SREBRNOWŁOSA I TRZY NIEDŹWIADKI...wątek ostatni.

vip0 pisze:
Erin pisze:Cześć Słoneczka!
Gosiu, kuruj się, bop musisz mieć siły na Sylwestra

Erin, w Sylwestra to ja pracuję .
Ostatnią drugą mam .
Śnieg pada ....

W takim razie życzę Ci nie zbyt uciążliwej pracy :ok:

Ano w Sylwestra, co zrobić

.
Specjalnie się nie martwię, bo i tak żadnych planów nie mam...ale to i tak trochę przykro.

vip0 pisze:Ano w Sylwestra, co zrobić .
Specjalnie się nie martwię, bo i tak żadnych planów nie mam...ale to i tak trochę przykro.

Druga zmiana kończy się chyba o 22?

Wiesz gdzie mieszkam?

Tylko muszę wiedzieć co możesz jeść.

najszczesliwsza pisze:
vip0 pisze:Ano w Sylwestra, co zrobić .
Specjalnie się nie martwię, bo i tak żadnych planów nie mam...ale to i tak trochę przykro.

Druga zmiana kończy się chyba o 22?

Wiesz gdzie mieszkam?

Tylko muszę wiedzieć co możesz jeść.

Dzięki, Aga, kochana z Ciebie dziewuszka, ale po dniówce przerzucania zacisków to mam tylko ochotę na kawę i wyro

...

vip0 pisze:
najszczesliwsza pisze:
vip0 pisze:Ano w Sylwestra, co zrobić .
Specjalnie się nie martwię, bo i tak żadnych planów nie mam...ale to i tak trochę przykro.

Druga zmiana kończy się chyba o 22?

Wiesz gdzie mieszkam?

Tylko muszę wiedzieć co możesz jeść.

Dzięki, Aga, kochana z Ciebie dziewuszka, ale po dniówce przerzucania zacisków to mam tylko ochotę na kawę i wyro ...

To tym bardziej zapraszam :mrgreen:

vip0 pisze:
Erin pisze:Cześć Słoneczka!
Gosiu, kuruj się, bop musisz mieć siły na Sylwestra

Erin, w Sylwestra to ja pracuję .
Ostatnią drugą mam .
Śnieg pada ....

O rany, bardzo ci współczuję

To o której ty dotrzesz do domu???

A z drugiej strony może to dobry znak. Podobno, jak się stary rok kończy, taki będzie następny. Może to dobra wróżba na posiadanie pracy :roll:

witam ponownie

wątek "początkowy" zaczęłam czytać przy śniadaniu i o mały włos nie spóźniłam sie do pracy

Małgoś widziałam że Aluś oswojony...w sensie, że to doczytalam

jak ja bym chciała, żeby Rudek też tak się przychodził tulić.... choć momentami wydaje mi się, że jak zamieszkał u nas to byl bardziej miziasty a teraz chwilami sprawia wrażenie jakby sie nudził w domu jak nas nie ma....
coraz bardziej chodzi po nas myśl o dokoceniu

vip0 pisze:Na chwilkę się pożegnam, bo muszę na targ w celu zakupienia serduszek drobiowych...nigdzie indziej nie idę, bo mój wrzodzik się odezwał wielkim krzykiem, nie śpię przez gada od 2.38 dokładnie .

no Ciebie to akurat widziałam jak leciałas na ten targ

chciałam napipać ale co będe Cię straszyć....

vip0 pisze:Śnieg pada ....

oj tam snieg od razu... popadało i stopniało...
i to by było na tyle jesli chodzi o śnieg.....

najszczesliwsza pisze:To tym bardziej zapraszam

ej no.... to może u mnie się spotkamy

jeśli się nie mylę to jestem po środku między wami.... oczywiście w zalezności od tego jak się patrzy...

u mnie dzisiaj troszkę zwariowany dzień i chyba się ciesze, że dobiega końca....
za to coś mnie kręci w nosie i mam nadzieje, że to nie objaw jakiegoś choróbska bo jakoś nieszczególnie mi się podoba.....

uciekam poczytać troszkę i może cos zrobię bo maloletniej chrzestna ma zajrzeć...

Pozdrawiamy wieczornie naszą gromadką

Johaśka, witaj :piwa:

johaśka pisze:
najszczesliwsza pisze:To tym bardziej zapraszam

ej no.... to może u mnie się spotkamy
jeśli się nie mylę to jestem po środku między wami.... oczywiście w zalezności od tego jak się patrzy...

Kochana ja umieram..

najszczesliwsza pisze:Kochana ja umieram..

poumieramy razem.....
katar mam taki, że aż oczy bolą... gardło napiernicza.... samopoczucie poniżej normy....
a za oknem sypie

Witam ludu pracujący.Ja też pracuję....całą dobę .Ostatni dzień roku,a ja w pracy.....Tż też,to chociaż mniej przykro.Dziewczynki wypiją szampana same....

johaśka pisze:
najszczesliwsza pisze:Kochana ja umieram..

poumieramy razem.....
katar mam taki, że aż oczy bolą... gardło napiernicza.... samopoczucie poniżej normy....
a za oknem sypie

Ooofaktycznie....
Gdzie Ty mieszkasz?
Bo zapomniałam a chyba pisałaś...
Rozważam wyjazd na wycieczkę na pogotowie...

najszczesliwsza pisze:Ooofaktycznie....
Gdzie Ty mieszkasz?
Bo zapomniałam a chyba pisałaś...
Rozważam wyjazd na wycieczkę na pogotowie...

pogotowie nie bardzo bo stacjonarnego nie mamy juz, jedyne co ci zostaje to przychodnia kolejowa na Wolnosci... wejscie od strony lodowiska....
a ja mieszkam na Trzech Wieszczy, na Krasińskiego....

johaśka pisze:
najszczesliwsza pisze:Ooofaktycznie....
Gdzie Ty mieszkasz?
Bo zapomniałam a chyba pisałaś...
Rozważam wyjazd na wycieczkę na pogotowie...

pogotowie nie bardzo bo stacjonarnego nie mamy juz, jedyne co ci zostaje to przychodnia kolejowa na Wolnosci... wejscie od strony lodowiska....
a ja mieszkam na Trzech Wieszczy, na Krasińskiego....

To byłyśmy sąsiadkami, ja na Krasińskiego 2

Tam w Kolejowej jest właśnie pogotowie.

śmieszniejsze jest, że mieszkam bramę przed tym wyjazdowym na Klińskiego :evil:

hehe to sie moze okazac ze sie znamy przynajmniej z widzenia....
aaa no to jak wiesz to ok bo wiele jest takich co nie wiedza ze na Kilinskiego juz pogotowia nie ma...

SREBRNOWŁOSA I TRZY NIEDŹWIADKI...wątek ostatni.

Kto przegląda forum