Dawno nic nie pisałam, ojjj daaawno
Ale i spokój w domu, więc nie ma co pisać
Aparatu nadal brak = nie ma zdjęć do wstawiania.
Ale wczoraj odbyło się ważenie kotków. Muszę pochwalić Czinka

W końcu przybrał trochę i waży 8,16 kg

Już nie jest czarnym szkieletorkiem
Ostatnio Maria była w odwiedziny i pochwaliła Garfa, że ma ładną figurę... ehem ponad 6 kg kotka w kotku

Czinka nie mogła chwalić, bo wnuk całą wizytę przesiedział w środku łóżka.Tak pięknie zaprezentował to czym się chwalę, czyli uspołecznienie czarnej dziury
Musiałam się pochwalić
przytytym Czinusiem
