I że ręki, która karmi i głaszcze, nie traktuje się zębami i pazurami... Zwłaszcza, jak ta ręka trzyma zabawkę i właśnie ma zamiar ją rzucić kotkowi :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw gru 13, 2012 19:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Tłumacz, tułmacz i koniecznie opowiedz co Ci odpowiedziiała.Że masz szczęscie, bo masz JĄ!?
Bo ja mam Fio...Fio ma wieeeele zalet, w tym olewanie mnie na zawołanie.
I Małż się ze mnie smieje, bo ja na nią patrzę i mówię nabożnie "jaka ona jest boska i jakie mamy szczęście,że nam się trafiła"a ona wołana i tak nie przychodzi.


Chcecie o kociej wywiadówce w kociej szkole?


A MK ma DWÓJE na okres z fizyki.Odnotowalismy sukces...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 13, 2012 19:25 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Chcemy.
Brawo młody :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw gru 13, 2012 20:03 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

kotkins śpi , Angelina śpi. :wink:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt gru 14, 2012 8:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- dla amelkistów:)

Na moje tłumaczenie Ofelia odpowiada wzrokiem mówiącym: "No czego ty chcesz od kociej Książniczki? Przecież ja tu rządzę, co nie? A że się urodziłam w piwnicy - to było dano temu i nieprawda. No, dalej, wygrzebuj szybciej moją myś-myś-myś spod łóżka i rzucaj, bo chcę się bawić".

Gratulacje dla MK. Kocie forum wierzyło w niego i trzymało kciuki. I dawaj historyjkę. Mogą być nawet dwie :D
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 174 gości