Hakeros story 13 -proszę o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 26, 2012 20:44 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Doroto, to miało być na wesoło.
Gdybyś zobaczyła moją minę, jak piję to wino z płynem do naczyń.
Pierwsza myśl, kurcze co to za smak, jak wlewałam do bigosu to było całkiem dobre wytrawne wino.
A tutaj co to jest i bieg do kuchni spróbować bigos.
A potem refleksja, przecież to kieliszek którym wlewałam wino do bigosu, stał w zlewie ( ach, ta oszczędność). No tak nie wyciąga się naczyń ze zlewu bez mycia do ponownego użycia 8) :oops:
Wlałam trochę płynu, ale pewnie coś mnie odciągnęło i nie wymyłam, po akcji śmieci zapomniałam o tym.
Nic puszczam nosem bąbelki, czerwone wytrawne z szampanem w jednym :ok:


Tak!
I tak bylo.

A teraz pozrzedze...
Mamma moja (u)smazyla plaski ziemniaczane na plynie do mycia naczyn.
To zolte i to zolte... :cry:
Jesli Zlzheimer sie dziedziczy jakos tak prosto,
to nie jest dobrze ;)
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 26, 2012 21:00 Re: Hakeros story 13

Kiedyś niosłam żwirek w worku do śmietnika. Worek był pęknięty, deszcz padał, a żwirek się nieco sypał i zbrylał po drodze. Z czasem ślady zniknęły, ale próby sprzątania - bezcenne.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt paź 26, 2012 21:04 Re: Hakeros story 13

Moje córki uważają, że z tego wszystkiego to najlepszy jest złamany korkociąg :)
Mama miszcz
Dobrze, że mamy w domu parę korkociągów.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt paź 26, 2012 21:26 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Moje córki uważają, że z tego wszystkiego to najlepszy jest złamany korkociąg :)
Mama miszcz
Dobrze, że mamy w domu parę korkociągów.


Na szczescie dzis zaraz sie skonczy :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 27, 2012 7:44 Re: Hakeros story 13

I nastało jutro, już bez żadnych niespodzianek :mrgreen:

E tam duża tak czasami ma, bo jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy.
Ja tam wiem, że dzisiaj wróci duży, czuję to.
Tylko nie wiem czy już czekać pod drzwiami, czy jeszcze posiedzieć na fotelu.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob paź 27, 2012 9:02 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:I nastało jutro, już bez żadnych niespodzianek :mrgreen:

E tam duża tak czasami ma, bo jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy.
Ja tam wiem, że dzisiaj wróci duży, czuję to.
Tylko nie wiem czy już czekać pod drzwiami, czy jeszcze posiedzieć na fotelu.
Haker


Zdecydowanie czekaj na fotelu!

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 27, 2012 13:23 Re: Hakeros story 13

Hejka, u nas pierwszy śnieg :lol: Obrazek
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob paź 27, 2012 14:25 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Zastawiam się czy dzisiaj jest piątek 13, a dzisiaj jest piątek 26 czyli podwójny 13. I to wszystko wyjaśnia :P . Nie żebym była przesądna, inaczej musiała bym się z domu wyprowadzić :wink:
Ale miało być szybko i bez jeżdżenia do T-mobil, nie było.
Robiąc bigos potrzebowałam czerwone wino, tak przy otwieraniu złamałam korkociąg.
Kiedy już uporałam się z bałaganem w kuchni, postanowiłam wyrzucić śmieci.
Worek pękł, a w nim był między innymi żwirek z kuwety.
Jak już to posprzątałam, nalałam sobie zasłużona lampkę wina.
Tylko dlaczego nalałam do kieliszka w którym był płyn do mycia naczyń?
Wrażenia smakowe bezcenne.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 27, 2012 14:32 Re: Hakeros story 13

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
MaryLux pisze:
Hannah12 pisze:Zastawiam się czy dzisiaj jest piątek 13, a dzisiaj jest piątek 26 czyli podwójny 13. I to wszystko wyjaśnia :P . Nie żebym była przesądna, inaczej musiała bym się z domu wyprowadzić :wink:
Ale miało być szybko i bez jeżdżenia do T-mobil, nie było.
Robiąc bigos potrzebowałam czerwone wino, tak przy otwieraniu złamałam korkociąg.
Kiedy już uporałam się z bałaganem w kuchni, postanowiłam wyrzucić śmieci.
Worek pękł, a w nim był między innymi żwirek z kuwety.
Jak już to posprzątałam, nalałam sobie zasłużona lampkę wina.
Tylko dlaczego nalałam do kieliszka w którym był płyn do mycia naczyń?
Wrażenia smakowe bezcenne.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 27, 2012 14:33 Re: Hakeros story 13

MaryLux pisze:
Hannah12 pisze:Zastawiam się czy dzisiaj jest piątek 13, a dzisiaj jest piątek 26 czyli podwójny 13. I to wszystko wyjaśnia :P . Nie żebym była przesądna, inaczej musiała bym się z domu wyprowadzić :wink:
Ale miało być szybko i bez jeżdżenia do T-mobil, nie było.
Robiąc bigos potrzebowałam czerwone wino, tak przy otwieraniu złamałam korkociąg.
Kiedy już uporałam się z bałaganem w kuchni, postanowiłam wyrzucić śmieci.
Worek pękł, a w nim był między innymi żwirek z kuwety.
Jak już to posprzątałam, nalałam sobie zasłużona lampkę wina.
Tylko dlaczego nalałam do kieliszka w którym był płyn do mycia naczyń?
Wrażenia smakowe bezcenne.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

:ok: :ok: :ok: :ok: :mrgreen: :piwa: :piwa: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob paź 27, 2012 16:17 Re: Hakeros story 13

To się cieszę, że Wam humor poprawiłam.
Siedzę i się martwię, mój wraca samochodem z konferencji z Niemiec (Dortmund) i mi dzwonił, że pierwsze 400 km, to śnieżyca, mgła widoczność na kilka metrów. Pokonał ten dystans w większości 40 km/h. Miał wrażenie, że na narty jedzie.
Mam nadzieję, że kolejne 400 km będzie lepsze.
Dobrze, że cały czas ma autostradę.
A Haker czeka na Pańcia, jak zwykle podczas jego nieobecności jest marudny, tj. często siedzi pod drzwiami wejściowymi i miaukoli.
Ja jako,że mam wolną sobotę, zabrałam się z porządki. Jestem z siebie dumna zrobiłam porządek w szafkach kuchennych. SPakowałam w kartony letnie obuwie i wyciągnęłam wersję zima. Wyprałam też szaliki, ciepłe szale.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob paź 27, 2012 18:37 Re: Hakeros story 13

Się witamy z Rychosławem w końcu. No to tak początek przeczytałam (najfajowszy drapak na balkonie macie 8O :piwa: ) i ostatnie posty - w tym te z winem i bigosem :mrgreen: :ok: :ryk: :ryk: :ryk:
Co u Hakerka? :1luvu:
Ja za to dzisiaj po kolejnych 9 godzinach pracy wróciłam, zjadłam trochę posprzątałam i ze szwagrem montowaliśmy rurę w mojej nowej pracowni- pokoju. Rura wisi poziomo- nie mylić z ta pionową, która kojarzy się z tańcem :mrgreen: - i będzie służyć do wieszania poprasowanych firanek lub różnorakich przeróbek . Nowe krzesło obrotowe też skręcaliśmy :D

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Sob paź 27, 2012 19:24 Re: Hakeros story 13

Duży wrócił, duży wrócił, już go wylizałem, zjedliśmy razem zupę. Teraz odpoczywamy na moim fotelu.
Haker


Cześć Rychosławie, jak leci. Sobotni wieczór to może małe :piwa:
H

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob paź 27, 2012 20:26 Re: Hakeros story 13

Hannah12 pisze:Duży wrócił, duży wrócił, już go wylizałem, zjedliśmy razem zupę. Teraz odpoczywamy na moim fotelu.
Haker


[/i]


Jak jecie razem zupe?

Dokumentacja foto moze jest?

Mru bardzo zainteresowany
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob paź 27, 2012 21:10 Re: Hakeros story 13

Mru, normalnie :wink:
Ja się do łyżki dobieram, z talerza chcę wylizywać.
To zawsze mi naleją do mojej miseczki, którą na moment jedzenia zupy stawiają na swoim stole.
Inaczej nie ma zmiłuj, nie pozwolę zjeść dużym zupy.
Podobno do perfekcji opanowałem trącanie łapą rękę prowadzącą łyżkę do ust :mrgreen: I ja tak, tę rękę z łyżką, przytrzymuję łapką i przyciągam do swojego pyszczka.
Haker


PS. Foto nie ma, jeszcze by mi ktoś zarzucił, że z jednego talerza z kotem jem.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 31 gości